Partnerzy portalu

Rząd, a nie dyrektorzy stroną sporu zbiorowego dla nauczycieli. Jest projekt

Związek Nauczycielstwa Polskiego wspólnie z Forum Związków Zawodowych przygotował projekt nowelizacji ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - poinformował prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
  • Dzisiaj chcąc wejść w spór zbiorowy, możemy wejść z pracodawcą, którym dla nauczycieli jest szkoła, a reprezentantem pracodawcy dyrektor - powiedział Sławomir Broniarz.
  • Chcemy, aby stroną sporu, przynajmniej dla nauczycieli, którzy wynagrodzenia otrzymują z budżetu państwa stał się rząd - zaznaczył
  • Nie wyobrażamy sobie, aby w dalszym ciągu toczyć spór zbiorowy z dyrektorem, bo to niczego nie rozwiązuje - stwierdził.

"Od wielu lat Związek Nauczycielstwa Polskiego powtarza, że edukacja jest najważniejszą dziedziną polityki. To, co dzieje się w sferze polityki edukacyjnej dzisiaj napawa nas ogromnym smutkiem i powoduje niebywały niepokój" - powiedział prezes ZNP na konferencji w Warszawie. "Propozycje zmian dotyczące ustawodawstwa oświatowego, finansowanie edukacji, wskazują naszym zdaniem, że jest to absolutnie antyedukacyjna polityka i antynauczycielska" - dodał.

Stwierdził, że za oczekiwaniami stawianymi przed szkołą absolutnie nie nadążają propozycje dotyczące wzrostu wynagrodzeń i projektowanych zmian.

"Minister edukacji Przemysław Czarnek próbuje uderzać w nauczycieli, aniżeli z nimi współpracować. (…) Jeżeli od nauczycieli, i słusznie, oczekujemy intensywnej pracy i tego, by kształtowali i kształcili młode pokolenia, to za tym absolutnie nie nadążają propozycje dotyczące choćby rekompensaty za ten wysiłek" - ocenił Broniarz.

Akcentował, że "na nauczycieli można liczyć, ale jednocześnie nauczyciele także potrafią liczyć". "To, że dzisiaj z zawodu odchodzą masowo nauczyciele to jest efekt tego, że państwo nawet nie próbuje rozmawiając ze związkami zawodowymi wypracować jakieś wspólne przedsięwzięcia i propozycje wzrostu wynagrodzeń. To jest rzecz, która absolutnie wymaga sprzeciwu ze strony związków zawodowych" - powiedział.

"Propozycja wzrostu wynagrodzeń o 4,4 proc., przy 14 proc. inflacji pokazuje, że to nawet nie jest rekompensata inflacyjna, to nie jest jakakolwiek oferta dla tego środowiska" - dodał.

Broniarz poinformował, że ZNP wspólnie z Forum Związków Zawodowych, przygotował projekt nowelizacji ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

"Dzisiaj chcąc wejść w spór zbiorowy, możemy wejść z pracodawcą, którym dla nauczycieli jest szkoła, a reprezentantem pracodawcy dyrektor. (…) Chcemy, aby stroną sporu, przynajmniej dla nauczycieli, którzy wynagrodzenia otrzymują z budżetu państwa stał się rząd" - powiedział.

"Nie wyobrażamy sobie, aby w dalszym ciągu toczyć spór zbiorowy z dyrektorem, bo to niczego nie rozwiązuje" - stwierdził.

Broniarz podał, że chce propozycję dotycząca nowelizacji ustawy przedstawić Radzie Dialogu Społecznego, po to by wszystkie centrale związkowe działające w ramach RDS ustosunkowały się do niej. Jednocześnie prowadzone będą rozmowy z klubami parlamentarnymi, w celu przejęcia przez nie przygotowanego przez związki projektu nowelizacji i zgłoszenie go, jako inicjatywę poselską.

"Forum Związków Zawodowych wystąpiło do Rady Dialogu Społecznego z projektem zmian w artykule 5 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych w taki sposób zęby w przypadku sektora finansów publicznych, a więc nie tylko nauczycieli, ale także innych grup zawodowych, które funkcjonują w oparciu o środki budżetu państwa dystrybuowane bądź to przez stronę rządową, bądź przez stronę samorządową, pracodawcą był rzeczywisty pracodawca, a nie pozorny, czyli ten, który dysponuje środkami publicznymi" - powiedział przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" Sławomir Wittkowicz.

"Wskazujemy tutaj takie dwa zasadnicze elementy. W przypadku strony rządowej to jest właściwy minister, a jeżeli sprawa przekracza jego zakres to jest Rada Ministrów, jako strona zarówno do rozwiązywania sporów zbiorowych, jak i być może w przyszłości do zawierania ponad zakładowych, czy sektorowych układów zbiorowych pracy; to jest kwestia, która ma w Polsce śladowe ilości. Natomiast po stronie jednostek samorządu terytorialnego, to jest organ wykonawczy gminy, czyli wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta, marszałek województwa. I tu już mamy uregulowanie, także w Kodeksie Pracy, bo przypomnę, że stroną dla pracowników, którzy są pracownikami nie pedagogicznymi w szkole, który może zawrzeć ponadzakładowy układ zbioru prącym jest właśnie wójt, prezydent, czy marszałek województwa" - wskazał. Dlatego - jak mówił - powinien być on również stroną w rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

"Po 30 lat trzeba skończyć z fikcją, że partnerem dla sfery budżetowej jest dyrektor jednostki budżetowej, który nie ma jakiegokolwiek wpływu na to, jaki będzie miał budżet i jak będzie go dzielił. to utrudnianie związkom zawodowym realizacji ich ustawowych zadań. Jest to także sprzeczne z dyrektywami Międzynarodowej Organizacji Pracy, które również wskazują, że w ustawodawstwie krajowym stroną powinny być rzeczywisty pracodawca, czyli ten, który dysponuje środkami, a nie osoba, która wykonuje budżet, który został gdzieindziej ustanowiony" - podkreślił szef WZZ "Forum-Oświata".

Broniarz poinformował, że po odrzuceniu przez Sejmie poprawek Senatu do nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, zgodnie z którymi średnie wynagrodzenie nauczycieli miałby wzrosnąć od 1 maja nie o 4,4 proc., tylko o 20 proc., ZNP skierował do swoich ogniw ankietę z pytaniem m.in. o ewentualne formy protestu. Wyniki ankiet spływają do centrali związku. Zarząd Główny ZNP ma się zaznajomić z nimi w przyszłym tygodniu. Zarząd Główny ma obradować w Warszawie we wtorek i w środę.

TAGI
KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!