Partnerzy portalu

PO o referendum ws. zmian w oświacie

  • pap
  • 21 czerwca 2017 - 00:23
PO o referendum ws. zmian w oświacie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
PiS zapowiadało, że będzie szanować głos obywateli; mówimy sprawdzam, żądamy referendum - powiedziała podczas wtorkowej wieczornej debaty nad wnioskiem ws. referendum dot. zmian w oświacie Urszula Augustyn (PO).

Posłanka PO stwierdziła na wstępie, że szkoda, iż wystąpienie w imieniu klubu PiS było poświęcone przewodniczącemu ZNP i poprzednim rządom, a nie tematowi, któremu jest poświęcona debata.

Wskazywała, że PiS zapowiadało, że będzie szanować głos obywateli. "Pytam, gdzie są wasze obietnice? Gdzie jest dialog z rodzicami i nauczycielami?" - mówiła.

"Państwa zaproszonych dzisiaj na galerię trzeba było całymi godzinami wprowadzać na galerię, bo państwo nie byliście w stanie zorganizować dla nich przepustek. Mieliśmy z tego powodu mnóstwo kłopotów. Wstyd. To jest brak szacunku dla ludzi. Oszukaliście ich w kampanii, lekceważycie ich dzisiaj" - powiedziała.

Jej zdaniem, sposób wprowadzenia punktu dot. referendum do porządku obrad Sejmu, to także dowód na brak szacunku dla ludzi i edukacji. "Gdyby było tak, że szanujecie edukację, to nie niszczylibyście dorobku polskiej szkoły, nie pisalibyście na kolanie fatalnych podstaw programowych" - powiedziała.

Jak przekonywała, skoro rząd nie chce słuchać opozycji, to powinien słuchać krytycznych głosów ekspertów, autorytetów i wielu środowisk. Wskazywała, że polska szkoła ma sukcesy edukacyjne. Podkreślała, powołując się na zagraniczne opinie, że przez lata realizowano spójny zestaw reform, Polska zreformowała nauczanie i zmieniła kulturę szkoły.

Jej zdaniem, PiS proponuje nową szkołę, w której nie ufa się nauczycielom, prowadzi ich rękę i dyktuje co mają robić. "Proponujecie kłamstwa" - oceniła, wymieniając wśród nich m.in. deklarację, że nauczyciele nie stracą pracy.

"Strach pomyśleć co będzie dalej; strach pomyśleć o szkole, w której lekcje będą od świtu do nocy na dwie zmiany; strach pomyśleć o szkole bez dzieci z niepełnosprawnościami, bo ich wysyłacie do domu; strach pomyśleć o tym, że nie ma książek, nie wykształcicie elit za to zgotujecie dzieciom katastrofę za dwa lata, bo w nierównych eliminacjach nie dostaną się do wymarzonych szkół" - stwierdziła.

Posłanka PO przywoływała słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego sprzed kilku lat, że "trudno wyobrazić sobie sprawę bardziej nadającą się do powszechnego głosowania niż kwestie związane z relacją rodzice - dzieci i prawem rodziców, żeby o swoich dzieciach decydować". "Mówimy sprawdzam, żądamy referendum" - oświadczyła Augustyn.

TAGI
KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!