Partnerzy portalu

Bezbolesna likwidacja szkół jest niemożliwa

Bezbolesna likwidacja szkół jest niemożliwa
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
Zamykanie szkół zawsze wzbudza kontrowersje i sprzeciw wśród lokalnej społeczności. Czy jest sposób na złagodzenie tego procesu?
Samorządowcy wśród przyczyn likwidacji szkół zgodnie jednym tchem wymieniają brak środków na ten cel, przywileje nauczycieli wynikające z zapisów w Karcie nauczyciela oraz niż demograficzny. Doskonale zdają sobie też sprawę z faktu, że decyzja o zamknięciu szkoły zawsze spotyka się z dużym sprzeciwem ze strony rodziców, którzy własnie ich obwiniają za taki stan rzeczy.

- Rozumiem obawy rodziców, bo to naturalne, że w sytuacji, w której pojawia się informacja o zamknięciu danej placówki, powstaje ruch oporu. Sam rozmawiam o tym zarówno z nimi, jak i nauczycielami i dyrektorami szkół podczas organizowanych spotkań - komentuje Ryszard Grobelny, prezydent Poznania (zabierz głos/oceń prezydenta).

Podkreśla jednak, że w momencie, gdy mówi się o ''likwidacji” szkół, to tak naprawdę chodzi o ich wygaszanie. A zatem uczniowie, którzy rozpoczęli naukę w danej szkole i tak ją w niej ukończą. - Jeśli do niektórych szkół nie ma już naboru to także argument związany z wydłużeniem dojazdu jest niezrozumiały. Rodzice już teraz wysyłają dzieci do innych szkół, z jakiegoś powodu nie wybierając tej, która jest im najbliższa - podsumowuje.

Czytaj też: Szkół na dobrym poziomie nie warto zamykać 

Dlatego też zawsze - rozważając zamknięcie szkoły - warto poprzedzić tę decyzję wcześniejszymi konsultacjami i dokładnymi wyjaśnieniami.

- Doświadczenia lat ubiegłych pokazały, że żaden termin do przekazania informacji o tym, że szkoła przestanie działać, nie eliminuje pojawiania się emocji, które należy szanować i rozumieć. Niemniej jednak napięcia społeczne trzeba równoważyć poprzez wskazywanie celów długoterminowych - wyjaśnia Katarzyna Krzemińska, rzecznik prasowy prezydenta Bytomia (zabierz głos/oceń prezydenta). - Tak naprawdę bowiem reorganizacja sieci szkół będzie mogła być oceniana w perspektywie kilkuletniej, a nie najbliższego roku - podsumowuje.

Alternatywą dla likwidacji szkół - zwłaszcza w niewielkich miejscowościach gminnych - staje się przekazywanie ich stowarzyszeniom rozwoju wsi.

- To szansa na racjonalizację kosztów, a jednocześnie na aktywizację rodziców i wspólnot wiejskich - tłumaczy Elżbieta Tołwińska-Królikowska - wiceprezes zarządu Federacji Inicjatyw Oświatowych. - Nauczyciele nie są zatrudniani w oparciu o Kartę nauczyciela, ale według zasad Kodeksu Pracy. Z kolei wszelkiego rodzaju czynności związane na przykład z remontami budynku szkoły wykonują rodzice. W ten sposób można obniżyć koszty funkcjonowania placówki - i co ważne - nie ma to wpływu poziom kształcenia - zaznacza.

Ponadto, jak informuje Tołwińska - Królikowska coraz więcej samorządów zgłasza się do federacji z prośbą o udzielenie pomocy w przygotowaniu całej procedury przejęcia szkół przez stowarzyszenia, chcąc w ten sposób ograniczyć zamykanie kolejnych, gdyż nigdy nie da się tego zrobić w ‘'bezbolesny'' i niebudzący społecznego oburzenia sposób.

- Likwidacja szkoły zawsze wiąże się ze sprzeciwami rodziców, którzy bardzo często uważają, że właśnie na ich dzieciach, chce oszczędzać samorząd - mówi Anna Okońska - Walkowicz, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji (zabierz głos/oceń prezydenta). - Tymczasem mamy do czynienia z niżem demograficznym i uczniów w szkołach jest coraz mniej, a przecież utrzymanie placówki generuje naprawdę ogromne koszty - zaznacza.

Co więcej, okazuje się, że zamknięcie szkoły to także dość skomplikowany proces, gdyż zanim gmina podejmie stosowną uchwałę, musi spełnić wiele wymogów prawnych.

Przede wszystkim zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 listopada 2010 r. rady gmin mają obowiązek przekazania do konsultacji z związkami zawodowymi jedną z uchwał: albo o zamiarze likwidacji szkoły, albo o likwidacji szkoły. Ponadto sądy wymagają przy tym, by projekt uchwały otrzymało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, którego członkiem jest Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Ogólnie rodzice, nauczyciele oraz oświatowe związki zawodowe mogą wnioskować do gminy o odstąpienie od likwidacji placówki. A wskazanie błędów w procedurze może opóźnić wykonanie decyzji.

To jednak nie koniec. Zgodę na likwidację musi również wydać kuratorium oświaty, które zbada, czy gmina zapewni uczniom odpowiednie warunki edukacji, a samorząd na 6 miesięcy przed terminem zamknięcia szkoły powinien poinformować o tym fakcie rodziców wszystkich uczących się w danej szkole uczniów.
Bez pozytywnej opinii kuratora oświaty samorząd nie może też połączyć szkoły podstawowej i gimnazjum w zespół placówki  (o procedurach związanych z likwidacją szkoły więcej w naszym artykule: Jak zamknąć szkołę i nie stracić poparcia?).
TAGI
KOMENTARZE7

  • rodzic 2012-02-03 18:54:13
    W Wałbrzychu chcą zlikwidować szkołę podstawową która liczy 300 uczniów a klasie jest nawet 33 dzieciaków to dopiero absurd
  • mieszkaniec śląska 2012-01-24 13:52:10
    W moim mieście trzeba teraz dopłacić prawie 1 mln zł do wynagrodzenia dla nauczycieli(art. 30a Karty Nauczyciela)-to jakiś absurd!!!za rok będzie jeszcze więcej....
  • harnaś 2012-01-24 07:41:47
    nie rozumiesz, bo albo nie wiesz albo nie chcesz zrozumieć. nikt nie likwiduje szkół w których w klasach uczy się przynajmniej 20 uczniów, natomiast jak jest 5-8 to jak można wytrzymać finansowo gdy pieniądz z subwencji jest naliczany na ucznia.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!