Środki z UE uratowałyby likwidowane szkoły

Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" w tym roku szacuje się, iż 5 tysięcy szkół zostanie zlikwidowanych. Sprawa dotyczy w szczególności małych miast i wsi. Powodem tej sytuacji jest niż demograficzny i niedobory w samorządowych kasach.
Czytaj też: Czy ZNP walczy z demografią, czy o nauczycieli likwidowanych szkół?
Z pomocą mogłyby przyjść unijne fundusze. Na przykład Stowarzyszenie Rozwoju Justynówki i Okolic otrzymało od Brukseli 583 tysiące złotych. Dyrektor szkoły, którą wsparła dotacja, zapewnia, że sytuacja znacznie się poprawiła. Placówka, do której uczęszczało 27 uczniów, miała być zlikwidowana. Została uratowana dzięki przekształceniu - donosi "DGP".
Jednak przed przejmowaniem szkół przez stowarzyszenia powstrzymuje obawa, czy zdołają utrzymać placówkę - czytamy w "DGP." - Dodatkowo, zdaniem społeczników, takie organizacje musiałyby mieć fory w walce o unijne fundusze. Obecnie muszą o nie rywalizować z gminami, które zatrudniają specjalistów od pisania i rozliczania projektów. Jednak tę rywalizację przegrywają.
Elżbieta Tołwinska-Królikowska z Fundacji Inicjatyw Oświatowych twierdzi, że stowarzyszenia powinny otrzymać wsparcie od państwa. Tłumaczy, że prowadzą one placówki taniej, niż robiłyby to gminy. Dzieje się tak, bo nauczyciele tam zatrudnieni nie pracują na zasadach Karty Nauczyciela i dlatego zarabiają mniej - podaje "DGP".
-
krzyciel
2013-02-11 11:30:33
Czytając artykuły dotyczące likwidacji szkół można odnieść wrażenie, że utrzymanie obecnej siatki szkół wymagałoby jakichś gigantycznych dodatkowych środków. Tymczasem utrzymanie takiej liczby szkół, jak obecnie nadal będzie kosztować mniej więcej tyle, ile obecnie. Oczywiście - ze względu na spadek... rozwiń
-
podpisałem
2013-02-07 21:34:37
...nauczyciele tam zatrudnieni nie pracują na zasadach Karty Nauczyciela i dlatego zarabiają mniej... Jak widać lobby usiłujące zniszczyć szkolnictwo publiczne działa na wielu frontach. Rzetelne wykształcenie nielicznym wybrańcom zapewnią elitarne szkoły prywatne, a szkoły publiczne kształcić będą p... rozwiń
-
Andrzej Ptasznik
2013-02-07 15:56:18
Zawsze trzeba patrzeć do przodu, chociażby na tych co od lat z powodzeniem stosują społecznie sprawdzone rozwiązania i doskonale zdają sobie sprawę za kogo pieniądze i dla kogo pracują. Mam tu na myśli np. rozwiązania od dawna stosowane w Finlandii. Tam nie tylko lokalne stowarzyszenie ale i zwykły ... rozwiń