Organizując przetargi na unijne inwestycje, samorządy opierały się na orzecznictwie Krajowej Izby Odwoławczej. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego uważa, że łamały prawo i grozi im utratą funduszy.
Gmina Jaworze buduje kanalizację, na którą otrzymała wsparcie z funduszy unijnych. Niedawno okazało się, że Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach nałożył korektę finansową i zamierzał najpierw o 25 proc., później o 12,5 proc. obciąć dofinansowanie – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Powód – w ogłoszeniu o przetargu zabrakło informacji o tym, jakie dokumenty powinny złożyć zagraniczne firmy na potwierdzenie spełnienia warunków. Miało to naruszyć zasady uczciwej konkurencji. Krajowa Izba Odwoławcza już w kilkunastu uchwałach uznała, że przepisy nie nakładają na organizatora przetargu takiego obowiązku.
Po interwencji gminy w Ministerstwie Środowiska kontrolerzy wycofali się ze swojej decyzji o korekcie finansowej. Groźba utraty części dofinansowania wisi jednak nadal nad co najmniej kilkudziesięcioma projektami w całym kraju.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego uważa, że opisane uchybienie kwalifikuje się do korekty finansowej – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Podobał się artykuł? Podziel się!