- Jeżeli sytuacja za wschodnią granicą nie zmieni się w najbliższym czasie, to można się spodziewać od 1 września br. kolejnych tysięcy uczniów ukraińskich w polskich szkołach - powiedział Przemysław Czarnek i zapewnił, że trwają do tego przygotowania prowadzone wspólnie z samorządami i kuratoriami.
- Działania resortu edukacji i nauki opierają się na dwóch filarach. Po pierwsze przyjmowanie młodzieży ukraińskiej do polskich szkół musi uwzględniać jedną zasadę - ma to następować tak, żeby nie komplikowało procesu edukacyjnego polskich dzieci - podkreślił.
- Po drugie my nie jesteśmy tu po to, żeby zabierać te dzieci; żeby wchłaniać je na stałe do polskiego systemu oświaty i polskiego państwa - zaznaczył.
- Jesteś nauczycielem lub udzielasz korepetycji? Zarejestruj się na nauczeni.pl i zarabiaj!
Minister Czarnek w swoim wystąpieniu nawiązał do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zwrócił uwagę na nowe wyzwania, jakie stanęły w ostatnich miesiącach przed polskim systemem oświaty w związku z edukacją ukraińskich uchodźców.
Przekazał, że w Polsce przebywa około 800-900 tys. dzieci z Ukrainy w wieku szkolnym, z czego ok. 200 tys. jest w polskim systemie oświaty - w tym 40 tys. w przedszkolach. "Większość dzieci, będąc w Polsce, pozostało w ukraińskim systemie oświaty w trybie nauki zdalnej" - zaznaczył szef MEiN.
Minister @CzarnekP na @KUL_Lublin mówi o systemie edukacji ukraińskich dzieci, dalej młodzieży. „Każdy kto ucieka przed śmiercią, musi znaleźć miejsce dla siebie, a potem kontynuować naukę”.https://t.co/0CUDJcswxZ pic.twitter.com/fPYRhVpPoC
— KUL, John Paul II Catholic University of Lublin (@KUL_Lublin) May 20, 2022
Jego zdaniem, jeżeli sytuacja za wschodnią granicą nie zmieni się w najbliższym czasie, to można się spodziewać od 1 września br. kolejnych tysięcy uczniów ukraińskich w polskich szkołach. Minister Czarnek zapewnił, że trwają do tego przygotowania prowadzone wspólnie z samorządami i kuratoriami.
Szef MEiN przekazał, że od początku wojny na Ukrainie działania resortu edukacji i nauki opierają się na dwóch filarach.
"Po pierwsze, wchłanianie, przyjmowanie młodzieży ukraińskiej do polskich szkół musi uwzględniać jedną zasadę - ma to następować w sposób najbardziej elastyczny z możliwych tak, żeby w najmniejszym stopniu albo w ogóle nie ograniczyło i nie komplikowało procesu edukacyjnego polskich dzieci w polskich szkołach" - podkreślił Czarnek.
Po drugie - zaznaczył minister - "my nie jesteśmy tu po to, żeby zabierać te dzieci; żeby wchłaniać je na stałe do polskiego systemu oświaty i polskiego państwa".
"Mamy pełną świadomość tego, że te dzieci, które wyjechały z Ukrainy z obawy przed utratą życia lub zdrowia, wyedukowane są potrzebne wolnej, niepodległej, suwerennej Ukrainie".
W tym kontekście odniósł się do słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego i podkreślił, że "nie będzie wolnej, niepodległej Ukrainy - także po zwycięstwie nad Rosją putinowską - jeśli nie będzie tam suwerennego, wolnego narodu".
Rektor @KUL_Lublin: istnieje wiele rankingów, które oceniają KUL. Dla nas podstawowym kryterium jest wolność nauki służąca poznawaniu prawdzie w duchu katolickości, w służbie życiu i narodowi.
— KUL, John Paul II Catholic University of Lublin (@KUL_Lublin) May 20, 2022
Gratuluję ministrowi @CzarnekP Nagrody im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. pic.twitter.com/0JKUBcGZCg
"Część tego narodu mamy dzisiaj w Polsce i opiekujemy się nią na tak długi czas, jak to będzie konieczne, po to, żeby mogli później - jeśli tylko będą chcieli - wrócić na Ukrainę i tworzyć tę niepodległą Ukrainę. Przecież to ludzie tworzą państwo i tych ludzi Ukrainie potrzeba" - ocenił Czarnek.
Minister Czarnek odebrał w piątek na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Nagrodę im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia. Corocznie przyznaje ją Stowarzyszenie Absolwentów Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL za wybitne osiągnięcia naukowe, dydaktyczne, organizacyjne i zawodowe, mające na celu szerzenie zasad katolickich w duchu "Deo et Patriae" (Bogu i Ojczyźnie). W zeszłym roku otrzymał ją metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.