Lex Czarnek wciąż w grze. Jest decyzja komisji sejmowych

- - Podczas prac w Senacie pojawiły się głosy, że Lex Czarnek należy wyrzucić do kosza. Projekt tej ustawy powinien spłonąć - powiedział senator Bogdan Zdrojewski, podczas posiedzenia połączonych komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej.
- Komisje nie przyjęły jednak uchwały Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. Oznacza to, że projekt wróci bez poprawek na salę plenarną Sejmu.
- Największe emocje w proponowanej nowelizacji przepisów budzi wzmocnienie roli kuratorów oświaty w procesie powoływania o odwoływania dyrektorów placówek oświatowych.
Połączone komisje sejmowe: edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej nie przyjęły uchwały Senatu w sprawie odrzucenia nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, czyli tzw. Lex Czarnek. Jeszcze zanim doszło do dyskusji na połączonych komisjach, na stole prezydialnym pojawiły się w sumie trzy wnioski o odroczenie obrad, oraz jeden o ich zamknięcie.
Chcieli odroczenia obrad
Pierwszy złożyła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica), która wniosek o odroczenie obrad uzasadniała potrzebą odniesienia się ministra edukacji Przemysława Czarnka do słów Barbary Nowak, małopolskiej kurator oświaty. Posłanka przypomniała, że na początku 2022 r. Barbara Nowak publicznie skrytykowała inicjatywę wprowadzenia obowiązkowych szczepień nauczycieli przeciw COVID-19. Same szczepionki nazywała "eksperymentem".
Wniosek posłanki Lewicy został odrzucony, podobnie jak ten - także o odroczenie obrad - zgłoszony przez Krystynę Szumilas (Koalicja Obywatelska). Prowadząca obrady Mirosława Stachowiak-Różecka (Prawo i Sprawiedliwość) zdecydowała nie poddawać pod głosowanie kolejnego wniosku o odroczenie obrad, zgłoszonego przez Katarzynę Lubnauer (KO).
Ostatni wniosek formalny podczas posiedzenia komisji złożył Piotr Borys (KO), który domagał się zamknięcia obrad.
- Tylko Dolnośląskie Kuratorium Oświaty już teraz nie jest w stanie obsłużyć 2,5 tys. szkół i przedszkoli, bo zatrudnia tylko 80 pracowników. Nowelizacja dołoży kuratorom kolejne obowiązki - stwierdził poseł, ale i jego wniosek został odrzucony.
Nie wyrzucać projektu, spalić go
Ze strony Senatu, sprawozdawcą uchwały izby wyższej był Bogda Zdrojewski (KO). Uzasadniając uchwałę Senatu stwierdził m.in., że izba nie zgadza się na potencjalne zwiększenie roli kuratorów oświaty, kosztem nabytych praw samorządów. Senat zanegował ich większe kompetencje w odwoływaniu dyrektorów placówek edukacyjnych. Ponadto izba wyższa Parlamentu wyraziła także obawę, że nowelizacja będzie niezgodna z Konstytucją pod kątem zmiany realizacji zadań własnych gminy.
Czytaj także: Ustawa Lex Czarnek przyjęta. Kurator z większymi kompetencjami
- Może dochodzić do ograniczenia aktywności organizacji pozarządowych w szkołach, oczekiwanej przez mieszkańców, nauczycieli i uczniów. Nowelizacja wprowadza bowiem wyprzedzające cenzurowanie organizacji uczniowskich i proedukacyjnych - powiedział Bogdan Zdrojewski.
Przypomniał także m.in., że Unia Metropolii Polskich oraz Związek Miast Polskich jednoznacznie skrytykowały projekt nowelizacji prawa oświatowego. Przytoczył także, że do Senatu wpłynęło ponad 60 opinii różnych organizacji, które także domagały się odrzucenia projektu nowelizacji.
- Na szczycie piramidy odpowiedzialności za szkołę powinien być rodzi, nauczyciel, uczeń a nie minister i kurator. To, czego potrzeba w szkole to wolność, spokój, redukcja biurokracji, adekwatne wynagrodzenia i szacunek dla różnorodności. Ten projekt idzie jednak w przeciwnym kierunku. Ponadto, niektóre jego zapisy są obecnie niemożliwe do zrealizowania, poprzez nałożenie na kuratorów dodatkowych zadań - stwierdził senator KO.
Zaznaczył jednak, że dwa zapisy projektu Lex Czarnek warte są rozważenia, ale w odrębnym projekcie. Chodzi o zapisy umożliwiające naukę zdalną dla chorych uczniów, ale także proponowane zmiany dotyczące szkolnictwa wojskowego.
- Podczas prac w Senacie spotykaliśmy się z opiniami, że ten projekt powinien trafić do kosza. Moim zdaniem on powinien spłonąć - zakończył Bogdan Zdrojewski.
Posłowie PiS nie wdawali się w polemikę w sprawie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. Zagłosowali dokładnie odwrotnie niż postulowała opozycja. Ostatecznie połączone komisje nie przyjęły uchwały Senatu. Została odrzucona stosunkiem głosów 39 do 37 przy jednym głosie wstrzymującym.
Najważniejsze założenia Lex Czarnek
Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo oświatowe, której projekt przygotowało Ministerstwo Edukacji i Nauki, dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek - nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje - uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce.
Czytaj także: Metropolie apelują do posłów o odrzucenie LexCzarnek
Kurator będzie miał 30 dni na wydanie opinii. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia. Z procedury tej wyłączono organizacje harcerskie.
W noweli zapisano też, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia. Organ prowadzący będzie miał 14 dni na odwołanie dyrektora, jeżeli tego nie zrobi, to powierzenie stanowiska dyrektora wygaśnie 14 dni po otrzymaniu wniosku. W nowelizacji nie przewidziano drogi odwołania się.
Nowelizacja wzmacnia również pozycję kuratora oświaty, jeśli chodzi o wspólne kompetencje organu prowadzącego i organu nadzoru pedagogicznego. Wszędzie tam, gdzie do tej pory wymagana była opinia kuratora, zapisano, że musi być to opinia pozytywna. Do ustawy wprowadzono katalog warunków, jakie muszą być spełnione, by organ prowadzący mógł zlikwidować szkołę lub placówkę.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
xxx
2022-02-09 11:15:22
Do Jachu: Widzę, że komentarz nie opublikował się pod dobrym artykułem ale jest aktualny do ego co się dzieje w kraju
-
Jachu
2022-02-09 11:08:23
Jestem uczniem czwartej klasy technikum, i szczerze wszystkim powiem że teraz w szkołach niczego więcej się nie nauczymy, dużo więcej dadzą korepetycje przygotowujące do matury. Bez sensu takie coś, bo nauczyciele teraz będą robić wszystko, żeby zdążyć przepytać nas przed kolejnym zdalnym nauczaniem... rozwiń
-
Oczekujący
2022-02-08 15:33:15
Jeśli Oburzony nauczyciel ma rację a na to wygląda to po co mamy się prosić MEiN i związkom zawodowym o oddanie czegoś co zostało bezprawnie odebrane nauczycielom. Sprawa powinna być zgłoszona do prokuratury krajowej pod przewodnictwem pana Ziobry, który za takimi sprawami wstawia się pozytywnie. Te... rozwiń