"W tej informacji, którą minister Sikorski opublikował nie ma żadnych szczegółowych danych i przecież nie miało to wpływu na notowania spółki (PGNiG - red.) na giełdzie papierów wartościowych" - dodał.
Jak powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa, obniżka cen pochodzącego od Gazpromu gazu jest wyższa niż 10 proc.
Poinformowała także, że PGNiG w połowie listopada złoży wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki ws. nowej taryfy gazowej. Prezes URE Marek Woszczyk już zapowiedział, że URE zatwierdzi wniosek taryfowy PGNiG z niższymi cenami gazu.
Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zakończenie postępowania przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński poinformował we wtorek, że wniosek o wycofanie sprawy został już przesłany do Trybunału Arbitrażowego, we wtorek miał też tam dotrzeć identyczny wniosek ze strony rosyjskiej.
<!-- pagebreak //-->
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Porozumienie PGNiG z Gazpromem ws. korekty cen gazu kończy spór między firmami przed Trybunałem Arbitrażowym - podały we wtorek władze polskiego koncernu.
Porozumienie kończy spór w arbitrażu. Wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński poinformował we wtorek, że wniosek o wycofanie sprawy został już przesłany do Trybunału Arbitrażowego, we wtorek miał też tam dotrzeć identyczny wniosek ze strony rosyjskiej.
Zgodnie z podpisanym w poniedziałek aneksem do kontraktu jamalskiego - ogłoszonym we wtorek - zmianie ulegają warunki cenowe dostaw rosyjskiego gazu do Polski. PGNiG nie ujawniło nowej formuły cenowej ani też tego, w jakim stopniu cena gazu spadnie. Wiadomo jedynie, że formuła ma uwzględniać bieżące ceny rynkowe gazu.
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Niższe ceny gazu od 1 stycznia 2013 r. zapowiedziała prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa. Według niej obniżka cen gazu od Gazpromu jest wyższa niż 10 proc. URE poinformowało, że zatwierdzi niższe ceny gazu. Wniosek taryfowy PGNIG ma wpłynąć do połowy listopada.
Grażyna Piotrowska-Oliwa poinformowała, że PGNiG złoży w ciągu kilkunastu dni, do połowy listopada, wniosek taryfowy do Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
"Podwyżki cen gazu nie będzie. Spółka złoży w ciągu kilkunastu dni, do połowy listopada, wniosek taryfowy. Od 1 stycznia, za zgodą prezesa URE, będą wprowadzone niższe ceny gazu" - powiedziała Piotrowska-Oliwa. Podkreśliła, że będzie to "znacząca obniżka". Dodała, że obniżka cen gazu - pochodzącego od rosyjskiego koncernu Gazprom - jest wyższa niż 10 proc.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk zapowiedział we wtorek, że URE zatwierdzi wniosek taryfowy PGNiG z niższymi cenami gazu.
PGNiG poinformował we wtorek, że podpisał z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. PGNiG poinformowało, że uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.
Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zwrócenie się przez PGNiG z odwołaniem pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.
Procedurę arbitrażu w sporze z Gazpromem o ceny importowanego z Rosji gazu PGNiG rozpoczęło na początku listopada zeszłego roku. Postępowanie arbitrażowe między PGNiG a Gazpromem miało się zakończyć do końca pierwszego kwartału 2013 roku.
<!-- pagebreak //-->
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Obniżka cen gazu - pochodzącego od rosyjskiego koncernu Gazprom - jest wyższa niż 10 proc. - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk powiedział we wtorek, że URE zatwierdzi wniosek taryfowy PGNiG z niższymi cenami gazu.
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Prezes Urządu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk powiedział we wtorek, że do Urzędu nie wpłynął żaden wniosek PGNiG o zatwierdzenie taryfy na 2013 rok. Prezes dodał, że nie zna jeszcze wyników negocjacji polskiej spółki z rosyjskim koncernem Gazprom.
PGNiG poinformowało we wtorek, że podpisało z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski.
"Sytuacja kontraktowa jest jednym z elementów branych pod uwagę przez URE w ocenie wniosku taryfowego" - powiedział PAP Marek Woszczyk pytany, czy porozumienie PGNiG z Gazpromem może być argumentem za utrzymaniem w 2013 roku cen gazu na obecnym poziomie, a nawet argumentem za obniżką cen.
"Nie znam jeszcze wyników negocjacji spółki z jej wschodnim partnerem. Póki co nie wpłynął do nas żaden wniosek o zatwierdzenie taryfy na 2013 rok" - powiedział prezes.
Prezes pytany, czy URE będzie wnioskować o obniżkę cen, odpowiedział: "Przygotowanie wniosku taryfowego to kompetencja spółki".
"Prezes URE dokonuje analizy i oceny wniosku pod kątem zasadności ekonomicznej proponowanych cen" - dodał.
PGNiG podpisało z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego zmieniający warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Polska firma poinformowała też, że uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew we wtorek na pytanie, czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o tym, że obniżka cen gazu dla Polski wyniesie ponad 10 proc., odpowiedział, że ten poziom "nie jest daleki od prawdy".
<!-- pagebreak //-->
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Ten poziom "nie jest daleki od prawdy" - powiedział we wtorek wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew, pytany, cz może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-proc. obniżce cen gazu dla Polski.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z rosyjskim Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski - podał we wtorek polski koncern w komunikacie.
PGNiG nie ujawnił jednak, ile zaoszczędzi dzięki porozumieniu z Gazpromem. Polska firma nie informuje też, ile płaci za rosyjski gaz. Według nieoficjalnych informacji prasowych PGNiG płaci jedną z najwyższych w Unii Europejskiej cen - ok. 500 dol. za 1 tys. m sześc.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew pytany we wtorkowym wywiadzie dla "Tygodnika Gospodarczego" TVP Polonia, czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-proc. obniżce, odpowiedział, że ten poziom "nie jest daleki od prawdy".
Jeśli obniżka wyniesie faktycznie ponad 10 proc., to wydatki PGNiG-u na import gazu z Rosji w przyszłym roku mogą spaść nawet o 1,4 mld zł. To możliwe przy założeniu, że PGNiG kupi od rosyjskiej firmy 8,7 mld m sześc. gazu, a kurs dolara wyniesie 3,20 zł.
Ze względu na wysokie ceny rosyjskiego gazu w marcu br. wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński zapowiedział, że w tym roku firma sprowadzi najwyżej 85 proc. zakontraktowanego w rosyjskim koncernie gazu, czyli 8,7 mld m sześc. Import zamierza uzupełnić kupując paliwo głównie na niemieckim rynku.
Rosyjski koncern Gazprom jest najważniejszym dostawcą gazu do Polski, pokrywa ponad 60 proc. zapotrzebowania.
We wtorek PGNiG podpisał z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego zmieniający warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Przyjęte rozliczenia (za okres 2011-2012) będą miały pozytywny wpływ na wynik EBITDA PGNiG w 2012 roku w wysokości około 2,5-3 mld zł - podał polski koncern w komunikacie.
Uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
"Nowe warunki cenowe Kontraktu jamalskiego odzwierciedlają zmiany, jakie zaszły na europejskim rynku gazu w ostatnich latach" - napisano w komunikacie.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.
<!-- pagebreak //-->
Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zwrócenie się przez PGNiG z odwołaniem pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.
PGNiG wystąpił przed rokiem z wnioskiem o rozstrzygniecie sporu cenowego z rosyjskim koncernem do Międzynarodowego Arbitrażu w Sztokholmie po tym, jak wcześniejsze rozmowy z rosyjskim partnerem w sprawie obniżki nie przyniosły efektu. Na początku czerwca tego roku obie firmy przystąpiły jednak do kolejnych negocjacji.
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
PGNiG podpisał z rosyjskim Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski - podał we wtorek polski koncern w komunikacie.
PGNiG poinformowało, że przyjęte rozliczenia (za okres 2011-2012) będą miały pozytywny wpływ na wynik EBITDA PGNiG w tym roku w wysokości ok. 2,5-3 mld zł.
Dodano, że uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
"Nowe warunki cenowe Kontraktu jamalskiego odzwierciedlają zmiany, jakie zaszły na europejskim rynku gazu w ostatnich latach" - napisano w komunikacie.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.
Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zwrócenie się przez PGNiG z odwołaniem pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.
Procedurę arbitrażu w sporze z Gazpromem o ceny importowanego z Rosji gazu PGNiG rozpoczęło na początku listopada zeszłego roku.
W lutym br. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło przed Trybunałem Arbitrażowym pozew przeciw OAO Gazprom i OOO Gazprom Export. Przedmiotem pozwu była zmiana warunków cenowych w kontrakcie długoterminowym na dostawę gazu, który zawarto we wrześniu 1996 roku.
Postępowanie arbitrażowe między PGNiG a Gazpromem miało się zakończyć do końca pierwszego kwartału 2013 roku. Jednocześnie prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa nie wykluczała możliwości zawarcia porozumienia między pozostającymi w sporze stronami.
Prezes PGNiG informowała, że spółka walczy o taką obniżkę, która zapewni klientom tańszy gaz i postawi Polskę w sytuacji lepszej lub porównywalnej do innych krajów, które odbierają podobną ilość gazu.
<!-- pagebreak //-->
------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------
Gazprom uzgodnił z PGNiG obniżkę cen gazu dla Polski - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza" z kręgów rządowych. Szczegóły Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ma podać we wtorek.
Polska za rosyjski gaz płaci najdrożej w całej Unii. W pierwszej połowie tego roku za 1 tys. m sześc. gazu PGNiG płaciło Gazpromowi ponad 500 dol. W tym samym czasie w UE taką ilość gazu rosyjski koncern sprzedawał średnio za 381 dol.
Czytaj też: Nie będzie korekty taryfy PGNiG
Zatem gaz z Rosji stanieje. Tymczasem od stycznia PGNiG chce podnieść cenniki i już szykuje wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki w tej sprawie. Czy dzięki uzgodnieniom z Gazpromem rachunki z gazowni się nie zmienią, okaże się dopiero po ujawnieniu szczegółów ustaleń, pisze "GW".