Pierwszego maja minęło siedem lat odkąd Polska stała się równoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Dzięki temu rozpoczęła się budowa infrastruktury na wielką skalę.
– Za ponad 100 mld euro, które od 2004 do 2013 płynęły i będą płynąć do Polski z funduszy unijnych, powstały i powstają m.in. tysiące kilometrów autostrad, dróg krajowych i lokalnych – komentuje Mirosław Barszcz, ekspert ds. podatków, byłego wiceministra finansów i byłego ministra budownictwa.
Ekspert zwraca uwagę, że dzięki funduszom unijnym, w ramach projektów realizowanych głównie przez samorządy, powstaje również nowoczesna szkieletowa sieć telekomunikacyjna.
– Niestety, nie można nie zwrócić uwagi na fakt, że w porównaniu do infrastruktury drogowej, infrastruktura kolejowa pozostaje w dalszym ciągu poważnie niedoinwestowana. Praktycznie brakuje zaawansowanych, nowych projektów inwestycyjnych, a dotychczas realizowane działania ograniczają się praktycznie do remontów istniejącej infrastruktury. Planowane „polskie TGV” (połączenie Warszawa – Łódź – Poznań – Wrocław), które ma być realizowane kosztem ponad 20 mld złotych, jest projektem chybionym – ogromny koszt inwestycji przyniesie niewielkie w sumie skrócenie czasu podróży w porównaniu do możliwości tradycyjnej kolei. Pieniądze te powinny być raczej przeznaczone na budowę większej liczby standardowych linii kolejowych mających na celu połączenie w spójną krajową sieć komunikacyjną takich regionów jak Dolny Śląsk, zachodniopomorskie przy Podkarpacie – podkreśla Mirosław Barszcz.
W jego ocenie największym problemem jest jednak brak inwestycji w infrastrukturę energetyczną.
– Polska sieć elektroenergetyczna jest przestarzała i w złym stanie technicznym. Zdarzające się w ostatnich latach blackouty pokazują wyraźnie konieczność rozpoczęcia pilnych działań inwestycyjnych. Sama budowa elektrowni atomowej spowoduje konieczność poniesienia kosztów na modernizację sieci przesyłowej w skali przynajmniej kilku miliardów złotych – mówi ekspert.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.