Firmy zatrudniają tymczasowo dodatkowe osoby, by zaspokoić większy popyt.
Firmy doskonale zdają sobie sprawę, że w grudniu ich miesięczne obroty rosną średnio o 60 proc. w porównaniu z pozostałymi miesiącami roku - donosi „Rzeczpospolita".
Zatrudniają więc dodatkowych pracowników, by sprostać większemu popytowi. Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrzeszającej 12 dużych sieci handlowych ocenia, że w okresie świątecznym Polacy wydadzą 24-25 mld zł.
„Nie spodziewam się skoku takiego jak rok temu, kiedy w grudniu wzrost rok do roku wyniósł 12 proc. Ale mimo kryzysu Polacy chętnie robią zakupy i wzrost rok do roku wyniesie od dwóch do pięciu procent" - mówi Faliński.
Edyta Olko z agencji pracy tymczasowej Sanpro Job Service ocenia, że w ostatnich miesiącach roku zainteresowanie pracownikami tymczasowymi wśród pracodawców jest o blisko 30 proc. wyższe niż w pozostałych miesiącach.
„Zainteresowanie tą formą zatrudnienia rośnie, bo pracodawcy, szczególnie w kryzysie, nauczyli się korzystać z elastycznych form zatrudnienia" - ocenia Alicja Szepietowska z Polskiego Forum HR skupiającego kilkanaście dużych agencji pracy tymczasowych odpowiedzialnych za 60 proc. tego rynku.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.