Sprawę opisał jako pierwszy portal Ciechpress.pl. Do wybryku uczennicy doszło w ubiegły piątek (13 maja) podczas matury z rozszerzonego WOS-u. Dziewczyna w trakcie egzaminu zrobiła zdjęcie arkusza egzaminacyjnego swoim telefonem komórkowym i zamieściła w mediach społecznościowych.
Szybko ustalono, kto zrobił zdęcie, bo obok arkusza uczennica uwieczniła tejże swój... dowód osobisty. Za złamanie zakazu korzystania ze sprzętu elektronicznego w czasie matury dziewczynie został unieważniony cały egzamin na poziomie rozszerzonym z WOS-u, z brakiem możliwości powtarzania go.
Czytaj też: Egzamin ósmoklasisty w maju już na stałe - prezydent podpisał nowelizację
Pozostałe osoby, które tego dnia razem z nią zdawały w tej samej sali maturę będą miały powtórzyć test 7 czerwca.
- W sali, w której do egzaminu przystępowali zdający doszło do nieuprawnionego ujawnienia materiałów poprzez udostępnienie w sieci treści arkusza egzaminacyjnego z wiedzy o społeczeństwie przez jedną z osób przystępujących do tego egzaminu. Powyższe naruszenie mogło wpłynąć na wyniki egzaminu. Na podstawie powyższego unieważniam egzamin z tego przedmiotu wszystkich zdających i zarządzam jego ponowne przeprowadzenie - wyjaśniła Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Warszawie.