PSL chce rozmawiać o sądach z opozycją

Nieoficjalnie politycy PSL mówią, że będą chcieli też przekonać prezydenta, by nie wetował ustawy, jeśli uda się ją uchwalić.
Walka o przywrócenie 79 małych sądów rejonowych zniesionych na skutek reformy ministra sprawiedliwości to jeden z priorytetów PSL, który - według polityków Stronnictwa - ma pomóc w umacnianiu wizerunku partii broniącej interesów Polski lokalnej.
Czytaj też: PSL i opozycja powalczą o sądy
„Będziemy rozmawiać z przedstawicielami opozycji. Liczymy, że poprą projekt. Niektórzy zadeklarowali to już publicznie" - powiedział szef klubu PSL Jan Bury. Drugie czytanie obywatelskiego projektu ws. sądów wspieranego przez ludowców ma zostać przeprowadzone na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.
Przeciwko projektowi jest Platforma Obywatelska. Głosowanie „za" zapowiedzieli już szefowie klubów PiS Mariusz Błaszczak i Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk, a także rzecznik SLD Dariusz Joński. Decyzji w tej sprawie nie podjął jeszcze Ruch Palikota.
Janusz Palikot powiedział w czwartek TVP1, że bierze pod uwagę wsparcie w tej sprawie Platformy, co oznaczałoby głosowanie przeciwko projektowi obywatelskiemu. „Nie jesteśmy dzisiaj zdecydowani. Jesteśmy gotowi rozmawiać z Platformą o tej sprawie, pod warunkiem, że Platforma zaproponuje jakąś istotną część naszego programu" - podkreślił Palikot.
Jeśli dojdzie w Sejmie do głosowania nad projektem i poprze go cała opozycja wraz z PSL, to zostanie on uchwalony. PO dysponuje 206 głosami na 460. Wyłamanie się liczącego 41 posłów Ruchu Palikota spowoduje jednak odrzucenie projektu.
Według ludowców kluczowe dla powodzenia batalii o małe sądy rejonowe będzie jednak przekonanie prezydenta Bronisława Komorowskiego, by nie wetował ustawy, jeśli udałoby się ją uchwalić w parlamencie.
„Będziemy apelować do prezydenta, by podpisał ustawę i w ten sposób nie dołączył do tych, którzy są za zwijaniem Polski lokalnej" - powiedział PAP szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej Piotr Zgorzelski (PSL).
W nieoficjalnych rozmowach politycy Stronnictwa przyznają, że argumentem mogącym przekonać Bronisława Komorowskiego może być deklaracja poparcia dla prezydenckiego projektu ustawy dotyczącej samorządów.
Latem 2011 roku prezydent zapowiadał złożenie w Sejmie projektu zmian w ordynacji samorządowej zakładającego wybór radnych na wszystkich szczeblach samorządu w jednomandatowych okręgach wyborczych. Sprzeciwu wobec tego rozwiązania nie kryli politycy PSL.
Obecny kształt prezydenckiego projektu ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego daje jednak pole do kompromisu. Nie ma w nim mowy o jednomandatowych okręgach wyborczych.
Jeden z zapisów zakłada za to wprowadzenie w powiatach jednoosobowego organu wykonawczego w miejsce dotychczasowego kolegialnego zarządu powiatu.
„Wprowadzenie tego rozwiązania będzie oznaczało, że będziemy bliżej wprowadzenia wyborów bezpośrednich, za czym optuje prezydent. Jednocześnie jest to kompromis do zaakceptowania dla PSL" - powiedział polityk Stronnictwa.
Pozytywnie odbierany w PSL jest też inny zapis. Zakłada on możliwość łączenia mandatów wójta, burmistrza lub prezydenta miasta z mandatem senatora. „To krok w dobrą stronę, by stworzyć z Senatu izbę samorządową" - ocenił Zgorzelski.
Od stycznia - decyzją Gowina - 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek.
Głównym celem zmian - wskazywał resort sprawiedliwości - jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą.
W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że podstawa prawna rozporządzenia jest zgodna z konstytucją. Skargi na przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, który był podstawą ministerialnego rozporządzenia, złożyła grupa posłów (głównie z PSL) i Krajowa Rada Sądownictwa.
Prace nad obywatelskim projektem rozpoczęły się w Sejmie w listopadzie zeszłego roku. Projekt, wspierany przez PSL, wyszczególnia wszystkie istniejące przed reorganizacją sądy wraz z ich okręgami - cofa tym samym reformę Gowina.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.