W pierwszym półroczu w urzędach pracy było tylko 403,5 tys. ofert zatrudnienia. To o 26 proc. mniej niż przed rokiem – wynika z danych resortu pracy. Tak małej liczby ofert zatrudnienia nie było od 2003 r.
W tym roku urzędy otrzymały tylko 3,2 mld zł na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu – o 54 proc. mniej niż przed rokiem. W związku z tym brakuje środków na tworzenie subsydiowanych miejsc pracy. Od stycznia do czerwca stworzono ich zaledwie 154,1 tys., podczas gdy przed rokiem 333,3 tys. – alarmuje „Dziennik Gazeta Prawna”
Do mniejszej liczny ofert przyczyniła się także zmiana prawa, według którego od początku roku pracodawca musi osobiście i na piśmie składać oferty zatrudnienia w urzędzie pracy. Wcześniej wystarczył e-mail lub telefon o chęci zatrudnienia bezrobotnego.
Ponadto słabnie koniunktura gospodarcza. – Dlatego mamy znacznie mniej niż przed rokiem ofert z firm budowlanych i transportowych, a pojawienie się oferty z przemysłu jest wielkim wydarzeniem – mówi Małgorzata Izdebska, dyrektor PUP we Włocławku.
Jeśli utrzyma się ta tendencja, stopa bezrobocia może być znacznie większa niż 10,9 proc. przewidziane w założeniach ustawy budżetowej na ten rok - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Podobał się artykuł? Podziel się!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.