Prezes ZPP: 2023 r. będzie bardzo niepewny, jeśli chodzi o konstrukcję budżetów

- Zarząd ZPP obradował w Szczyrku. Andrzej Płonka powiedział, że rozmawiano m.in. o wpływach do budżetów powiatów.
- Samorządowcy rozmawiali o sytuacji powiatowej służbie zdrowia. Uważają, że jest ona zła. Szpitale mają długi i - jak się wyraził Płonka - "stają się nie do utrzymania dla samorządów".
- Wiceprezes ZPP i współprzewodniczący komisji wspólnej rządu i samorządu, starosta poznański Jan Grabkowski powiedział, że na obradach zarządu rozmawiano też o cenach energii.
"Otrzymaliśmy wskaźniki na rok przyszły dla naszych budżetów. To są sprawy bardzo niepokojące. (…) Mówiliśmy jednym głosem, że rok przyszły będzie bardzo niepewny, jeśli chodzi o konstrukcję budżetów. (…) W powiecie bielskim z odpisu z podatku PIT w stosunku do poprzedniego roku mamy już 4 mln zł mniej. (…) Niepewność jest nieprawdopodobna. Nie wiemy, jak to się skończy" - powiedział prezes ZPP.
Samorządowcy rozmawiali o sytuacji powiatowej służbie zdrowia. Uważają, że jest ona zła. Szpitale mają długi i - jak się wyraził Płonka - "stają się nie do utrzymania dla samorządów".
"W szpitalu w Żywcu miesięczna strata wynosi 1 mln zł" - mówił. Dodał, że w placówkach powiatowych w województwie śląskim brakuje na płace ok. 20 mln zł miesięcznie.
Andrzej Płonka przyznał, że dialog z rządem trwa, czego przejawem była obecność na obradach zarządu wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego.
"Powoli dochodzimy do kwot, które my wyliczamy, ale kroków trzeba zrobić jeszcze wiele. (…) Są już głosy naszych starostów, że ich szpitale mogą nie dotrzymać końca roku" - dodał.
Samorządowiec powiedział, że członkowie zarządu ZPP zadowoleni byli z zapowiedzi Miłkowskiego, że od 1 stycznia przyszłego roku usługi pediatryczne, psychiatryczne, interna, izby przyjęć oraz nocna i świąteczna pomoc, będą wyceniane - jak się wyraził - po nowemu.
"W tej chwili Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji pracuje nad tym. Skończyć pracę ma przed upływem 2022 r. Winniśmy mieć nowe stawki wyceny usług medycznych. (…) Powinno to poprawić finansowe sprawy" - powiedział.
Andrzej Płonka mówił też, że na rynku brakuje lekarzy. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to mogą być zamykanie szpitalne oddziały. Dlatego, jak powiedział, starostowie optują m.in. za łatwiejszym dostępem do pracy dla medyków zza wschodniej granicy.
"Chodzi o uproszczenie ścieżki nostryfikacji i edukacji. Trafia to na wiele oporów, choćby w izbach lekarskich" - wyjaśnił.
Wiceprezes ZPP i współprzewodniczący komisji wspólnej rządu i samorządu, starosta poznański Jan Grabkowski powiedział, że na obradach zarządu rozmawiano też o cenach energii. Przypomniał, że związek postulował, by w procedowanym w Sejmie projekcie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparcia niektórych odbiorców w 2023 r., dookreślić, że cena maksymalna na poziomie 785 zł za MWh jest kwotą brutto.
"Państwo (…) zarabia na VAT nieprawdopodobne pieniądze, a samorządom odbiera pieniądze z udziału w PIT. W 2022 r., jako powiat, straciliśmy 60 mln zł udziału w PIT. (…) Tu ten VAT nas boli, to koszt megawatogodzin dla szpitali, szkół, przedszkoli, DPS-ów, basenów. (…) Dla nas ta kwestia jest bardzo ważna. (…) Dlaczego rząd ma mieć dodatek z VAT, który my zapłacimy? To umniejszenie naszych dochodów" - podkreślił.
Grabkowski mówił też o sprzedaży węgla przez samorządy gminne. "Mówimy tak, ale pod warunkami. Jednym z nich są certyfikaty dla węgla, który trafi do Polski" - zaznaczył.
Według niego samorząd, który się zdecyduje na taki ruch, ma prawo podpisać umowę z dystrybutorem, ale dając mu gwarancję, że węgiel będzie dobrej jakości i nie zniszczy pieca.
"Powiatów to nie dotyczy, ale jako współprzewodniczący komisji wspólnej dbam o całość. Dlaczego samorządy mają odpowiadać za to, co leży po stronie rządu?" - pytał.
Związek Powiatów Polskich zrzesza 315 powiatów z 379 istniejących w naszym kraju.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.