Mamy rzucać granatami? Palić opony? Co mamy zrobić jako wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, by nasz głos został wysłuchany? – pyta Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli i działacz Nowoczesnej.
Samorządowcy debatują, a władza robi co chce?
Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli: – Jesteśmy lekceważeni przez partię rządzącą. Czasy są trudne, docierają do nas różne plotki, spekulacje. Dramatem Polski jest to, że nie opieramy się dzisiaj na sprawdzonych informacjach. Dramatem jest też to, że w ostatniej sejmowej debacie na temat samorządów nie wziął udziału nie tylko Jarosław Kaczyński, od którego wszystko zależy, ale nie było żadnego jego reprezentanta, który zajmowałby się samorządami.
Niestety, dzisiaj żyjemy w czasach, że możemy spodziewać się zmiany ustroju samorządowego Polski, która może być zrobiona z zaskoczenia, bo samorządowcy będą się tylko spotykać i gadać. Samorządowcy są bardzo zapracowanymi ludźmi, zajmujemy się zarządzaniem własnymi gminami i nie jesteśmy w stanie zorganizować się, jak górnicy czy nauczyciele.
Czytaj też: Piotr Zgorzelski: Być może w samorządach są agenci Prawa i Sprawiedliwości
Warto sobie uświadomić także to, że Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego jest tak naprawdę przybudówką rządu. Miał on bronić samorządności, a niszczy samorząd. Opinie Instytutu są porażające, wynika z nich, że tak naprawdę w Polsce można zrobić wszystko i wszystko będzie zgodne z konstytucją.
To jak długo będziecie rozmawiać w takim tonie i organizować kolejne debaty?
– Mamy rzucać granatami? Palić opony? Co mamy zrobić jako wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, by nasz głos został wysłuchany?
Ale czy kolejne debaty są pana zdaniem krokami do przodu?
– Kroczkami. My nie spotykamy się po to, by przekonani przekonywali przekonanych. My wiemy, jak jest, ale chcemy to usłyszeć z ust znakomitych osobistości samorządowych, na przykład sędziego Stępnia. My też te opinie znamy, ale nikt ich nie słucha.
Moim pomysłem jest zorganizowanie w całej Polsce jednego dnia sesji nadzwyczajnych. Może nie uda się to wszędzie, ale niech będzie to 1,5 tys. samorządów. Jedno jest pewne, że Jarosław Kaczyński i partia rządząca nie przejmuje się kompletnie niczym, co nie ma na nich bezpośredniego wpływu. Jeżeli oni nie poczują, że suweren powie „nie”, to zrobią wszystko.
Ostatnio w dyskusji o zlecaniu samorządom zadań bez pieniędzy ktoś mi powiedział: „panie prezydencie, co mnie to obchodzi? Macie to robić i koniec”. Czy będzie to robione w imieniu samorządów czy wojewody, to przeciętnego obywatela nie interesuje.
Dopóki nie znajdziemy sposobu dotarcia do umysłów ludzi, uświadomić, że chce im się odebrać prawo do decydowania o sobie, niczego nie osiągniemy.
Nie boi się pan, że ktoś powie, że marnuje pan czas na tę szarpaninę?
– Boje się. Boje się, że ludzie jak ja, pasjonaci samorządu, mogą powiedzieć, że nam się już nie chce.
To jest wojna polegająca na tym, że przeciwnik chce w ogromnej mierze ograniczyć wpływ mieszkańców na decyzje, które zapadają na dole, w małych ojczyznach.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Przemawia Grawitacja, 2017-03-17 15:15:46
"LOT IDEI" Ja Grawitacja takie mam sztuki idei kilka rymów nie ma takiej praktyki, w której by nie było fizyki i nawet, jeżeli ręce są wiarą do nieba wzniesione to mogą być kijem podparte, to nie są sprytu triki aby nie były ciężarem masy ciała ku Ziemi obciążone Ja Grawitacja we w... rozwiń
Bogdan Sitnicki, 2017-03-17 08:34:23
Do ...: z tego widać, że KAŻDY! - ten, który chodzi do urn wyborczych i ten który nie chodzi. Wolność wyboru punktu widzenia , pisanie postów - to rzecz zwykła w Polsce, w czasach dzisiejszych i jest to bardzo przyjemne :) Jeśli zaś chodzi o czytanie, to, nie musisz, możesz pomijać nie gniewając... rozwiń
nono, 2017-03-16 18:55:05
Motto: Ziemia jest granicą, której inteligencja nie przekroczy. O POLITYCE, NAUCE, BIZNESIE, WOLNOŚCI I PRAWDZIE "Cytat - "Było to jeszcze w czasach starożytnych, kiedy to po raz pierwszy rzuciliśmy narodowi wyrazy: ,,wolność, równość, braterstwo", wyrazy od tej chwili tyle razy... rozwiń