Matura z WF-u. Temat ciągle aktualny, ale czy realny?

- Organizatorzy akcji "Matura z WFu" planują złożyć apel do Ministerstwa Edukacji i Nauki, aby przedmiot wychowanie fizyczne mógł być częścią egzaminu maturalnego.
- Pozytywnie o pomyśle wypowiada się między innymi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. Przeciwnego zdania są np. sami wuefiści.
- Według nich WF i tak traktowany jest jako przedmiot drugiej kategorii. Ponadto wielu rodziców zwalnia swoje dzieci z zajęć wychowania fizycznego bez wyraźnych przyczyn.
"Wychowanie fizyczne to także wiedza, umiejętności i zdrowe nawyki, które przełożą się na długość i lepszą jakość życia. A dla niektórych, kto wie - być może zawodową przyszłość. Dlatego zmieńmy WF tak, by chciało się na nim być. Zacznijmy traktować go tak samo, jak inne przedmioty i wprowadźmy go na maturę" - tymi słowami zachęcają do złożenia podpisu pod apelem do Ministerstwa Edukacji i Nauki inicjatorzy akcji "Matura z WFu".
Jak zapewniają, chodzi o to, by wychowanie fizyczne przestało być przedmiotem drugiej kategorii, zyskało odpowiednią rangę w oczach młodych ludzi i zaczęło kształtować prozdrowotne postawy.
"Wychowanie fizyczne systemowo traktowane jest jak przedmiot drugiej kategorii, mniej ważny niż pozostałe przedmioty szkolne. A same zajęcia często raczej zniechęcają niż zachęcają młodzież do sportu, nie mówiąc już o przekazywaniu przydatnej wiedzy i umiejętności. Nie dziwi więc fakt, że sami uczniowie nie przykładają do niego należytej wagi. Dlatego my niżej podpisani apelujemy o wprowadzenie wychowania fizycznego w poczet przedmiotów maturalnych, co podniesie jego rangę w oczach młodych ludzi. Wierzymy, że taka zmiana pozytywnie wpłynie na kształtowanie postaw prozdrowotnych oraz rozwijanie kompetencji społecznych i emocjonalnych polskiej młodzieży - przyszłości naszego społeczeństwa" - czytamy w opublikowanym apelu.
Minister Sportu za wprowadzeniem matury z wychowania fizycznego?
Do pomysłu, by WF znalazł się na maturze, odniósł się już między innymi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. W rozmowie z PAP przyznał, że pomysł jest ciekawy i wpisuje się w "zamysł nadania odpowiedniej wagi tym zajęciom". Dopytywany o szczegóły, minister powiedział, że pomysł wprowadzenia kultury fizycznej do matury - z podziałem na część teoretyczną i praktyczną - "wydaje się pomysłem niepozbawionym sensu", zwłaszcza jeśli pomyślimy o nim pod kątem kandydatów na studia z wychowania fizycznego czy kierunki przygotowujące do pracy w służbach mundurowych.
Z mniejszym entuzjazmem do pomysłu podchodzą jednak nauczyciele wychowania fizycznego. Ich zdaniem droga do tego, aby WF nie był przedmiotem drugiej kategorii, zaczyna się zupełnie gdzie indziej.
- Odbieranie prestiżu temu przedmiotowi zaczyna się w momencie, kiedy np. jest klasówka z chemii, więc nauczycielka nie chce puścić zawodnika na zawody sportowe. Tak niestety wciąż zdarza się bardzo często, a z drugiej strony, kiedy jest to olimpiada z języka polskiego, dzieci bywają zwolnione z zajęć nawet przez tydzień, by mogły się przygotować do tej olimpiady - tłumaczy nauczyciel wychowania fizycznego z Dąbrowy Górniczej.
Jak podkreśla, trudno byłoby też znaleźć odpowiednią formułę dla takiego sprawdzianu umiejętności.
- Można sobie wyobrazić, że potraktujemy to podobnie, jak przedmiot na akademiach wychowania fizycznego, który nazywa się historia kultury fizycznej. Pozostaje pytanie, czy zajmujemy się tą historią od igrzysk starożytnych, czy od innego okresu? Oczywiście można się wykazać jakąś wiedzą, np. dotyczącą zasad, przepisów, ale tych przepisów jest taki gąszcz, że trudno będzie znaleźć jedną osobę, która zna je wszystkie - sugeruje nauczyciel.
Dzieci w Polsce tyją najszybciej w całej Europie
Inicjatorzy akcji zbierania podpisów pod petycją dotyczącą wprowadzenia wychowania fizycznego na maturę powołują się między innymi na statystyki, według których dzieci w Polsce należą do najszybciej tyjących dzieci w całej Europie. Według danych opublikowanych w 2022 roku przez Narodowy Fundusz Zdrowia problem nadmiernej masy ciała dotyczy 10 proc. małych dzieci (1-3 lat), 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym i 22 proc. młodzieży do 15. roku życia. NFZ podkreśla również, że otyły przedszkolak cztery razy częściej staje się otyłym dorosłym, niż rówieśnicy o prawidłowej masie ciała.

Czytaj więcej
Jest pomysł na organizację matury z... WFRodzice bez powodu zwalniają dzieci z zajęć wychowania fizycznego
O zwolnienie z wychowania fizycznego mogą starać się osoby zmagające się z astmą lub innymi chorobami powodującymi duszności, uzasadnieniem do zwolnienia z zajęć może być też krótkowzroczność, jeśli zagraża to odklejeniu siatkówki, padaczka, poważne wady serca i niewydolność krążeniowa, choroby reumatyczne uniemożliwiające poruszanie się czy duże skrzywienia kręgosłupa.
Nie jest jednak tajemnicą, że wielu rodziców zwalnia swoje dzieci z godzin WF-u bez wyraźnego powodu. Po raz pierwszy uwagę na ten problem w 2015 roku zwróciła Najwyższa Izba Kontroli, której raport wykazał, że na lekcjach nie ćwiczy 15 proc. uczniów podstawówek, 23 proc. gimnazjalistów i 30 proc. licealistów. Dziś według szacunków Ministerstwa Zdrowia zajęcia WF-u regularnie omija nawet 30 proc. uczniów.
- Zwolnienia z WF-u to wciąż plaga, rodzice zwalniają dzieci z zajęć czasem nawet bez konkretnego powodu. Są też dzieci, które po prostu kalkulują, że jeśli są gorsze z WF-u, to ta czwórka na świadectwie będzie im obniżała średnią, więc wolą być zwolnione - tłumaczy nauczyciel wychowania fizycznego w szkole podstawowej.

Czytaj więcej
Wychowanie fizyczne to wielka fikcjaCzy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
ViWaldi
2023-06-04 10:51:03
Jak wprowadzicie teorię do WF-u to już całkiem straci prestiż i charakter. Dobry nauczyciel potrafi pokazać dzieciakom ogrom możliwości ruchowych i nie ma zwolnień.
-
Nauczyciel zaw.
2023-05-29 11:36:24
Do 67m2: a w technikach kto uczy?
-
67m2
2023-05-29 09:24:32
A kto ma uczyć w tych branżowych szkołach? Już teraz większość przedmiotów realizują nauczyciele emeryci.