- Zakaz uprawniania seksu w szkole oraz poza nią - takie zapisy znajdują się w statucie Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie. Jest to placówka publiczna.
- Zdaniem Stowarzyszenia Umarłych Statutów (SUS), takie zapisy w szkolnych regulacjach nadmiernie ingerują w wolność uczniów.
- Jednak SUS zwraca uwagę także na inne absurdy w statutach polskich szkół. Niektóre szkoły artystyczne roszczą sobie prawa autorskie do prac uczniów. Inne, zakazują dziewczynom nosić spodnie podczas uroczystości.
Plebiscyt na "Statutowy Absurd Roku” przeprowadziło Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS), działające na rzecz praworządności w szkołach. Internauci głosowali na najbardziej niedorzeczne statutowe postanowienie z listy kilku wybranych przypadków, w których w ubiegłym roku interweniowali wolontariusze SUS.
Prym tutaj wiedzie Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie, które w swoich wewnętrznych przepisach przewidziało m.in. zakaz odbywania stosunków seksualnych, obowiązujący uczniów zarówno w szkole, jak i poza nią. Poza tym, według statutu, nie mogli oni również np. publicznie podejmować zachowań o zabarwieniu seksualnym.
Jakie to zachowania? Tego nie sprecyzowano. Nie wyjaśniono też, w jaki sposób dyrektor i nauczyciele zamierzali kontrolować seksualną wstrzemięźliwość swoich uczniów i uczennic.
Zdaniem SUS, takie zapisy w statucie są nie tylko niedorzeczne, ale mogą także uderzać w prawa uczniów.
- Statut szkoły nie może nadmiernie i w sposób nieproporcjonalny ograniczać wolności uczniów. Obowiązki ucznia określone w statucie powinny przede wszystkim mieścić się w zakresie wskazanym poprzez ustawę Prawo oświatowe – komentuje Łukasz Korzeniowski, prezes SUS - Ponadto zakaz podejmowania aktywności seksualnej poza szkołą narusza prawo do wolności (art. 31 ust. 1 Konstytucji RP) oraz prawo do ochrony prawnej życia prywatnego oraz do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji) – dodaje.
Krakowskie KLO jest szkołą publiczną, dla której organem prowadzącym jest zarejestrowany w Polsce kościół. Nie jest to szkoła typowo wyznaniowa, czyli taka, która byłaby prowadzona i finansowana w całości przez kościół lub związek wyznaniowy.
Sąd rozstrzygnie sprawę statutu
SUS zwróciło się do Małopolskiego Kuratora Oświaty o uchylenie zapisów nadmiernie ingerujących w prywatność osób uczęszczających do krakowskiego liceum, jednak bezskutecznie. Sprawa przeszła przez Ministerstwo Edukacji i Nauki (również bez korzystnego dla uczniów rozstrzygnięcia) i trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wciąż trwa oczekiwanie na wyznaczenie terminu rozprawy. Wkrótce natomiast do dyrekcji Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie trafi "pamiątkowa" statuetka za zajęcie I miejsca w plebiscycie.
- Nie gratulujemy tego wyróżnienia, bo w praktyce oznacza ono porażkę. Jest to dobitny przykład statutu umarłego, który nie spełnia wymagań prawa powszechnie obowiązującego i narusza prawa człowieka – podkreśla wiceprezes SUS Daniel Sjargi.
Krakowska szkoła bardzo pewnie pokonała kontrkandydatów z Poznania oraz Wrocławia, którzy wspólnie zajęli II miejsce.
Szkoły chciały zarabiać na pracach uczniów
Artystyczne szkoły ze stolic Wielkopolski oraz Dolnego Śląska usiłowały odebrać swoim uczniom prawa autorskie do przygotowywanych przez nich prac. Co więcej – same próbowały sobie rościć prawa do ich odsprzedaży i podreperowania w ten sposób budżetu.
Mowa o Liceum Sztuk Plastycznych im. Stanisława Kopystyńskiego w Zespole Szkół Plastycznych we Wrocławiu oraz Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu – które wspólnie zajęły drugie miejsce w głosowaniu na "Statutowy Absurd Roku”.
Postanowienia na ten temat znalazły się w statutach tych szkół. Zakładały one, że prawa do prac wykonanych na zajęciach automatycznie przechodzą na szkołę.
- Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie daje szkołom takiej możliwości. Prawa autorskie co do zasady przysługują twórcy dzieła. Autorskie prawa majątkowe mogą przejść na inne osoby w drodze dziedziczenia lub na podstawie umowy, ale na pewno nie dzięki szkolnemu statutowi - tłumaczy Łukasz Korzeniowski.
Centrum Edukacji Artystycznej, które nadzoruje szkoły plastyczne, po interwencji SUS zobowiązało podległe sobie placówki do poprawienia szkolnych statutów.
Dziewczynki nie mogą nosić spodni
III lokatę w plebiscycie na "Statutowy Absurd Roku” zdobyła Szkoła Podstawowa nr 45 im. Jana Matejki w Łodzi. W swoim statucie zabraniała ona noszenia przez dziewczynki spodni w trakcie uroczystości szkolnych.
Tutaj historia zakończyła się na szczęście happy endem. Na wniosek SUS w sprawie interweniował Łódzki Kurator Oświaty, który nakazał szkole uchylenie kontrowersyjnych zapisów. Problem został rozwiązany jeszcze przed rozpoczęciem plebiscytu.
"Wysokie, III miejsce w niechlubnym rankingu pozostaje jednak ważną przestrogą dla wszystkich dyrektorów placówek, w których ostały się przejawy dyskryminacji ze względu na płeć - pisze SUS.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.