Podwyżka pensji nauczycieli o 20 proc. ZNP upomni się o odmrożenie projektu

- Związek Nauczycielstwa Polskiego chce rozpoczęcia prac legislacyjnych nad swoim projektem dotyczącym podwyżek płac nauczycieli.
- W tej sprawie związkowcy udają się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
- Związkowcy liczą, że 20-proc. podwyżka wynagrodzeń obejmie nauczycieli na wszystkich szczeblach awansu.
W poniedziałek przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego złożą do marszałek Sejmu Elżbiety Witek petycję w sprawie pilnego rozpoczęcia prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw.
- Idziemy o godz. 11.00. Nie wiemy, czy pani marszałek nas przyjmie, ale jeśli nie to petycja zostanie złożona w Kancelarii Marszałek – mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.
Podkreśla, że niezależnie od tego okręgi oraz oddziały związku będą przesyłały do Marszałek Sejmu swoje petycje, których celem będzie przyspieszenie prac nad projektem nowelizacyjnym Karty Nauczyciela.
Projekt ZNP zyskał poparcie posłów opozycji demokratycznej
Chodzi o projekt ustawy przekazany do Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej 31 marca 2023 r., który pozwoli zwiększyć wynagrodzenie nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego o 20 proc. poprzez podwyższenie kwoty bazowej, a więc zmianę w zakresie art. 30. (Projekt nowelizacji publikujemy w załączeniu).
- To zastanawiające, że minęły dwa miesiące i nic się w tym zakresie nie dzieje. Wyczytaliśmy tylko, że sprawa trafiła do Biura Analiz Sejmowych, ale druk się jeszcze nie pojawił. Więc chodzi o przyspieszenie tych prac, tak by zmiana weszła od 1 lipca – wyjaśnia wiceprezes ZNP.
To jest związane z tym, że od 1 lipca wchodzi druga transza podwyżki minimalnego wynagrodzenia – do 3600 zł brutto, co oznacza, że płaca gwarantowana nauczyciela wchodzącego do zawodu będzie niższa od tej kwoty.
- Bo nie mówmy tu o średnim wynagrodzeniu nauczyciela początkującego, ponieważ tej średniej nauczyciel, który właśnie rozpoczyna pracę, nie jest w stanie osiągnąć nawet gdyby stawał na głowie. Bo nie otrzymuje określonych dodatków – wyjaśnia Krzysztof Baszczyński.
Podkreśla przy tym, że w kontekście tych wszystkich zapowiedzi z ostatnich dni, np. podwyższenia świadczenia 500 plus do 800 plus, wydaje się, że teraz budżet będzie stać na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli.
Jak podkreśliło kierownictwo ZNP w informacji na temat petycji, zostanie ona złożona w imieniu nauczycieli – członków ZNP oraz posłów klubów parlamentarnych Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej oraz Koła Parlamentarnego Polska 2050, którzy wnieśli nowelizację jako projekt poselski.
Podwyżka wynagrodzeń nauczycielskich jest konieczna
Uzasadniając pilne podjęcie prac nad projektem ustawy, związkowcy stwierdzili m.in., że:
- jednym z priorytetów w zakresie polityki oświatowej państwa powinno być podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela i jakości kształcenia, czemu służyć powinien m.in. systematyczny wzrost wynagrodzenia nauczycieli przy jednoczesnym znacznym wzroście nakładów finansowych państwa na oświatę;
- z powodu rekordowej inflacji wartość wynagrodzenia nauczycieli jest realnie coraz niższa. Wskazują na to dane Głównego Urzędu Statystycznego, według których średnioroczna inflacja wyniosła 14,4 proc., a wzrost wynagrodzenia w oświacie tylko 5,9 proc.;
- niski status finansowy zawodu nauczyciela jest istotną przyczyną braku chętnych do podejmowania pracy w tym zawodzie, a także odchodzenia z niego wielu doświadczonych nauczycielek i nauczycieli.
Związkowcy podkreślili przy tym, że wynagrodzenia nauczycieli nie mogą być sytuowane na poziomie minimalnej płacy, co ma miejsce w przypadku nauczycieli rozpoczynających pracę w jednostkach systemu oświaty.
Dlatego podwyższenie stawki średniego wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. ma się wiązać z jednoczesnym podwyższenie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, określonych w rozporządzenia ministra edukacji i nauki.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Bebe
2023-05-25 07:38:49
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Są nauczyciele ignoranci i są lekarze, którzy nic nie robią i każą telefonicznie meldować o chorobie, bo zbadać się im nie chce. Porównując te dwa zawody...ile zapłaty otrzymuje lekarz za jeden dyżur w szpitalu? Połowę pensji nauczyciela. Więc po co por... rozwiń
-
Ulka
2023-05-24 23:44:22
Wystarczy znieść obowiązek szkolny. Wtedy szkoła zacznie być potrzebna. Bo ci z bąbelkami zrobić. Niańkę za grubą kasę zatrudnić. A tak można po nauczycielach jeździć jak po łysej kobyle 😏
-
Taki specjalista
2023-05-24 22:42:05
Jak proponowano podnieś płacę i zwiększyć pensum choćby 2 godz.to lament bo będą.zwolnienia. Teraz , że nie będzie kto miał uczyć. Nauczyciele są tak niekonsekwentni, że wręcz śmieszni. Nawet dzieci to widzą. Tracicie resztki szacunku u ludzi. Lekarz, studiuje 10 lat, żeby pracować, trudne studia i ... rozwiń