Partnerzy portalu

Chcemy bardziej otwartych samorządów

Część Polaków jest gotowych wspierać pieniędzmi rozwój lokalny, jeżeli brakuje na to środków publicznych. Ci ludzie muszą być pewni, że ich pieniądze zostaną przeznaczone na działania zbieżne z ich oczekiwaniami - mówi Olgierd Dziekoński.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

Zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie prezydenckiego projektu ustawy samorządowej. I co dalej?

Olgierd Dziekoński, szef doradców Prezydenta ds. Samorządu terytorialnego: Prawdopodobnie już w czerwcu, po zakończeniu prac nad inicjatywą ustawodawczą Prezydent złoży projekt ustawy do Sejmu, tak by prawo to zostało uchwalone przed wyborami parlamentarnymi i obowiązywać zaczęło w 2012 r.

strefa premium

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

KOMENTARZE3

  • Radny 2011-05-31 08:18:13
    Jeżeli chodzi o senat, to moim zdaniem, powinni w nim zasiadać z automatu marszałkowie województw oraz przedstawiciele samorządu gospodarczego np.: izb lekarskich, rolniczych, związków przedsiębiorców, wyższych uczelni, itd.
  • lex 2011-05-25 23:11:50
    Twardogłowy minister prezydenta informuje o pomyślnych konsultacjach , choć projekt ustawy został totalnie skrytykowany przez przedstawicieli samorządów!!!!!! Premier Buzek przeprowadził z twardogłowym \"fachowcem\" Milerem , \" wielką reformę powiatową\", która w praktyce okaz...ała bardzo kosztowną i wrogą dla obywatela , ale wygodną do żerowania na finansach publicznych przez kokieterie partyjne . W szczytne idee państa obywatelskiego wpisano antyreformę dobrze funkcjonująch samorządów gminnych , gdzie obywatel ma już duże możliwości realizacji swoich praw . W projekcie ustawy ustawy wpisano kosztowne i prowadzące do paraliżu samorządu zapisy o : nieustannych konsultacjach ,inicjatywach obywatelskich z możliwością przygotowywania projektów uchwał , także przeprowadzenia referendów jeżeli rada gminy nie poprze inicjatywy . W państwach o ugruntowanym samorządzie wprowadzone są rozwiązania tanie po przez zmniejszoną liczby radnych ,a burmistrz mając mocny mandat jest prewodniczącym rady , natomiast gminą zarządza dyrektor /fachowiec/z przygotowaniem administracyjno-prawnym , co oznacza ,że samorząd kontroluje urzędnika , a nie jak u nas sam siebie . Eliminuje to w sposób ustrojowy możliwą patologię w samorządzie . W obecną ustawę o samorządzie gminnym jest wpisany konflikt \"rządów dwógłowych\" , a projekt ustawy zakłada wzmocnienie roli przewodniczącego po przez utworzenie bióra /drugi urząd/i przygotowanie projektów uchwał bez odpowiedzialności materialnej , co wzmocni możliwość konfliktów . Obecnie większość gmin zgodnie z ustawą o \" pożytku i wolontariacie\" przeprowadziła uchwałę o\" programie wspópracy......\", a proces zrealizowania jałwych zapisów z\" konsultacjami\" trwał co najmniej cztery miesiące i taką procedórę trzeba powtarzać corocznie /w tym czasie stowarzyszenia są w szoku finansowym/ . Możliwość przygotowania uchwał prez grupy \" inicjatywne\" i wymuszania ich wykonania po przez referendum , to droga do populizmu wyborczego z przejadaniem środków na inwestycje , czyli dalsze popadanie w biedę . Możliwość tworzenia funduszy inwestycyjnych przez obywateli , to nierealna mżonka ,bo w wielu gminach takie inicjatywy były realizowane przy dużym sprzeciwie mieszkańców , a każdy chętny przy obecnych przepisach może być fundatorem . Mechanizm bezpośredniej demokracji jest już realizowany w gminach wiejskich poprzez fundusze sołeckie , zebrania mieszkańców ,majątek , opiniowanie spraw , podejmowanie uchwał i inicjatywa uchwałodawcza po przez sołtysów i radnych . Sama objętość projektu ustawy jest większa niż ustawy o samorządzie gminnym , co świadczy o chorobliwych ambicjach autorów . Natomiast szybka legislacja wbrew opiniom i możliwościom finansowym jest nadużyciem obliczonym na efekt populistyczny do wyborów .  rozwiń
  • Emeryt 2011-05-25 16:23:09
    Panie Dziekoński spójrz na mapę administracyjną Polski z 1950r.i na mapę z roku1999.Wielcy reformiści na czele z Panem Kuleszą przywrócili stan podziału administracyjnego Polski z czasów Stalinowskich.W tym okresie wojewódzkie miasta tylko się rozwijały,pozostałe powiatowe miasta pozostały w stagnac...ji gospodarczej.Gierek dostrzegł to zjawisko i stworzył nowy podział na miarę dwudziestego pierwszego wieku.Miasta rozwijały się w Polsce równomiernie, bo środki finansowe z budżetu państwa trafiały do środowiska mniejszego i zorganizowanego,a społeczność była z tego zadowolona.Czterdzieści dziewięć ośrodków wojewódzkich rzeczywiście było za dużo i niektóre nie miały historycznego uzasadnienia,ale co by nie mówić bardzo dużo w gminach się działo, a społeczność była skonsolidowana.Dziś są tylko nieporozumienia,kto silniejszy to lepszy i która opcja polityczna ma przewagę w samorządach wojewódzkich,tak priorytety ustala i dzieli finanse tam gdzie są nasi.Panowie rządzący myślcie z głową,bo naród nie jest ślepy i dobrze widzi co się dzieje i traci nadzieję do Was.Stworzyliście dżunglę prawną i biedakom mówicie,że nieznajomość prawa szkodzi.W PRL-u odpowiedź musiała mieć uzasadnienie prawne z podaniem aktu prawnego oraz pouczenie petenta podając przepisy prawne do dalszego postępowania.Dziś przepisy prawne na różne sposoby się tłumaczy,że nie wiadomo kto ma prawną racje.  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!