W Warszawie jest około 60 tys. uczniów z Ukrainy

• Na 1 września w warszawskich przedszkolach jest 48 tys. dzieci w tym 2,9 tys. ukraińskich. - Ta liczba nieco spadła względem czerwca, kiedy było to 3,2 tys. dzieci w przedszkolach - zaznaczyła Renata Kaznowska.
• W szkołach podstawowych razem z oddziałami przedszkolnymi jest 139 tys. uczniów, z czego 12,3 tys. to uczniowie z Ukrainy. - Tutaj mamy bardzo duży skok ponieważ rok szkolny 2021/22 kończyło z nami 9,3 tys. uczniów z Ukrainy - przekazała.
• W szkołach ponadpodstawowych jest 95 tys. uczniów z czego 1,8 tys. z Ukrainy. - To nowi uczniowie z Ukrainy względem 930 w czerwcu - zaznaczyła.

"Ten rok to rok kolejnej kumulacji roczników. To również wojna w Ukrainie, która spowodowała, że miliony Ukraińców szukały nowego miejsca do życia. 170-180 tysięcy wybrało Warszawę.

Czytaj też: Do jakiej klasy powinny iść ukraińskie dzieci?

Według szacunków około 60 tys. to uczniowie szkół podstawowych, ponadpodstawowych oraz wychowankowie przedszkoli" - powiedziała podczas konferencji w stołecznym ratuszu, odpowiedzialna za edukację wiceprezydent Renata Kaznowska.

W miejskich placówkach jest 282 tys. uczniów w tym 16,8 tys. dzieci z Ukrainy

Na 1 września w warszawskich przedszkolach jest 48 tys. dzieci w tym 2,9 tys. ukraińskich.

"Ta liczba nieco spadła względem czerwca, kiedy było to 3,2 tys. dzieci w przedszkolach" - zaznaczyła Kaznowska. W szkołach podstawowych razem z oddziałami przedszkolnymi jest 139 tys. uczniów, z czego 12,3 tys. to uczniowie z Ukrainy.

"Tutaj mamy bardzo duży skok ponieważ rok szkolny 2021/22 kończyło z nami 9,3 tys. uczniów z Ukrainy" - przekazała wiceprezydent.

W szkołach ponadpodstawowych jest 95 tys. uczniów z czego 1,8 tys. z Ukrainy.

"To nowi uczniowie z Ukrainy względem 930 w czerwcu" - zaznaczyła. Razem w miejskich placówkach jest 282 tys. w tym 16,8 tys. dzieci z Ukrainy. "To bardzo duży skok względem czerwca i tego się spodziewaliśmy" - oceniła Kaznowska.

Około 40 tys. uczniów z Ukrainy pozostało w ukraińskim systemie edukacyjnym

Zaznaczyła, że od początku wojny na Ukrainie kiedy to uchodźcy napływali do Polski, część dzieci nie kontynuowała nauki a część została w ukraińskim systemie edukacyjnym. "Te 16,8 tys. nie jest liczbą zamkniętą ponieważ rodzice dalej przychodzą do naszych placówek i pytają o wolne miejsca w naszych szkołach i jeszcze dopisują dzieci. Należy jeszcze zwrócić uwagę, że szacujemy że około 40 tys. uczniów z Ukrainy pozostało w ukraińskim systemie edukacyjnym. Dlatego do początku postawiliśmy na dwa systemy: ten nasz oparty o polskie podstawy programowe i ukraiński system a więc nauka zdalna" - powiedziała.

"Stawiając na dwa systemy na raz stworzyliśmy zaplecze do wsparcia edukacji zdalnej budując Centrum Edukacji i Rozwoju oraz mniejsze centra lokalne, gdzie młodzież z Ukrainy, która nie ma w domu dogodnych warunków, może przyjść i łączyć się ze swoją szkołą w czasie rzeczywistym. Jeżeli uczeń pochodzi ze wschodu i jego szkoły zostały zbombardowane to jak zapewniło ukraińskie ministerstwo edukacji, młodzież może się łączyć ze szkołami na zachodzie Ukrainy" - podkreśliła.

Wydatki na oświatę w Warszawie rosną

Wskazała, że system edukacji zdalnej jest budowany dzięki partnerom międzynarodowym: UNICEF i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, jak również dzięki prywatnym darczyńcom. UNICEF przeznaczył na wsparcie dzieci z Ukrainy 40 mln zł. Miasto przeznaczyło te pieniądze na budowę hubów edukacyjnych, wsparcie psychologiczno-pedagogiczne, na posiłki dla uczniów, na zorganizowanie stanowiska do nauki, na zakup sprzętu, naukę języka, kształcenie nauczycieli ale również na organizację akcji Lato w Mieście. Środki od organizacji zostały tez przeznaczone na zatrudnienia 200 nauczycieli, głównie nauczycielek z Ukrainy, które są asystentkami w przedszkolach, szkołach i centrach edukacyjnych.

W miejskich przedszkolach zostało około 1,8 tys. miejsc, w szkołach podstawowych zostało około 600 wolnych miejsc, w szkołach ponadpodstawowych około 1,8 tys. miejsc (z czego 1,1 tys. w liceach, 500 w technikach i 200 w szkołach branżowych). Rośnie liczba uczniów spoza Warszawy, to 34 proc. uczniów klas pierwszych. Parę lat temu to było 27 procent.

W ubiegłym roku, w maju było 2,8 tys. wakatów nauczycielskich, w tym roku, w maju ponad 3,3 tys. "Na ten moment jest 3595 wakatów nauczycielskich" - powiedziała Kaznowska.

Jak zaznaczyła, miasto przeprowadziło wraz z Uniwersytetem warszawskim badania w których okazało się, że ponad 50 proc. nauczycieli deklaruje, że chce zmienić zawód.

"Pamiętajmy również o tym, że ponad 5 tys. nauczycieli w Warszawie jest w wieku emerytalnym i mają prawo odejść z miesiąca na miesiąc" - podkreśliła.

"Wydatki na oświatę w Warszawie rosną z roku na rok. W 2022 rok wydatki na edukację to 5,6 mld z subwencji oświatowej dostajemy 2,66 mld. Z budżetu miasta wydatkujemy 2,94 mld. Budżet w przyszłym roku to 6,2 mld. zł" - powiedziała Kaznowska i wyjaśniła, że na tę kwotę składają się wydatki na uczniów z Ukrainy (z 60 do 150 mln zł.), podwyżki dla nauczycieli (w przyszłym roku 25 mln. zł), wyższe "trzynastki" (w 2023 roku - 24 mln zł), zwiększone dotacje dla placówek niepublicznych (97 mln w 2023 roku), wzrost najniższego wynagrodzenia (5 mln zł), podwyżki dla nauczycieli od 1 stycznia (208 mln. zł), wzrost kosztów energii (115 mln zł). Łączne zwiększenia wydatków na edukację w Warszawie to 625 mln. zł.