-
Sylvek, 2023-03-20 11:12:06
@Nauczycielka, 2023-03-18 21:57:04 Jasne, że mimo zasugerowanych przeze mnie "zabezpieczeń" i tak może nie wyjść, dlatego zgadzam się zarówno z Panią, jak i tamtymi komentatorami. Pozwoli Pani, że spytam. Ta 1 osoba z orzeczeniem i 4 z opinią to z diagnozą jakiej niepełnosprawności, lub zaburzenia? Czy któraś z tych 4 osób zdolnych z Biologii jest wśród nich?
-
Sylvek, 2023-03-19 18:19:19
@Sylvek, 2023-03-18 19:31:49 Woo... przepraszam, chodziło mi o "z wadami słuchu, z wadami ruchu skutkującymi problemami z pisaniem"
-
Nauczycielka, 2023-03-18 21:57:04
Piękne założenia ...pracuję z uczniami w liceum - podam przykład : rozszerzona biologia, grupa 30 osób w tym 1 z orzeczeniem, 4 z opnią, uczeń z Aspergerem i jego tzw nauczyciel wspomagający. W tej samej klasie 4 osoby bardzo zdolne a dwie wręcz wybitnie zainteresowane przedmiotem. Dwie godziny tygodniowo na zagadnienia z metabolizmu. Staram się bardzo ale jak można powiwdzieć że z kimkolwoek tam pracuję skoro mam 1 minutę dla każdego ucznia i płacą mi za to 1zł za ucznia. Z pewnością to najtańszy system ale czy edukacji? Lubię moich uczniów i dlatego jeszcze nie poddałam się
-
Sylvek, 2023-03-18 19:31:49
Zgadzam się z @?, @llouloulouloulou i @dżqdżq i mogę dodać coś jeszcze, które mogłyby pogodzić potrzebę integracji z potrzebą indywidualnego rozwoju i nie-zaniżaniem poziomu z danego przedmiotu (1) Na starcie wszystkie klasy na roczniku mogłyby być ogólne - po 1-n dla uczniów /klasycznych/, z wadami wzroku, z wadami słuchu skutkującymi problemami z pisaniem, z Zespołem Aspergera, itd.. (2) Z przedmiotów na poziomie rozszerzonym mogłyby być zrobione dla całego rocznika bloki. I wtedy np. na rozszerzoną Matmę i rozszerzoną Fizykę chodziłoby 8 /klasyków/, 4 uczniów na wózku i 7 uczniów z ZA (osoby z ZA mają duże zdolności do przedmiotów... powiedzmy... inżynieryjnych). Możemy zakładać, że przedmiot na poziomie rozszerzonym bierze ktoś, kto będzie się do niego przykładać i generalnie jest z innymi w grupie na względnie równym poziomie z niego. I dlatego nie będzie zbędnych spin związanych z przeszkadzaniem na lekcji, itp..
-
dżqdżq, 2023-03-17 16:51:01
Do ?: Nie chcę ot tak czepiać się słówek, ale skoro na końcu pisze Pan/i "w WIELU przypadkach wynika to z wygody, głównie rodziców", lepiej byłoby napisać "NIEKTÓRYM uczniom przydałaby się dyscyplina" a nie po postu uczniom...". Rzeczywistość szkolna jest taka, że zarówno wśód uczniów, jak i nauczycieli są osoby, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia. W mojej ex klasie pewien kolega raz próbował kulturalnie wyjaśnić jednej nauczycielce - której nigdy kłopotów nie sprawiał, że potrzebuje trochę czasu na nadrobienie zaległości, bo był w szpitalu, a ta się na niego wydarła. To tylko jeden z jej wyskoków. Ale co do sedna Pana/Pani komentarza zgadzam się.
-
llouloulouloulou, 2023-03-17 16:04:15
Cholera... nie wiem czemu mi uciekło, że mój poprzedni komentarz jest do tego od @nauczyciel z 2023-03-17 12:56:21
-
llouloulouloulou, 2023-03-17 14:47:50
No... to zależy o jakich SPE mowa.
-
?, 2023-03-17 14:40:42
Paradoks polega na tym, że na tych orzeczeniach i opiniach jest cała litania wskazań, jak pracować z dzieckiem. Mając 10%, 20% i więcej takich uczniów w klasie na jednej lekcji można wyjść z siebie, żeby skutecznie zaspokoić potrzeby wszystkich dzieci. Co więcej te wskazania adresowane są nie tylko do nauczycieli, ale i rodziców. Nie ma żadnych instrumentów, żeby wyegzekwować należyte zainteresowanie się rodzica swoim dzieckiem w tym zakresie (oczywiście są rodzice, którzy wkładają b. dużo wysiłku w pracę z dzieckiem i współpracują ze szkołą; są i tacy niestety, dla których ważniejszy jest święty spokój i papier, żeby dziecku było lżej). A należy pamiętać, że opinie o dysgrafii, dyskalkulii i inn. dys..., obniżenia, dostosowania wymagań obowiązują tylko w szkołach (i to głównie podstawowych). Żadnego pracodawcę nie wzruszają tego typu opinie. Trochę inaczej sytuacja wygląda z orzeczeniami. Niemniej jednak uczniom przydałoby się trochę więcej DYScypliny i przykręcenia śrubki dla ich własnego dobra. Sądzę, że wówczas nie byłoby potrzeby "produkowania" takiej masy opinii przez PPP. W wielu przypadkach wynika to z wygody, głównie rodziców.
-
llouloulouloulou, 2023-03-17 14:31:38
Proszę o wypunktowane konkrety w odniesieniu do każdego rodzaju, albo o linki do źródeł o nich. No bo jak się ma spełnianie indywidualnych potrzeb każdego takiego ucznia do tego, że nauczyciele wspomagający mają mieć wiedzę z zakresu wszystkich SPE? Brzmi mi to, jakby nauczyciel jakiegoś przedmiotu musiał umieć uczyć też wszystkich pozostałych (co jest możliwe najwyżej we wczesnej podstawówce, ale nie od klasy IV wzwyż). Poza tym jak zapobiec sytuacjom, w których co pomaga uczniom z jakimiś SPE, to uczniom z innymi SPE wręcz szkodzi?
-
Odwou , 2023-03-17 13:08:42
Do nauczyciel: ale zyskują gorsi.
-
nauczyciel, 2023-03-17 12:56:21
Nauczyciel w klasie z dzieckiem z orzeczeniem równa w dół zamiast w górę... edukacja włączająca to nieporozumienie tracą najlepsi uczniowie.
-
Gość , 2023-03-17 08:07:37
Do Helena: a świstak zawija sreberka?
-
Helena, 2023-03-16 22:37:08
Szkoła, w której pracuję (małe miasto): 210 uczniów, z czego 17 ma orzeczenia, 46 opinie z pp, a 21 osób korzysta z pomocy pp na wniosek nauczyciela lub rodzica. Specjaliści padają na twarz od liczby godzin ponadwymiarowych. Zatrudnienie nowych-niemożliwe. Młodych, z kwalifikacjami do pracy z uczniem ze SPE- nie stwierdza się. Do tego mit o kształceniu włączającym...Jak uczniowie z niepełnosprawnością umiarkowaną będą funkcjonować w szkole ogólnodostępnej? Tak, są takie przypadki, ale niebawem staną się normą. Nauczyciele "przedmiotowcy" rzadko mogą wylegitymować się doświadczeniem w pracy z takim uczniem. A nauczyciele współorganizujący pracujący z uczniem realizującym odrębną podstawę programową sami nie "załatwią sprawy".
-
Nel, 2023-03-16 16:20:53
Do NORMALNY RODZIC : załatwiają dzieciom te orzeczenia poprzez wymuszanie, żeby potem mówić , że nie musi nic umieć bo ma opinię.
-
NORMALNY NAUCZYCIEL, 2023-03-16 15:11:33
Do NORMALNY RODZIC : to już nie wymuszają tylko się bronią? W każdym temacie piszesz co ci pasuje, żeby pokazać jacy to nauczyciele są niby ciągle poszkodowani. Wiadomo mniejsze klasy mniej pracy.