Poseł i lider Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zapowiedziała dalszą współpracę w Warszawie z Platformą Obywatelską. Ponadto przypomniała, że cała opozycja musi zmobilizować elektorat na wybory samorządowe. - Koalicja powinna być jak najszersza - stwierdziła w środę (3 stycznia).
• W Warszawie o koordynację w koalicji z PO będą się starać Sławomir Potapowicz i Paweł Rabiej.
• Katarzyna Lubnauer liczy też, że w strategii opozycji pojawi się akcent PSL, które jest dla niej kluczem do wygrania na wsi.
Rok wyborczy, w który właśnie weszła polska polityka, już udziela się głównym aktorom. Pierwsze konkretne założenia strategii wyborczej na wybory samorządowe 2018 zarysowała właśnie szefowa Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.
Poseł w środę (3 stycznia) oznajmiła, że opozycja musi poważnie rozważyć wspólny start, ale postawiła też warunku brzegowe. Podtrzymała jednocześnie deklarację kontynuowania współpracy, którą na jesieni wypracował z PO jeszcze Ryszard Petru.
- Rzeczywiście Nowoczesna potwierdza duet Trzaskowski-Rabiej (w Warszawie - red.). Natomiast wczoraj (2 stycznia - red.) zarząd partii przyjął uchwałę, na mocy której Sławomir Potapowicz i Paweł Rabiej będą negocjować zaplecza polityczne dla tego duetu - zaznaczyła w TVN24 przewodnicząca Nowoczesnej. Wchodząc w szczegóły Lubnauer zaznaczyła, że Potapowicz i Rabiej dostali od zarządu mandat na dyskusję z PO o listach do Rady Miasta oraz rad dzielnic Warszawy.
Czytaj także: Ryszard Petru prezydentem Wrocławia? Jest stanowisko Nowoczesnej
- Dla mnie bardzo ważna jest przede wszystkim koalicja ogólnopolska do sejmików wojewódzkich - kontynuowała. - Uważam, że bez tego my przegramy jako opozycja te wybory. Koalicja powinna być jak najszersza i powinna w nią wchodzić zarówno Platforma jak i SLD oraz PSL. PSL jest kluczowy ze względu na tereny wiejskie.
Dla Katarzyny Lubnauer cała propozycja zjednoczonej opozycji musi być konstruowana pod dyktando mobilizacji Plaków do udziału w wyborach. Im wyższa będzie bowiem frekwencja w listopadowych głosowaniach do samorządów, tym bardziej możliwe jest umniejszenie wyniku PiS, którego elektorat jest uważany za bardziej zmotywowany niż wyborcy PO i Nowoczesnej w wielkich miastach kraju.
Pomysł Nowoczesnej na samorząd
Formacja opozycyjna jaką jest Nowoczesna nie ma reprezentacji wyborczej w polskich samorządach. Partia powstała bowiem po wyborach w 2014 roku, które ukonstytuowały obecne układy sił w polskich miastach, powiatach i gminach. Jedyni politycy Nowoczesnej w niektórych organach samorządowych to w większości osoby, które przeszły do partii z innych sił politycznych, np. z PO.
Program Nowoczesnej dla samorządów opiera się o liberalne spojrzenie na gospodarkę i pomysły związane ze wsparciem rodziny. W programie partii można przeczytać następujące postulaty związane z lokalnym wymiarem życia społecznego:
• Samorządy otrzymają wsparcie finansowe dla tworzenia miejsc w żłobkach i innych form opieki
nad małym dzieckiem - zarówno na wsiach i w małych miasteczkach, jak i w dużych miastach.
• Wprowadzimy płacę minimalną wynoszącą 50 proc. średniego wynagrodzenia w powiecie, w którym pracownik jest zatrudniony. Zachęci to firmy do inwestowania w regionach o wysokim bezrobociu i niskich dochodach. Samorządy będą aktywniej zabiegały o inwestorów i nowych mieszkańców.
• Będziemy zachęcali samorządy do wprowadzenia mechanizmów wspierających niezależne projekty kulturalne w budżetach obywatelskich i do różnicowania mechanizmów finansowania kultury, m.in. preferencyjnych stawek za wynajem pomieszczeń w zamian za działania w dziedzinie kultury skierowane do lokalnej społeczności.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.