Opłata za przedszkole to nie czesne

Prowadzenie przedszkoli publicznych należy do zadań własnych gminy, przy czym za publiczne może być uznane jedynie takie przedszkole, które realizuje nauczenie z podstawy programowej z wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego, określonej w art. 3 pkt 13 ustawy o systemie oświaty i sprecyzowane w rozporządzeniu ministra oświaty.
Edukacja przedszkolna, zgodna z tymi kryteriami jest zawsze bezpłatna, a czas przeznaczony na jej prowadzenie nie może być krótszy niż 5 godzin dziennie. Przedszkola mogą oferować inne ponadprogramowe usługi edukacyjne i opiekuńcze, za które pobierają opłaty.
Jednakże, ze względu na obowiązek prowadzenia przez publiczne placówki edukacji przedszkolnej i ogólnej uchwała rady gminy określająca wysokość opłat dla rodziców musi szczegółowo określić o jakie płatne usługi chodzi.
Nie wszystkie dzieci objęte opieką przedszkolną muszą korzystać z tych ponadprogramowych świadczeń, dlatego niedozwolone jest uchwalenie przez rade gminy "ogólnej" opłaty za przedszkola.
- Taka regulacja uniemożliwia ustalenie, czy opłata ustalona uchwałą nie obejmuje jednocześnie świadczeń bezpłatnych objętych podstawą programową. Uchwała nie określa rodzaju i wymiaru dodatkowych świadczeń, co w konsekwencji oznacza wprowadzenie jednolitej odpłatności wobec rodziców wszystkich dzieci objętych opieką w publicznych przedszkolach, niezależnie od tego, czy dane przedszkole świadczy także usługi wykraczające poza podstawę programową - stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny
Ponad to NSA orzekł, że uchwały o opłatach za przedszkola są regułami o charakterze ogólnym i normatywnym, a nie indywidualnym i konkretnym. Oznacza to, że gminy mają obowiązek ogłaszać te uchwały w dziennikach urzędowych województw.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.