Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa wystosowała do ministra infrastruktury pismo, w którym przedstawiła swoje stanowisko dotyczące Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Izba opisuje go jako "nierealny" i "praktycznie bez planu finansowego".
List do ministra Cezarego Grabarczyka Izba opublikowała w poniedziałek na swojej stronie internetowej. Natomiast pod koniec ubiegłego roku Ministerstwo Infrastruktury przygotowało "Informację nt. planu rzeczowo-finansowego Krajowego Funduszu Drogowego na 2011 r.".
W dokumencie wskazano, że ogólny limit wydatków finansowanych z KFD na 2011 rok ma wynieść 30 mld zł, na 2012 rok 23 mld zł, zaś na 2013 rok 7 mld zł. Poziom wydatków inwestycyjnych wynikających z nowo zawieranych umów na realizację Programu wyniesie 23 mld zł. Kwota ta liczona jest od 1 sierpnia 2010 r.
W 2011 r. wydatki na inwestycje drogowe zaplanowano w kwocie 29,96 mld zł. Z kwoty tej 13,58 mld zł ma pochodzić z refundacji unijnych, 5,88 mld zł z kredytów międzynarodowych instytucji finansowych i 10,5 mld zł z tzw. obligacji infrastrukturalnych emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
- Izba ocenia projekt Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015 jako kolejny dokument, który absolutnie nie zapewni realizacji określonych w nim zadań rzeczowych. Stwierdzamy, że mimo wszystko powinno doprowadzić się do aktualizacji obecnie obowiązującego programu, bowiem jego bieżące zaktualizowanie do roku 2012 dałoby odpowiedź na przyczyny braku możliwości jego zrealizowania - czytamy w liście do ministra Grabarczyka.
- Analizując krajowe dokumenty strategiczne będące podstawą do opracowania programu należy stwierdzić, że do tej pory żaden z nich nie jest realizowany w stopniu zapewniającym rozwój infrastruktury w Polsce w określonych w tych dokumentach przedziałach czasowych - czytamy również.
Jako poważną przeszkodę w budowie nowej infrastruktury wskazano również problemy z budżetowaniem inwestycji.
- Izba nadal uważa, że podstawowym problemem w zapewnieniu realizacji wszelkich programów dotyczących sieci drogowej jest brak przejrzystego systemu jego finansowania. Bowiem obecny system w żaden sposób nie zapewnia oczekiwanych i niezbędnych środków. Reasumując, Izba nie widzi możliwości pozytywnego zaopiniowania przedstawionego projektu Programu, choćby ze względu na nierealny program rzeczowy i praktycznie brak planu finansowego, szczególnie na realizację zadań po roku 2012 - napisano w liście.
Izba zaapelowała także do ministra Grabarczyka o powtórne przeanalizowanie planów inwestycji drogowych.
- Sugerujemy, aby wspólnymi siłami wszystkich osób i instytucji bezpośrednio zaangażowanych w zagadnienia infrastrukturalne, rozpocząć ponownie dyskusję na najwyższych szczeblach w celu, przede wszystkim, rzeczywistego określenia możliwości finansowych polskiego drogownictwa, co niewątpliwie wpłynie na urealnienie wszelkich programów budowy i przebudowy dróg - podsumowano.