Partnerzy portalu

Łódzcy radni przyjęli budżet miasta. Deficyt sięgnie 259 mln zł

Budżet Łodzi na rok 2019 - z wydatkami planowanymi na 4,72 mld zł, dochodami 4,46 mld, przy czym 1,18 mld zł to wpływy z PIT, oraz deficytem sięgającym 259 mln zł - przyjęli w czwartek łódzcy rajcy. Rekordowo wysokie mają być nakłady na inwestycje - ponad 1 mld zł.
  • Na ostatniej w tym roku sesji Rady Miejskiej w Łodzi po kilkugodzinnych obradach za przyjęciem budżetu zagłosowało trzydziestu radnych Koalicji Obywatelskiej i SLD. Przeciwko było ośmiu radnych z klubu PiS.
  • Dochody zamykają się kwotą 4 mld 461 mln zł - wyższą niż w budżecie uchwalonym w ubiegłym roku o 12,2 proc.
  • Planowane wydatki sięgną 4 mld 720 mln zł; w stosunku do budżetu uchwalonego na 2018 r. wzrosną o ponad 15 proc..

Według skarbnika miasta Krzysztofa Mączkowskiego, który na sesji w czwartek przedstawił autopoprawki do ogłoszonego wcześniej projektu budżetu Łodzi, deficyt w miejskim budżecie - wynikający głównie ze zwiększenia wydatków majątkowych - osiągnie 259 mln zł. Jako "bardzo wysoki" ocenił Mączkowski poziom nadwyżki operacyjnej, czyli dodatniej różnicy między bieżącymi dochodami i bieżącymi wydatkami. Ten wskaźnik, mający istotne znaczenie przy ocenie przez agencje ratingowe i organy nadzoru, wyniesie w 2019 r. 334 mln zł (rok temu - 275 mln zł).

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Mateusz Walasek (PO) zwrócił uwagę, że przyjęty budżet jest częścią szerszego i wieloletniego planu, który realizuje wybrana przez łodzian na kolejną kadencję prezydent Hanna Zdanowska. Jego zdaniem łodzianie mogą być dumni z takich jego elementów, jak wzrost dochodów, wydatków majątkowych i nadwyżki operacyjnej.

fot. Facebook - Rada Miejska w Łodzi
fot. Facebook - Rada Miejska w Łodzi

- To wskazuje, że gospodarujemy oszczędnie, nie przejadamy pieniędzy; nawet jeśli miasto ma zaciągnięte kredyty - a je ma - to są one przeznaczane na inwestycje, w dodatku oddziałujące na wielkim obszarze; nie jest to jedna wielka budowla, tylko bardzo wiele rozproszonych działań, np. program "Tramwaj dla Łodzi" to 100 mln zł wydatkowanych na sieć tramwajową w południowo-wschodniej Łodzi, która oddziałuje na całe miasto - wyjaśnił Walasek.

W imieniu klubu SLD radna Małgorzata Moskwa-Wodnicka podsumowała budżet jako realny, dobry, ale nie idealny, bo - jak w każdym gospodarstwie domowym - nie da się zrealizować w ciągu jednego roku potrzeb wszystkich mieszkańców.

"Budżetem dziadowskich rekordów" nazwał proponowaną uchwałę radny Włodzimierz Tomaszewski reprezentujący stanowisko opozycyjnego klubu PiS.

- Coraz większy dług, który jest rekordowy i wciąż niepokoi Regionalną Izbę Obrachunkową, nie dlatego, że jest taki wzrost, lecz dlatego, że nie ma zabezpieczenia zwrotu. Dochodzimy do ściany i jeżeli w ramach tego zaciągania długów nie będzie dobrych inwestycji, nadzoru i dobrego efektu zwrotu poniesionych nakładów, to będziemy mieli problem. Niestety, przejawia się on we wszystkich rankingach i ocenach zewnętrznych miasta. Dług przypadający na mieszkańca Łodzi pod koniec 2019 r. to będzie 4354 zł - i to jest ważna informacja - przekazał Tomaszewski.

fot. Facebook - Rada Miejska w Łodzi
fot. Facebook - Rada Miejska w Łodzi

Jak dodał, zadłużenie miasta nie powinno przekraczać 60 proc. jego jednorocznych dochodów, a Łódź od 2014 roku permanentnie tę wartość przekracza. - Szczęście dla władzy miasta, że zmieniły się przepisy i z tego przekroczenia nie trzeba już się tłumaczyć - zaznaczył.

Do tych słów odniósł się skarbnik miasta, który zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich 6 lat przyrost długu w porównaniu do wykonanych inwestycji wynosi 20 proc. - To oznacza, że tylko 20 proc. inwestycji finansowanych jest przyrostem długu, natomiast pozostałe powstają ze środków własnych lub unijnych - wyjaśnił.

- Parlamentarzyści już dawno uznali, że wskaźnik 60 proc. w odniesieniu do dochodów jest niesprawiedliwy i nie odzwierciedla zdolności kredytowej miasta. Faktyczną zdolność kredytową miasta odzwierciedla nadwyżka operacyjna, dlatego taki duży nacisk kładziemy na to, by różnica między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi była jak największa - dodał Mączkowski.

W budżecie Łodzi na 2019 r. wydatki na inwestycje mają być rekordowe w stosunku do lat poprzednich i przekroczyć 1 mld zł (w 2018 r. przeznaczono na nie 650 mln zł). Główne kierunki inwestowania to transport i łączność, które pochłoną ponad 377 mln zł, gospodarka mieszkaniowa - 299 mln zł, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego - 153 mln, administracja publiczna - prawie 80 mln zł, gospodarka komunalna i ochrona środowiska - ponad 45 mln zł.

W przyszłym roku miasto będzie inwestowało m.in. w rewitalizację centrum, Księżego Młyna oraz pałaców Poznańskich i Steinertów, ale także w program Tramwaj dla Łodzi, obejmujący m.in. budowę 11 km linii tramwajowych, w termomodernizacje szkół i przedszkoli, budowę Centrum Komiksu w EC1, domów kultury i muzeów, rewitalizację parku Helenów i w parki kieszonkowe.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!