Partnerzy portalu

Dziś nauczycielskie rozmowy ostatniej szansy. Będzie gorąco

Dziś nauczycielskie rozmowy ostatniej szansy. Będzie gorąco
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
W czwartek (10 stycznia) odbędą się rozmowy ostatniej szansy dotyczące protestu nauczycieli. Tego dnia odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Na razie nic nie wskazuje, aby w kwestii wynagrodzeń udało się dojść do porozumienia.

W tym tygodniu ważą się losy nauczycielskiego protestu. W poniedziałek (7 stycznia) odbyły się negocjacje płacowe. Propozycje, jakie na nich padły przedstawiciele związków zawodowych nazywają "primaaprilisowym żartem".

- Dzisiejsze spotkanie uznaliśmy jako primaaprilisowy żart. Myślę o projekcie wynagrodzenia, który zwiększa wynagrodzenie zasadnicze od 121 do 166 zł. Zderzyłem to, co nam dziś przedstawiono, z tym, o czym pani minister Anna Zalewska pisała do nauczycieli w liście 14 grudnia ubiegłego roku, że wreszcie będziemy godnie zarabiać. Jeśli pod słowem godnie mieści się to, co dziś pani minister przedstawiła, to jest to nie do przyjęcia - komentował po spotkaniu wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński.

Z kolei Sławomir Broniarz, szef ZNP stwierdził, że protest nauczycieli jest pewny na 99 proc. - Dzisiaj potencjał protestacyjny, skala emocji, która narosła w środowisku nauczycielskim i pracowników oświaty, musi w pewnym momencie znaleźć ujście w postaci dramatycznej decyzji o przeprowadzeniu akcji strajkowej - ocenił Broniarz.

ZNP oraz Forum Związków Zawodowych, które w walce o wyższe płace połączyły siły domagają się wzrostu wynagrodzeń nauczycieli o 1000 zł od 1 stycznia 2019 roku.

- Jest to tym bardziej uzasadnione, że najnowszy komunikat Głównego Urzędu Statystycznego mówi o tym, że przeciętne wynagrodzenie w kraju wynosi prawie 5 tys. zł. Oznacza to, że dysproporcja między zarobkami nauczycieli a przeciętnym wynagrodzeniem cały czas rośnie - w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl mówił szef ZNP.

Z kolei KSOiW NSZZ "Solidarność" wnioskuje o podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli jednorazowo o 15 proc. a nie jak  to zrobiło MEN, w rozbiciu na trzy lata.

Czytaj także: Płace i protest nauczycieli: dane MEN kontra paski z wypłatami

 

Ostateczną decyzję w sprawie protestu ZNP ma podjąć w czwartek (10 stycznia). Tego dnia odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

6,5 mld zł do kieszeni nauczycieli

- Poważnie traktujemy postulaty związkowców. Ich propozycje są analizowane przez MEN - mówił w przede dniu posiedzenia ZNP wiceminister edukacji Maciej Kopeć. 

W czwartek (10.01) minister Anna Zalewska w porannych wywiadach radiowych podkreślała już wykonane ruchy przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. 

- Nauczyciele mają prawo być rozżaleni, bo od 2012 roku nie dostali ani złotówki. Płace pierwszy raz drgnęły w 2017 roku - mówiła w Radiowej Jedynce minister, zaznaczając, że resort odnosi się do tego, czego żądają związkowcy. - Rząd przygotował na podwyżki 6,5 mld zł. Nigdy w historii nie zdarzyło się, żeby w ciągu roku i 9 miesięcy do kieszeni nauczycieli trafiło 6,5 mld zł - dodała Anna Zalewska. 

TAGI
KOMENTARZE4

  • Oli 2019-01-10 13:37:00
    Emeryt wojskowy dostaje wyższą podwyżkę niż czynnie pracujący nauczyciel. Halo coś nie tak?
  • w84u 2019-01-10 10:30:53
    XXXX- nie wiem jakiego przedmiotu uczysz, ale w prostym zdaniu nawaliłeś pięć błędów.
  • Anna 2019-01-10 09:48:06
    Od 1 stycznia 2019 MON podwyższył stawki żołnierzom o 400 zł (dla żołnierzy szeregowych). Dlaczego nauczyciele są tak szykanowani?

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!