Gdańsk wykupi reklamę w ogólnopolskich gazetach. Nie chce, by PFRON płacił krocie firmom zatrudniającym ludzi z lekką niepełnosprawnością. Pomysł popierają niepełnosprawni.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz uważa, że nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych to wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto oraz premiowanie pracodawców, zamiast wspierania niepełnosprawnych – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Adamowicz pisał w sierpniu do premiera Donalda Tuska. Nie dostał odpowiedzi, dlatego robi kampanię w ogólnopolskich gazetach. W ogłoszeniach chce zaapelować o nieprzyjmowanie ustawy w formie proponowanej przez posłów. A pierwsze czytanie w Sejmie już w przyszłym tygodniu.
W czym problem? Wielu pracodawców niepełnosprawność potraktowało jak lek na kryzys. Nagle tylko w jednej firmie pojawiało się 20 osób z depresją, które postarały się o lekki stopień niepełnosprawności. Pracodawcy zachęcali też ludzi w średnim wieku do wizyt u lekarzy. Niemal u każdego pracownika można znaleźć przypadłość, którą można uznać za stopień lekki. Mało tego. Zachęcano do zmiany orzeczeń. Z lekkich na umiarkowane, z umiarkowanych – na znaczne.
To powoduje, że PFRON musi więcej wypłacać, a organizacje pozarządowe pracujące na rzecz niepełnosprawnych muszą oddać 10 proc. przyznanych na ten rok pieniędzy.
Tylko na Lubelszczyźnie organizacje pozarządowe będą musiały zwrócić do PFRON-u w sumie ponad 630 tys. zł.
Dwie trzecie budżetu Funduszu co roku otrzymują z powrotem pracodawcy zatrudniający niepełnosprawnych. Dofinansowanie jednej firmy potrafi przekroczyć nawet 20 mln zł rocznie. Firmy dostają najwięcej na osoby z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności – informuje „Gazeta Wyborcza”.
mądralińska, 2010-09-19 09:10:26
a to ciekawe...potrzebowali niepełnosprawnych do swoich celów a teraz ...fora ze dwora ...worek się zapełnił ,i co teraz z nimi zrobić???Ktoś to zle wyliczył ,no i się przeliczył!!!
Ela, 2010-09-17 13:27:14
To nie jest do końca prawda. PRFONEM są obciążone także wszystkie jednostki finansów publicznych. A te nie dostają żadnego zwrotu z PFRON, a jeżeli nie zatrudnią odpowiedniego wskaźnika do zwracają część dotacji do budżetu powiękoszoną o podatek dochodowy, bo składka na PFRON jest kosztem nieuzyskan... rozwiń