Wprowadzenie tzw. sieci szpitali to zagrożenie dla placówek nie tylko na Śląsku - stwierdziła wicemarszałek Aleksandra Skowronek podczas czwartkowego (23 lutego) briefingu poświęconego tematyce reformy ochrony zdrowia.
Według wicemarszałek woj. śląskiego, z dotychczasowych informacji wynika, że po zmianach pewne finansowanie będzie mieć mniej niż połowa jednostek organizacyjnych województwa śląskiego.
- Chciałabym zaapelować do parlamentarzystów, żeby jeszcze raz pochylili się nad sposobem finansowania szpitali w sieci - powiedziała wicemarszałek Aleksandra Skowronek, która w zarządzie województwa śląskiego zajmuje się kwestami związanymi z opieką zdrowotną.
Jak przekonywała wicemarszałek, "obecnie wiemy, że nie wszystkie szpitale, które wejdą do tzw. sieci będą finansowane w stu procentach".
- Część oddziałów będzie musiała przystępować do konkursów. Środki finansowe, jakie będzie można otrzymać na utrzymywanie tych oddziałów, będą niewystarczające. Konsekwencje takich rozwiązań poniosą pacjenci: przede wszystkim wydłuży się czas oczekiwania na planowane zabiegi - uważa wicemarszałek Aleksandra Skowronek.
W takiej sytuacji po wejściu w życie nowych przepisów może znaleźć się oddział okulistyczny Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach. Szpital trafi do sieci, jednak zabiegi przeprowadzane na tym oddziale nie będą finansowane z ryczałtu. O środki na finansowanie oddziału szpital będzie musiał starać się w konkursie.
Czytaj cały tekst tutaj.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.