Partnerzy portalu

Wcześniejsze emerytury uzgodnione? Związki nauczycielskie nie potwierdzają

Wcześniejsze emerytury uzgodnione? Związki nauczycielskie nie potwierdzają
Według związkowców ani w trakcie spotkania z kierownictwem resortu oświaty 1 lutego, ani po nim nie doszło do ustalenia sprawy wcześniejszej emerytury nauczycieli (fot. PAP/Mateusz Marek)
Po wypowiedzi ministra Czarnka, że w sprawie emerytur nauczycielskich jest już wszystko uzgodnione ze związkami zawodowymi, ich przedstawiciele nie kryją oburzenia. - Minister chyba śni, bo nic nie jest uzgodnione - mówią. I są to te łagodniejsze wypowiedzi.
  • Warunki odchodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury nie zostały uzgodnione - twierdzą związkowcy.
  • Nie wiadomo, kto będzie uprawniony do takiej emerytury ani jak ona będzie naliczana.
  • A to tylko niektóre kwestie, które trzeba ustalić.

- Jesteśmy po dużych konsultacjach ze związkami zawodowymi na temat przywrócenia emerytury nauczycielskiej po 20 latach pracy przy tablicy i 30 latach pracy w ogóle. Jestem przekonany, że jeszcze w tym półroczu będzie wypracowany projekt ustawy, który będzie przywracał takie uprawnienie, które nauczyciele stracili w 2009 r. - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z Radiem Zet.

Ta wypowiedź mocno zbulwersowała przedstawicieli związków zawodowych, którzy w tych negocjacjach uczestniczą. Bo - jak twierdzą - na ostatnim spotkaniu 1 lutego w ramach Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty dostali do przemyślenia materiał, ale na tym koniec.

Materiały nie są konkretne, ale wynika z nich, że ministerstwo myśli o rozwiązaniu doraźnym

- To wierutne kłamstwo! Minister niczego z nami nie ustalił - mówi Jerzy Ewertowski, członek prezydium Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, który uczestniczy w rozmowach z MEiN. - Minister dał nam tylko jakieś warianty rozwiązań do zaopiniowania, które wyglądają na doraźne działania i dające prawo do wcześniejszych emerytur rocznikom do 1977 r. Tymczasem nam chodzi o przywrócenie w ogóle uprawnienia nauczycieli do wcześniejszej emerytury z art. 88 Karty nauczyciela - wyjaśnia. 

Podkreśla przy tym, że to nie pierwszy raz, kiedy minister wprowadza opinię publiczną w błąd.

- Wcześniej, rzekomo, zgodziliśmy się na podniesienie pensum, a jak zaczęliśmy robić szum, to zaczął nas obwiniać, że nie chcieliśmy 40-proc. podwyżki dla nauczycieli. Pan minister jest naukowcem, dlatego nie podejrzewam, że nie wie, co mówi. Czyli jest w tym jakieś modus operandi - stwierdza.   

Podejrzewa, że rozwiązania dotyczące wcześniejszych emerytur będą miały charakter tymczasowy - związany ze spodziewanymi zwolnieniami, ale nie tylko tymi, wynikającymi z drastycznego zmniejszenia się liczby młodzieży w szkołach ponadpodstawowych, ale również z odejściami z powodu planowanego zwiększenia pensum, czyli godzin bezpośredniej pracy nauczyciela z uczniami.

- Minister mówi wprawdzie o wyjściu roczników ze szkół ponadpodstawowych, ale jednocześnie o tym, że na pewno trzeba podnieść pensum - argumentuje.

Ta kwestia również nie jest uzgodniona.

Informacja o uzgodnieniu projektu to zagrywka medialna

- To jakieś żarty - mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum - Oświata”. - Szczególnie odpowiedź na nasze pytania jest uzgodniona - mówi z sarkazmem. Te pytania to:

  • jak będzie obliczana ta emerytura,
  • co ze składkami, które są odprowadzane systematycznie na indywidualne konta przez nauczycieli,
  • czy ta emerytura ma dotyczyć wszystkich nauczycieli, którzy spełniają kryterium stażu pracy, czy tylko niektórych roczników,
  • czy to jest rozwiązanie na stałe, czy na jakiś okres 3-5 lat.

- Dopóki nie zobaczę konkretów na stole, to traktuję to tylko jako kolejną zagrywkę ministra i nic więcej. Szczególnie, że pan minister zapowiedział, iż w ciągu pół roku wszystko będzie gotowe - mówi Wittkowicz.

ZNP dopiero zbiera postulaty związkowców, ale ogólne uwagi już ma

- To jest coś niesamowitego, że minister opowiada takie bzdury w radiu, bo to wskazuje, że jesteśmy bliscy osiągnięcia celu, jakim są wcześniejsze emerytury. Tymczasem prawda jest taka, że 1 lutego wiceminister Dariusz Piontkowski przedstawił jedynie materiał do konsultacji i my teraz czekamy na opinie z naszych placówek do 10 marca, ale tam jest tak duży poziom ogólności, że minister chyba śnił o projekcie uzgodnionym. Bo jak inaczej można to nazwać, skoro w tym materiale nie ma żadnych konkretów, tylko zarysowano pewne obszary - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Podkreśla, że ZNP już teraz ma do przedstawionego materiału wiele uwag. Pierwsza to, w jaki sposób będzie liczona ta emerytura: czy według starego systemu, czy nowego. Druga - jakie obejmie ona roczniki, a więc czy to będzie zmiana incydentalna, czy też wejdzie na czas nieokreślony. Pytanie kolejne, które zostało zadane podczas spotkania 1 lutego - dlaczego ta zmiana ma wejść w 2024 lub w 2025 r., a nie w 2023, skoro nauczyciele tak na to uprawnienie czekają?

Nadal nie wiadomo, którzy nauczyciele mieliby być uprawnieni do wcześniejszej emerytury oraz na jakich zasadach (Fot. Shutterstock)
Nadal nie wiadomo, którzy nauczyciele mieliby być uprawnieni do wcześniejszej emerytury oraz na jakich zasadach (Fot. Shutterstock)

- Mamy odpowiedzieć, co o tym sądzimy, więc uważam, że skoro minister czeka na nasze opinie, to projekt nie jest uzgodniony - argumentuje.  

Związkowcy liczą, że o sprawach emerytur będą mogli podyskutować 22 marca, a więc w trakcie kolejnego posiedzenia Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Problem w tym, że według aktualnych ustaleń takiego punktu w programie nie ma. To jednak - tak jak ostatnio - może się zmienić.

Bez względu na wynik ustaleń, nie będzie powrotu do rozwiązań z art. 88 Karty nauczyciela

W cytowanej już wypowiedzi radiowej minister sugeruje, że będzie to powrót do uprawnienia sprzed roku 2009. Krzysztof Baszczyński twierdzi, że z przedstawionych materiałów wynika, że nie będzie powrotu do artykułu 88 Karty nauczyciela.

- Deklaracje, które minister składa, są deklaracjami nieprawdziwymi. Rozbudza tylko nadzieje, tymczasem coś takiego na pewno nie będzie miało miejsca - stwierdza Krzysztof Baszczyński.  

Wskazuje również, że jeśli uda się uzgodnić kwestie związane z wcześniejszą emeryturą, czego nie wyklucza, to nauczyciele nie powinni się spodziewać, że kwota takiego świadczenia będzie duża.  

- O wielkości pieniędzy, jakich można się spodziewać, świadczy odpowiedź, jaką otrzymaliśmy na spotkaniu 1 lutego w MEiN: „lepiej niech to będzie wartość nawet minimalnej emerytury niż nic” - wskazuje.

PortalSamorzadowy.pl zwrócił się do resortu edukacji z prośbą o wskazanie, co właściwie ustalono w trakcie wspomnianych przez ministra Czarnka konsultacji. Po otrzymaniu odpowiedzi powrócimy do tematu.

TAGI
KOMENTARZE63

  • Zofia 2023-03-02 11:16:18
    A jednak Czarnek nie uważa ich za komunistyczne , choć to zapewne pod publikę wwwbankierplwiadomoscPodwyzkidlanauczycieliCzarnekSapodstawyprawnedoichwyplatyiwyrownaniaod1stycznia8497770 Nie da się podlinkowac ale może uda ci się odszukać artykuł
  • Odpowiedz 2023-02-28 12:19:45
    Do mariusz: komuś źle w szkole zawsze może zmienić zawód lub przejść do szkoły prywatnej. Będzie zarabiał 10 tysięcy na rękę.
  • mariusz 2023-02-28 10:19:57
    Do Marek : Jaka zazdrość przez ciebie przemawia. Chłopie zostań nauczycielem i idź na emeryturę co za problem. Będziesz mi9ał 3 urlopy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!