Rodzice przepłacają za posiłki w szkołach. Potrzebna jest zmiana przepisów

- W Sejmie zaprezentowano raport dotyczący opłacania uczniom ciepłych posiłków w szkołach.
- Przedstawiciele Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych (KRRIO), którzy przygotowali raport, zaproponowali w Sejmie nowelizację ustawy Prawo oświatowe.
- Jak zauważyli, szkoły często wykorzystują to, że ustawa zakazuje finansowania stołówek (pracowników, kosztów utrzymania). Tymczasem nie każda szkoła posiada stołówkę.
Krajowa Rada Regionalnych Izb Obrachunkowych zaprezentowała w Sejmie (na posiedzeniu Komisji ds. Kontroli Państwowej) wyniki kontroli "Przeznaczenie dochodów z tytułu opłat za wyżywienie pobranych od uczniów i przedszkolaków na podstawie art. 106 ust. 4 ustawy Prawo oświatowe”.
Przypomnijmy pokrótce, że zbadano 88 placówek oświatowych w Polsce (przedszkola i szkoły). Nieprawidłowości w przeznaczeniu opłat za żywienie dzieci stwierdzono w 22 z 67, które prowadziły własną kuchnię. Środki te były przeznaczane na inne cele (w jednym przypadku był to zakup mebli).
Łączna skala nieprawidłowości wyniosła w badanych latach niemal 0,5 mln zł z tego w 2018 r. 239 tys. zł, a w 2019 r. 256 tys. zł.
Szkoły wykorzystują lukę w ustawie Prawo oświatowe
Jak zwrócili uwagę kontrolerzy, placówki szkolne często nie stosują postanowień art. 106 ust. 4 ustawy Prawo oświatowe - dotyczy to szczególnie tych szkół, które nie mają własnej kuchni i zamawiają usługę cateringu. Przepis ten brzmi:
"Do opłat wnoszonych za korzystanie przez uczniów z posiłku w stołówce
szkolnej, nie wlicza się wynagrodzeń pracowników i składek naliczanych od tych wynagrodzeń oraz kosztów utrzymania stołówki".
Zdaniem przedstawicieli KRRIO, tak skonstruowany przepis jasno mówi, że rodzice powinni płacić jedynie za produkty żywnościowe. Tymczasem, w przypadku wspomnianych już placówek kupujących obiady w podmiotach zewnętrznych, rodziców obciąża się także kosztami dowozu.
Jak tłumaczyli przedstawiciele krajowej rady, placówki szkolne często wykorzystywały to, że ustawa wymienia koszty prowadzenia "stołówki". Szkoły, ustalając ceny dowożonych obiadów, tłumaczyły, że nie prowadzą stołówki. Jednak ani ustawa Prawo oświatowe ani orzecznictwo sądów nie definiują tego pojęcia.

Czytaj więcej
W polskich szkołach marnuje się jedzenie
Przedstawiciele KR RIO zaproponowali, aby uszczelnić omawiany przepis ustawy. Należałoby - ich zdaniem - wprost napisać w ustawie, że rodzice mogą ponosić wyłącznie koszty produktów żywnościowych.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.