- Dzisiaj w szkole jest dzień wolny od zajęć, ponieważ nałożyły się na siebie dwie kwarantanny. Z tego powodu nie ma w pracy łącznie 24 nauczycieli. W tej sytuacji trudno byłoby ułożyć sensowne zastępstwa przy 26 klasach - powiedziała dyrektor Małachowianki Katarzyna Góralska.
- Po potwierdzeniu w sobotę (10 października) zakażenia koronawirusem u uczennicy, na kwarantannę trafiło tym razem 34 uczniów jej klasy oraz 14 nauczycieli - dodała.
- Wyjaśniła przy tym, że we wtorek (13 października) do pracy powinni wrócić pedagodzy, którzy zostali objęci kwarantanną po wcześniejszym przypadku wykrycia koronawirusa u innej uczennicy - zaznaczyła.
W ubiegłym tygodniu, w związku z potwierdzonym przypadkiem koronawirusa u jednej z uczennic Małachowianki, kwarantanną objęto uczniów klasy, do której uczęszcza uczennica i jedną grupę międzyoddziałową, w sumie 42 uczniów, a także 10 nauczycieli. W minioną sobotę (10 października) okazało się, że zakażenie koronawirusem wykryto u uczennicy innej klasy - wszystkich uczniów szkoły o dniu wolnym od zajęć dydaktycznych, wyznaczonym na poniedziałek - poinformowano.
"Dzisiaj w szkole jest dzień wolny od zajęć, ponieważ nałożyły się na siebie dwie kwarantanny. Z tego powodu nie ma w pracy łącznie 24 nauczycieli. W tej sytuacji trudno byłoby ułożyć sensowne zastępstwa przy 26 klasach" - powiedziała dyrektor Małachowianki Katarzyna Góralska.
Dodała, że po potwierdzeniu w sobotę zakażenia koronawirusem u uczennicy, na kwarantannę trafiło tym razem 34 uczniów jej klasy oraz 14 nauczycieli. Wyjaśniła przy tym, że we wtorek do pracy powinni wrócić pedagodzy, którzy zostali objęci kwarantanną po wcześniejszym przypadku wykrycia koronawirusa u innej uczennicy.
"Teoretycznie jutro powinna wrócić z kwarantanny część nauczycieli. Szkoła powinna więc pracować. Na tę chwilę tak to wygląda, a jak będzie do końca dnia, trudno teraz powiedzieć. Wszystkie podejmowane w szkole działania są tak naprawdę wynikiem decyzji sanepidu" - zaznaczyła Góralska. Dyrektor Małachowianki przypomniała, do placówki tej w tym roku szkolnym uczęszcza 860 uczniów.
To trzeci potwierdzony przypadek koronawirusa wśród uczniów Małachowianki. Pierwszy stwierdzono pod koniec września - wówczas uczeń, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, nie był obecny w szkole od około dwóch tygodni, jednak mimo to, profilaktycznie, zdecydowano o skierowaniu na kwarantannę całej jego klasy - w sumie 30 osób i 5 nauczycieli, z którymi miał wcześniej kontakt.
Uczniowie i nauczyciele przebywający na kwarantannie odbywali zajęcia zdalnie. O takim trybie zdecydowano także, gdy na kwarantannę, po potwierdzonym zakażeniu koronawirusem, trafiła w ubiegłym tygodniu kolejna grupa 42 uczniów i 10 nauczycieli.
Liceum Ogólnokształcące im. Marszałka Stanisława Małachowskiego w Płocku, popularnie nazywane Małachowianką, od nazwiska obecnego patrona, to najstarsza szkoła w Polsce, a także jedna z najstarszych w Europie - istnieje nieprzerwanie w tym samym miejscu od 1180 r. Szkoła powstała jako fundacja Dobiechny, wdowy po Wojsławie, opiekunie księcia Bolesława III Krzywoustego, średniowiecznego władcy Polski, który pochowany jest w płockiej katedrze.
Do czasów współczesnych zachowała się najstarsza zabudowa szkoły, w tym fragmenty murów średniowiecznej kolegiaty św. Michała, przy której szkoła została ufundowana, XV-wieczna wieża i XVII-wieczny budynek ówczesnego Kolegium Jezuickiego. Imię obecnego patrona szkoła otrzymała w 1921 r.