Partnerzy portalu

Zdalne nauczanie dla starszych uczniów, maseczki na lekcjach? Szkoły w obliczu IV fali pandemii

Zdalne nauczanie dla starszych uczniów, maseczki na lekcjach? Szkoły w obliczu IV fali pandemii
Obecnie maseczki są wymagane jedynie podczas przerw na korytarzach (fot.shutterstock)
- Żądamy natychmiastowego wprowadzenia nauki zdalnej dla starszych klas szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych i uczelni! Mamy dość narażania naszego zdrowia i życia na szwank. Zamknijcie szkoły zanim będzie za późno! - możemy przeczytać w manifeście w mediach społecznościowych dołączonym do akcji #ZamknijcieSzkoły.
  • Obecny rok szkolny jest jednym z największych wyzwań w historii polskiej edukacji. Mimo, że już mamy szczepionki i nauczyciele nie są bezbronni, będąc na pierwszej linii, Minister Zdrowia otwarcie wskazuje na placówki edukacyjne, jako główne ogniska pandemii.
  • Z drugiej strony, nauczanie na odległość niesie ze sobą negatywne konsekwencje pod względem emocjonalnym, rozwoju i poziomu przyswajania wiedzy u dzieci.
  • Sytuacja jest patowa, w dodatku całkiem niedawno ruszyła w internecie akcja #zamknijcieszkoły, wyrażająca oczekiwanie powrotu do nauczania na odległość.

To, że szkoły są miejscem, gdzie ta transmisja wirusa następuje przyznał sam minister zdrowia.

- Jak rozmawiałem z głównym inspektorem sanitarnym i podawał nam informacje na temat charakterystyki ognisk, które są w Polsce, to blisko połowa ognisk, to są ogniska szkolne. A jeżeli liczy się nawet osoby, które są w tych ogniskach dotknięte ryzykiem transmisji, to jest ich ponad 100 tys. – mówię o samych szkołach - przyznał na początku listopada Adam Niedzielski Minister Zdrowia.

Izolacja jeszcze gorsza

Zwrócił jednak też uwagę na drugą stronę medalu, wynikającą z izolacji dzieci, po zamknięciu placówek.

Badania potwierdziły, że najmłodsi wyjątkowo źle znoszą brak kontaktu z rówieśnikami, statystyki samobójstw w tej grupie wiekowej bardzo wzrosły. Według polskich naukowców, aż 20 proc. uczniów ma objawy depresji ze względu na nauczanie zdalne. Można również zaobserwować pogorszenie snu, wzroku i nadwagę.

Gdy dodamy do tego stosunkowo wciąż małą zakaźność i szkodliwość u najmłodszych, pojawia się prawdziwy dylemat, jaką strategię obrać i które wyjście niesie za sobą mniej negatywnych konsekwencji. 

Chcą zamknięcia szkół dla starszych uczniów

Praktycznie cały świat obrał strategię polegającą na zostawieniu otwartych jednostek edukacyjnych. Jeżeli pojawi się jakiś przypadek koronawirusa, trzeba testować wszystkich, wstrzymać zajęcia na tydzień i zrobić powrót. Polska nie jest wyjątkiem pod tym względem. 

Czytaj też: Pandemia a nauka zdalna w szkołach. Nie jest źle, ale ostrożność konieczna

Jednak, zdaniem niektórych, takie podejście to za mało. Wśród internautów pojawiły się oczekiwania całkowitego przejścia na tryb zdalny i ograniczenia interakcji między dziećmi. Na Twitterze powstał hasztag #zamknijcieszkoły, jednak póki co zainteresowanie akcją jest dość ograniczone.

- Żądamy natychmiastowego wprowadzenia nauki zdalnej dla starszych klas szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych i uczelni! Mamy dość narażania naszego zdrowia i życia na szwank. #zamknijcie szkoły zanim będzie za późno! - możemy przeczytać w udostępnionym manifeście. Przyłączyła się do niego część uczniów, dając entuzjastyczny wyraz takiemu modelowi nauki.

Czytaj też: Uczniowie sami chcą przejść na nauczanie zdalne. "Dyrekcji nie obchodzi nasze zdrowie"

Maseczki nie tylko na przerwach?

Pojawiły się też głosy, że konieczna jest zmiana przepisów dotyczących przebywania w maseczkach.

Obecnie są one wymagane jedynie podczas przerw na korytarzach, ale małopolski inspektor sanitarny Jarosław Foremny określa to złym rozwiązaniem. Według niego wszyscy powinni zakrywać twarze również w czasie trwania lekcji.

- Zastanawiamy się nad wspólnym apelem, by wprowadzić taki przepis, na razie mocno apelujemy do szkół, aby go stosowały na własną rękę - mówi w rozmowie z Gazeta Wyborczą. Można sobie tylko wyobrazić, jak gwałtowne protesty wśród części rodziców spowodowałoby to rozwiązanie. Tekst wywołał też żywą dyskusję wśród nauczycieli, tutaj zdania są podzielone. W mediach opisywana szeroko jest też sytuacja z Gąbina, gdzie dyrekcja szkoły nie chciała wpuścić do placówki dwóch dziewczynek, opierających się zakazowi zakrywania ust.

Nie zmienia to faktu, że większość Polaków opowiada się za pozostawieniem otwartych placówek.

Według ostatnich sondaży, prawie połowa ankietowanych chce, żeby dzieci miały do nich swobodny dostęp. Jednak nie jest powiedziane, iż nie nastąpią na tej płaszczyźnie zmiany. Adam Niedzielski sugeruje, że jeśli nie zobaczymy w najbliższym czasie poprawy sytuacji pandemicznej, grudzień może przynieść kolejny lockdown. Czy dotknie on znowu szkoły? Póki co nie ma żadnych oficjalnych informacji, które by na to wskazywały.

TAGI
KOMENTARZE238

  • WrrrRodzic79 2021-12-27 16:38:40
    Oj dajcie se siana. Zbliża się koniec I semestru, niech dzieciaki poprawią oceny. Znowu będzie większość powyżej średniej 4.0
  • Veto 2021-12-22 00:24:31
    Do Balau: tylko pusty dzban mógłby coś takiego wymyslić
  • Balau 2021-12-10 08:35:52
    Proponuje dla wszystkich szkół nawet specjalnych wolne od 20.01br do 9.01.21r Potem ferie zimowe 2 tyg dla wszystkich. W tym czasie wszyscy nauczyciele powinni być zaszczepieni pierwsza dawką. W szkole zaszczepieni chorują 2tyg na COVID, a nie zaszczepieni ok 2 miesiące. W szkole pierwsza grupa prac...uje za te drugą i nie ma możliwości realizacji programu.  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!