Dyrektorzy szkół liczą potrzebnych specjalistów. Polegli na algorytmie

- Dyrektorzy szkół i przedszkoli nie mogą się doliczyć, ilu tak naprawdę potrzebują nauczycieli specjalistów.
- Wyznaczony ustawowo standard jest mało elastyczny i niejasny.
- Czasu jest mało – do 1 września trzeba zatrudnić ponad 17 tys. nauczycieli specjalistów.
- Jesteś nauczycielem lub udzielasz korepetycji? Zarejestruj się na nauczeni.pl i zarabiaj!
Jak dyrektorzy placówek edukacyjnych radzą sobie z realizacją wymogu zatrudnianiu specjalistów? Na forum Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty dyrektorzy placówek oświatowych od 30 maja toczą dyskusję usiłując zinterpretować nowe przepisy.
– Ludzie przeliczają i mają liczne pytania. Próbują zrozumieć nowe wymogi, żeby móc je zastosować. Na razie nie jestem w stanie skomentować tej zmiany – usłyszałem w odpowiedzi od Marka Pleśniara, dyrektora Biura OSKKO.
Dyrektorzy zaliczają ułamki
– "Proszę o oświecenie: szkoła ma 180 uczniów, na tę chwilę mam 11 godzin pedagoga i 11 godzin logopedy. Według przepisów przejściowych od września mam mieć 1,5 etatu specjalisty w tym minimalna liczba etatów psychologów i pedagogów specjalnych... Czyli ile? Naprawdę jakoś nie mogę tego ogarnąć" – pisze Marcin.
– "Docelowo powinieneś mieć 2 etaty łącznie (pedagoga, logopedy, psychologa, pedagoga specjalnego, terapeuty pedagogicznego), ale w tym co najmniej 0,5 etatu psychologa i 0,5 etatu pedagoga specjalnego. Od 1.09 powinieneś mieć 1,5 etatu dla tych specjalności łącznie, z tym że ma w tym być co najmniej 0,375 etatu psychologa i 0,375 etatu pedagoga specjalnego. Czyli będzie OK, jeśli przyjmiesz jeszcze psychologa na 11 godzin oraz pedagoga specjalnego w tym samym wymiarze (o ile organ prowadzący (OP) ustali pensum dla tego pedagoga specjalnego na 22 godziny) lub ograniczysz liczbę godzin pedagoga do 5 godzin i przyjmiesz pedagoga specjalnego na 8,5 godziny (ew. twój pedagog może też być pedagogiem specjalnym, wtedy otrzyma 13,5 godziny) i przyjmiesz psychologa na 8,5 godziny, a logopeda pozostanie bez zmian. Czyli łącznie będziesz miał tych nauczycieli na 33 godzinach" – odpowiada Rzewa.
– "Dzięki Rzewa. Przyjąć pedagoga specjalnego na 11 i psychologa na 11 bym chciał, ale OP się nie zgodzi, bo będzie powtarzał, jak mantrę, że ma być 1,5 etatu i tyle... Pozostaje mi ograniczyć pedagoga i logopedę, tylko że mają to w etacie i bez tych godzin etatu mieć nie będą" – stwierdza Marcin.
– "Mi wychodzi przy 180 uczniach od 1 września odpowiednio 1,7 etatu (1,5 na szkołę do 100 osób i 0,2 na rozpoczętą kolejną setkę) oraz po 0,425 pedagoga specjalnego i psychologa" – włącza się AnJa.
Co mówi nowelizacja?
Teoretycznie wszystko jest proste – zapowiadany od co najmniej roku standard zatrudnienia specjalistów wszedł w życie. 17 maja prezydent RP podpisał ustawę z 12 maja o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw, która normuje te kwestie.
Zgodnie z art. 2 ww. ustawy (dodanym art. 42d do Karty nauczyciela) każda szkoła i przedszkole kształcenia ogólnego mają obowiązek zatrudnienia od 1 września nauczycieli pedagogów, pedagogów specjalnych, psychologów, logopedów lub terapeutów pedagogicznych – w wymiarze:
- 1) 2 etaty, które powiększa się o 0,2 etatu na każdych kolejnych 100 dzieci lub uczniów – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 100;
2) 1,5 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 50 i nie przekracza 100;
3) 1 etat – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 40 i nie przekracza 50;
4) 0,8 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 30 i nie przekracza 40;
5) 0,6 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 20 i nie przekracza 30;
6) 0,4 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 10 i nie przekracza 20;
7) 0,25 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów wynosi od 1 do 10.
Przy czym w przypadku przedszkola, szkoły albo zespołu, w których liczba dzieci lub uczniów przekracza 50, liczba etatów nauczycieli:
- 1) pedagogów specjalnych nie może być niższa niż 25 proc. łącznej liczby etatów nauczycieli, o której mowa odpowiednio w pkt 1 lub 2 (powyższego wyliczenia);
2) psychologów nie może być niższa niż 25 proc. łącznej liczby etatów nauczycieli, o której mowa odpowiednio w pkt 1 lub 2.
Na zatrudnienie tak dużej liczby specjalistów pozostało niewiele czasu (przypomnijmy, że według wyliczeń MEiN chodzi o wzrost z 21 tys. do 38 tys., a nawet 39 tys. osób). Dlatego ustawodawca wprowadził niższe limity zatrudnienia na rok szkolny 2022/2023 oraz 2023/2024. Określa je art. 29 ustawy nowelizującej, zgodnie z którym łączna liczba etatów wymienionych wyżej nauczycieli specjalistów w przedszkolu, szkole lub zespole, nie może być niższa niż:
- 1) 1,5 etatu, który powiększa się o 0,2 etatu na każdych kolejnych 100 dzieci lub uczniów – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 100;
2) 1 etat – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 50 i nie przekracza 100;
3) 0,5 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów przekracza 30 i nie przekracza 50;
4) 0,25 etatu – jeżeli liczba dzieci lub uczniów wynosi od 1 do 30.
Jak dyrektorzy i organy prowadzące wybrną z tej łamigłówki, zobaczymy dopiero za jakiś czas, kiedy kuratorzy oświaty zaczną sprawdzać stosowanie tych przepisów. Obecnie zbierają dane, liczą i próbują jakoś rozwiązać postawione przed nimi zadanie. Stawiają przy tym liczne pytania, a ich wątpliwości mają często charakter zasadniczy.
Czy w zespołach (przedszkole + szkoła podstawowa) liczbę uczniów/dzieci do wyliczenia wymaganych etatów liczymy łącznie? Kto może być zatrudniony - dowolny pedagog specjalny? Czy pojawi się nowelizacja rozporządzenia o szczegółowych kwalifikacjach nauczycieli, które uruchomiło całą dyskusję na forum dyrektorów?
Rozwiązania zadania na pewno nie ułatwia odpowiedź ministra edukacji i nauki na sygnały o próbach zmniejszania liczby etatów specjalistów w przypadku wyższych limitów niż przewidziane w przepisach ustawy. W komunikacie z 31 maja minister stwierdził, że „przy planowaniu liczby etatów nauczycieli specjalistów na nowy rok szkolny należy zwrócić też uwagę na brzmienie przepisu art. 2 ust. 2 pkt 13 wskazanej ustawy. Przepis ten w praktyce oznacza, że jeżeli liczba dzieci/uczniów nie zmniejszyła się w organie prowadzącym w stosunku do średniej z poprzednich dwóch lat, nie ma możliwości zmniejszania liczby etatów nauczycieli specjalistów”.
Liczymy i zatrudniamy - czas goni
Dyrektorzy placówek edukacyjnych muszą szybko uporać się z powyższymi dylematami, bo czas nagli. Trzeba rozpocząć poszukiwania nowych pracowników i zatrudniać. Do obsadzenia jest 17 tys. etatów. Za rok ich liczba ma być o 13 tys. większa, co da w sumie 51 tys. etatów nauczycieli specjalistów.
Zobacz też:Wzrośnie popyt na psychologów. Nierówna rywalizacja szkoły i służby zdrowia
Można wątpić, czy system sobie z tym tak szybko poradzi. Ale nawet częściowa realizacja ambitnego planu oznaczać będzie korzyści dla dzieci i uczniów.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Mama
2022-06-07 09:23:37
Do Pedagog specjalny: gdyby dziecko nie powinno być w szkole masowej to by nie było, przepisy na to by nie pozwoliły. To akurat nie zależy od od rodziców. Doucz się samozwańczy psychologu.
-
Proszę
2022-06-07 09:21:05
Do Aleksandra : może, jeszcze raz napisz o co ci chodzi.
-
Aleksandra
2022-06-06 02:41:51
No a jeśli zatrudnię pedagoga specjalnego na 8 godzin dziennie to co się stanie albo jeśli wychowawczyni grupy będzie pracować 8,5 h dziennie to co się stanie. Serio pytam a np jeśli zechce zatrudnić w sobotę w placówce?