Partnerzy portalu

Anna Zalewska odpowiada oświatowej "Solidarności": Te zarzuty są już nieaktualne

Anna Zalewska odpowiada oświatowej "Solidarności": Te zarzuty są już nieaktualne
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
Zarzuty stawiane mi przez oświatową "Solidarność" są już nie aktualne, pochodzą z maja - od tego czasu wiele się zdarzyło - powiedziała minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Wymieniła podwyżki i wycofanie się z regulaminów kryteriów oceny pracy.

Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w maju tego roku przyjęła stanowisko z zadaniem odwołania minister edukacji. Wymieniła w nim - jak to określiła - "grzechy Zalewskiej" m.in. wprowadzenie niekorzystnych dla nauczycieli przepisów dotyczących oceny pracy, zwiększenie biurokracji w szkołach, oraz brak godnych podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli.

W poniedziałek (10 grudnia) na konferencji prasowej w Warszawie oświatowa "S" powtórzyła swoje zarzuty.

Minister poproszona przez dziennikarzy o komentarz powiedziała: "To są grzechy z maja. Sporo się wydarzyło od maja. Po pierwsze nie ma już regulaminów i nie ma tych szczegółowych kryteriów, a pracujemy nad zapisami, które będą satysfakcjonować związkowców".

Zapowiedziała też powołanie zespołu, który przeanalizuje przepisy pod kątem biurokracji i zmniejszenia jej. - To nie są zdarzenia, które mogą się zadziać w ciągu jednego tygodnia. Mam nadzieję, że te rekomendacje będą już gotowe w pierwszym semestrze - powiedziała.

Mówiąc o podwyżkach przypomniała, że ostatnia podwyżka za rządów PO-PSL była w 2012 r.

- To było 3,8 proc. wypłacane z pieniędzy samorządowców - powiedziała.

Zaznaczyła, że obecnie "odpowiedzialnie subwencja oświatowa rośnie, jak nigdy jeszcze nie rosła - 4 mld zł w ciągu roku i dziewięciu miesięcy". Jak mówiła w związku z tym nauczyciele dostali podwyżkę w kwietniu tego roku, a następną dostaną w styczniu. Podkreśliła, że łącznie te dwie podwyżki - kwietniowa i styczniowa dają wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 10,35 proc.

- To są już spore pieniądze - oceniła. Przypomniała, że na styczeń 2020 r. zaplanowano kolejną podwyżkę - łącznie te trzy podwyżki mają dać wzrost wynagrodzeń o 15,8 proc.

TAGI
KOMENTARZE12

  • Oli 2018-12-12 14:06:20
    Będzie brakować nauczycieli. Dzieci przybywa. Klasy bardzo liczne. Co to będzie , co to będzie.?
  • Antyzalewska 2018-12-12 11:26:51
    Czas na dymisję, oświata polska sięgnęła dna, tak naprawdę ta chora kobieta jest tylko narzędziem w rękach psychopaty Kaczyńskiego
  • Stary wkurzony nauczyciel 2018-12-12 11:16:24
    Do Klaudia1: zrób to jak najszybciej dziewczyno, póki nie zmarnujesz zdrowia, życia rodzinnego i wpakowanych w wykształcenie pieniędzy i zanim nie stracisz szacunki do samej siebie. Nauczyciel poradzi sobie może nie w każdej pracy, ale wielu innych

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!