Rekrutacja do szkół średnich. Podanie wyników to dopiero początek

- We wtorek, 16 lipca poznamy wyniki rekrutacji do szkół średnich podwójnego rocznika w kolejnych województwach.
- Brak dziecka na liście zakwalifikowanych do nauki w danej szkole, to jeszcze nie powód, by załamywać ręce – miejsc z pewnością dla wszystkich wystarczy – przekonuje Dariusz Piontkowski.
- Ogłoszenie list otwiera procedurę potwierdzania przez kandydatów woli nauki w wybranej szkole poprzez złożenie oryginalnych dokumentów. W innych województwa ten etap właśnie się kończy.
Kończy się pierwszy etap rekrutacji uczniów do szkół ponadpodstawowych. Placówki edukacyjne siedmiu województw – mazowieckiego, dolnośląskiego, łódzkiego, śląskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego - ogłoszą we wtorek 16 lipca listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów do nauki w wybranych przez siebie szkołach. Można być zatem pewnym, że początek przyszłego tygodnia będzie pełny emocji i niepokojących doniesień, które – jak pokazały ostatnie dni – trzeba przyjąć ze spokojem. To dopiero pierwszy etap, a na dogrywkę przyjdzie jeszcze czas.
Dotychczasowe doświadczenia w tym względzie nie były najlepsze. A każdy dzień obfitował w paraliżujące dane, które zapewne mocno zdenerwowały wielu młodych ludzi i ich rodziców. Na szczęście dane o brakujących miejscach okazały się mocno przesadzone – o czym w piątek informował dziennikarzy minister Dariusz Piontkowski.
Miejsc na pewno nie zabraknie
Minister edukacji podczas konferencji po raz kolejny zapewnił, że liczba przygotowanych miejsc znacznie przekracza liczbę kandydatów.
- W skali całego kraju mamy 726,7 tys. absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów, dla których samorządy przygotowały ponad 830 tys. miejsc. To jest ponad 103 tys. miejsc w szkołach średnich więcej, aby uczniowie mogli wybierać spośród ofert różnych typów szkół – powiedział.
Podkreślił przy tym, że miasta, które już podały wyniki, znakomicie sobie poradziły i dla wszystkich kandydatów miejsca się znajdą i to nawet w najlepszych liceach. Według informacji MEN po pierwszym etapie rekrutacji takie miejsca pojawiły się w krakowskim II LO im. Jana III Sobieskiego - 20 miejsc, w VIII LO im. St. Wyspiańskiego – 25; a także w Lublinie, gdzie znalazły się miejsca w najbardziej znanych szkołach – I LO im. St. Staszica – 45 miejsc, czy w LO im. Z. Nałkowskiej, gdzie zostało ich 74. Najwięcej miejsc ujawniło się w Olsztynie, gdzie w II LO im. K.I. Gałczyńskiego znalazło się ich aż 126, w IV LO im. M. Skłodowskiej-Curie – 120, a w I LO im. A. Mickiewicza 78.
Czytaj także: Podwójny rocznik w szkołach, czyli co się stało w Lublinie
To oznacza, że także uczniowie posiadający świadectwa z czerwonymi paskami, którzy się nie dostali jeszcze do szkół, w postępowaniu rekrutacyjnym mają wciąż szansę dostać się do najlepszych liceów – odkreślał minister.
Dodał jednocześnie, że tak duża liczba wolnych miejsc pokazuje, że coś jest nie tak z tym etapem rekrutacji, albo że decyzje podejmowane przez rodziców i uczniów były nietrafione. I że coś w systemie rekrutacji, zwłaszcza w Olsztynie, w kolejnych latach należałoby zmienić.
Na koniec minister Piontkowski przywołał najnowsze dane, według których w Krakowie dla 2569 absolwentów, którzy nie znaleźli się na listach zakwalifikowanych, w rekrutacji uzupełniającej czeka 3900 miejsc, w Olsztynie na 1118 – 1782, a w Lublinie jest ich 1402, choć w chwili podawania tej informacji liczba uczniów bez szkoły nie była jeszcze znana.
Na tej podstawie minister stwierdził, że nie ma niebezpieczeństwa, iż część uczniów nie będzie mogła kontynuować nauki w szkołach średnich. I to bez konieczności tworzenia dodatkowych oddziałów, które w razie braku miejsc organy prowadzące musiałyby utworzyć. Zaapelował przy tym, by uspokoić kandydatów i ich rodziców.
– Każde dziecko, każdy młody człowiek znajdzie swoje miejsce w szkole średniej. Musi tylko – tak jak w latach poprzednich – przejść cały etap rekrutacji – stwierdził.
Czas na potwierdzanie dokumentów
Zgodnie z harmonogramem przyjętym przez kuratorów oświaty wymienionych na wstępie województw, podanie przez licea ogólnokształcące, technika i szkoły branżowe list kandydatów po szkole podstawowej i gimnazjach zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do przyjęcia, rozpoczyna czas potwierdzania chęci nauki w wybranej szkole, który potrwa do 24 lipca.
Dopiero po tej dacie rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca, która w innych regionach – jak np. na Lubelszczyźnie czy w Małopolsce - będzie się już kończyła. W jej trakcie kandydaci z pominięciem systemu elektronicznego będą składali wnioski o przyjęcie bezpośrednio w wybranej przez siebie szkole, dysponującej wolnymi miejscami.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Lech W
2019-07-22 10:08:07
Babuniu! Samokrytyki trochę ,po co się ośmieszać? Emerytura jest niemała ,przez kadencję poslowania spora kasa,Czas wnuki bawić ,działać CHARYTATYWNIE ,POMAGAĆ JAKO WOLONTARIUSZ ,!!! A pani tylko stołek i kasa
-
Uaa
2019-07-20 13:28:58
Starsza pani powinna korzystac z porad zyczliwego stylisty i stosować espumisan na wzdety brzuch, Wysoki pan to minister a panstwo obok to ceebryci?
-
Kola
2019-07-20 13:24:20
Piknik MEN,falbanki kraciaste porcìęta to lek na zlo,panaceum zmieni zlo szkolne na anielską dobroc (5 partii zsliczone)