Ocena pracy nauczycieli do negocjacji. Uprzedni projekt okazał się nieprawdziwy

- Nie będzie zmian w sposobie oceniania pracy nauczycieli.
- Projekt rozporządzenia został przez MEiN wycofany w trakcie spotkania 1 lutego.
- Nauczyciele zyskają natomiast wgląd do gromadzonej w ich sprawie dokumentacji.
Wygląda na to, że jeszcze długo będziemy się wsłuchiwać w echa spotkania kierownictwa Ministerstwa Edukacji i Nauki ze związkowcami w ramach Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty, do którego doszło 1 lutego. Okazuje się bowiem, że strony niczego konkretnego nie ustaliły nie tylko w sprawach wynagrodzenia nauczycieli, w związku z projektem rozporządzenia płacowego czy odchodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę, o czym szeroko informowaliśmy, ale również w kwestii zmian do rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczycieli, które wydawały się już uzgodnione.
Minister Czarnek zaskoczył wszystkich, nie tylko ZNP
Jeszcze przed spotkaniem związkowcy pytani o ten projekt, z zadowoleniem odpowiadali, iż nie mają do niego większych uwag, ponieważ przedłożony im dokument realizuje ich postulaty.
- Do rozporządzenia w sprawie ocen zgłosimy jeszcze drobne poprawki, ale generalnie nasze uwagi zostały uwzględnione, więc jeśli ZNP nie będzie miało jeszcze jakichś swoich dodatkowych uwag, to raczej wszyscy się na nie zgodzimy - mówił Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum - Oświata”, przedstawiciel Forum Związków Zawodowych.
- Ta wersja jest naszym zdaniem do przyjęcia. Wyrzucono punktowanie i przeliczanie na procenty, i słusznie, bo byłoby to znowu źródłem biurokracji. Na pewno lepszą formą oceny jest ta forma opisowa - mówiła Monika Ćwiklińska, rzeczniczka Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.
Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego sygnalizował natomiast, iż ZNP idzie na spotkanie, by podyskutować o dwóch punktach - o wynagrodzeniach, gdzie zamierza postulować ich wzrost o 15 proc. w tym roku, a także o wcześniejszych emeryturach. O ocenie nic nie wspominał, gdyż ten punkt Związek już z MEiN wynegocjował i znalazło się to w projekcie rozporządzenia.
W trakcie spotkania okazało się jednak, że nie.
- Minister nie zgadza się na zmiany wartości punktowych, a projekt, który do nas trafił, to nie jest projekt rozporządzenia. Tylko zapis tego, jak mogłoby ono wyglądać, gdyby przyjąć propozycje związków z 30 listopada. Wyszło to niezbyt fortunnie, za co pan minister nawet nas przeprosił - komentuje Sławomir Wittkowicz.
Temperatura dyskusji groziła zerwaniem rozmów
Te słowa wywołały jednak prawdziwą burzę, która omal nie doprowadziła do zerwania dyskusji.
W oficjalnym stanowisku ZNP brzmi to tak:
„Związek Nauczycielstwa Polskiego ze zdumieniem i oburzeniem przyjął wycofanie się przez ministra Przemysława Czarnka z nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 25 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli. W projekcie rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli, który ZNP otrzymał przed rozmowami w ministerstwie, zlikwidowane zostały wartości punktowe i procentowe przy dokonywaniu oceny pracy”.
„Były to zmiany zgodne z postulatem ZNP i oczekiwaniami środowiska nauczycielskiego. Ich celem była eliminacja bezprawnych działań polegających na tworzeniu w niektórych szkołach i placówkach regulaminów i wskaźników oceniania” - czytamy dalej.
- To, co wydarzyło się podczas rozmów w sprawie przekazanego nam projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli, uznajemy za farsę - komentuje wiceprezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Najpierw minister przesyła nam projekt rozporządzenia, a potem mówi, że to była „tylko” wersja robocza.
Nauczyciele zyskają możliwość reagowania na zaniżenie oceny
Temperatura dyskusji była bardzo wysoka, ale - co należy odnotować - nie doprowadziła do zmiany stanowiska ministra Czarnka w sprawie punktów do oceny.
Jak podkreśla Sławomir Wittkowicz, kiedy emocje nieco opadły i można było wrócić do dyskusji, nie przeszła nawet wersja kompromisowa, którą FZZ zaproponował, tzn. żeby do kryterium było przypisane maksymalnie 2 pkt, a nie 5 (w przypadku nauczycieli) czy 10 (w przypadku dyrektorów), bo wtedy pojawia się naturalna tendencja do tworzenia dodatkowej dokumentacji, np. co jest potrzebne dla osiągnięcia 3 pkt.
Oznacza to, że punkty na razie będą dawane ocenianym nauczycielom i dyrektorom szkół zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem. Natomiast strony mają obserwować, jak to będzie w praktyce działało.
Ministerstwo przechyliło się natomiast do większości uwag, które złożył Wolny Związek Zawodowy „Forum - Oświata”.
- Poprawki te mają zagwarantować nauczycielowi oraz reprezentującemu go przedstawicielowi związku zawodowego równy dostęp do zgromadzonej dokumentacji w jego sprawie i to zarówno na etapie, kiedy dyrektor dokonuje oceny, jak i na etapie odwołania się od niej - mówi Sławomir Wittkowicz.
To bardzo istotna zmiana, ponieważ obecnie oceniany nauczyciel nie ma pojęcia o opiniach, które dyrektor zasięga w jego sprawie - nie wie, jakie są te opinie i kto je wydał. Na etapie odwoławczym nie ma też wglądu do tego, jak dyrektor odniósł się do postawionych mu przez nauczyciela zarzutów w sprawie oceny.
- Minister stwierdził, że jest gotów te elementy do rozporządzenia wprowadzić, ale nie wiadomo, kiedy to nastąpi. To nie wybrzmiało, bo temperatura dyskusji była zbyt wysoka. Więc i do tej dyskusji wrócimy - wyjaśnia przedstawiciel FZZ.

MEiN potwierdza - tworzenie regulaminów oceniania jest bezprawne
Podkreśla, że jedyne, co zostało kategorycznie wyartykułowane przez ministra, to to, że tworzenie regulaminów oceniania jest niezgodne z przepisami.
- Poprosiłem więc ministra o nakazanie kuratorom oświaty, żeby w ramach kontroli doraźnej bądź planowej sprawdzali, czy takie regulaminy nie są aby wprowadzane i żeby tego zakazywali. Ale czy będzie to realizowane, tego nie wiem - stwierdza Sławomir Wittkowicz.

Czytaj więcej
Regulaminy oceniania nauczycieli niezgodne z prawemDlaczego likwidacja punktów za spełnienie poszczególnych kryteriów jest ważna
Ocena pracy nauczyciela ma ogromne znaczenie dla możliwości wykonywania zawodu, awansu zawodowego, a więc rozwoju zawodowego i finansowego. Nauczyciele byli też zawsze oceniani. Sprawa kryteriów oceny oraz punktów nadawanych za ich spełnienie też nie jest nowa - próbowała je wprowadzić minister Anna Zalewska, ale po fali krytyki ze strony środowiska szybko się z tego wycofała. Praktycznie więc od początku 2019 r. ani kryteriów, ani punktów nie było. Minister Czarnek, nie bacząc na to doświadczenie, postanowił wrócić do tego rozwiązania i przy okazji zmian systemu awansu zawodowego nauczycieli zaproponował wprowadzenie kryteriów oceniania - co Sejm uchwalił i od września 2022 r. obowiązuje.
Ta kwestia była już przedmiotem kilku spotkań kierownictwa MEiN ze związkowcami w ramach roboczych uzgodnień. Jak wiadomo, związkowcom nie udało się przekonać ministra do wycofania się z kryteriów odnośnie oceny pracy nauczycieli, natomiast kwestia dotycząca zmiany w zakresie punktów nadawanych za ich spełnienie wydawała się uzgodniona - o czym ZNP informował. Reprezentantom nauczycieli zależy na tym, żeby te punkty w ogóle nie były dawane lub żeby ocena miała charakter opisowy, ponieważ to prowadzi do nadmiernej biurokracji i może wypaczać samą ocenę.
Chodzi o zmiany w obrębie par. 3 ust. 1-3 w przypadku nauczycieli oraz par. 10 ust. 1-3 w przypadku dyrektorów szkół rozporządzenia z dnia 25 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Tu
2023-02-08 10:41:21
Do 8 gwiazd: z handlarzami whisky też nie warto.
-
8 gwiazd
2023-02-07 22:21:54
Rozmowy z obecnym przedstawicielem partii są po prostu bez sensu i dziwię się że związki zawodowe w ogóle w nich uczestniczą. Że złodziejami i kłamcami nie ma o czym dyskutować.
-
B29
2023-02-07 11:43:56
ZNP przestańcie się kompromitować, urabiają was jak dzieci , a wam się wydaje że prowadzicie rozmowy na waszych warunkach . Znowu zostaniemy w czarnej (...)... I wydymani jak zwykle . Odejdźcie