Reforma oświaty: PSL chce ustalić termin zakończenia prac komisji

Z wnioskiem tuż przed głosowaniem wystąpił poseł Krzysztof Paszyk (PSL). Wyjaśnił, że wniosek podyktowany jest obawą, "że blisko milion Polek i Polaków reprezentujących suwerena zostanie najzwyczajniej w świecie oszukanych poprzez zamrożenie projektu w komisji ustawodawczej".
"Nietrudno sobie wyobrazić, że po skierowaniu projektu do komisji ustawodawczej jej przewodniczący, poseł PiS nie będzie prowadził merytorycznej pracy, czym skutecznie zablokuje na kilka miesięcy albo i do końca kadencji przeprowadzenie referendum" - powiedział. I wnioskował, aby Sejm zobowiązał komisję ustawodawczą do przygotowania i przedstawienia uchwały o przeprowadzenie referendum do 6 lipca 2017 r.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński podkreślił jednak, że formalnie możliwości takiego wniosku nie ma. Dodał, że kwestie te rozstrzygają marszałek i prezydium Sejmu.
Z kolei posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wnioskowała o przerwę i zaproszenie do Sejmu wnioskodawców referendum. Zwracała uwagę, że nie uczestniczą oni w posiedzeniu, więc nie mogą odpowiadać na pytania posłów, przed głosowaniem. Ten wniosek też nie został poddany pod głosowanie.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.