Jerzy Kwieciński: nie możemy sobie pozwolić, aby przepadły fundusze na rozwój regionów

- Poręba na konferencji prasowej ocenił, że obecnie, "twarde fakty i liczby" - jeśli chodzi o część polskich regionów rządzonych przez PO i PSL - "nie pozostawiają złudzeń, że tam dobrych gospodarzy - jeżeli chodzi o wydatkowanie środków europejskich - po prostu nie ma".
- Podkreślił, że "na dzień dzisiejszy z funduszy europejskich - przeznaczonych dla województw - zagrożonych jest aż 1,3 mld euro".
- To są środki - jak dodał - za które można by zbudować w Polsce ponad 5 tys. dróg lokalnych albo 150-170 km autostrad.
Poręba wyliczał, że w woj. zachodniopomorskim zagrożonych jest ok. 97 mln euro, w śląskim - blisko 170 mln, małopolskim - ok. 127 mln, łódzkim - blisko 100 mln, kujawsko-pomorskim - 180 mln, świętokrzyskim - ponad 88 mln, podlaskim - ponad 106 mln euro, a lubelskie - blisko 80 mln euro. Zaznaczył, że trzy ostatnie województwa znalazły się pod specjalnym monitoringiem KE. "Komisja Europejska jest po prostu przerażona tym, że te środki mogą nie zostać właściwie wydane" - dodał. - To są twarde fakty o tym, jak rządzą w regionach przedstawiciele Platformy i PSL-u, i jak bardzo potrzebujemy dobrych, skutecznych i zdeterminowanych gospodarzy - dodał.
Według ministra inwestycji i rozwoju Jerzego Kwiecińskiego sytuacja jest "bardzo niepokojąca". Według niego, część zagrożonych pieniędzy Polska może stracić bezpowrotnie. - Z kwoty 1,3 mld euro, nieco ponad 400 mln to są środki zagrożone ze względu na tzw. zasadę n+3. To znaczy, że te pieniądze zostaną w Brukseli, (...) natomiast pozostała kwota wynika z jakości zarządzania, z tego, jakie wyniki osiągają poszczególne województwa, jeżeli chodzi o stopień wykorzystania środków i uzyskiwanych efektów - przekazał.
Minister zauważył też, że środki unijne "to wielka szansa rozwojowa dla naszych regionów". - Te pieniądze przede wszystkim idą na inwestycje. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby żadne euro, żadna złotówka Polsce przypadła z tego powodu, że po prostu są programy niesprawnie zarządzane. W sposób cykliczny informujemy poszczególne regiony, również spotykamy się z samorządami wojewódzkimi i mówimy o tych problemach. Więc to nie jest problem nieznany - oświadczył Kwieciński.
Szef resortu inwestycji i rozwoju przypomniał, że o problemie zarządzaniem funduszami europejskimi rząd mówi od lat. - Stan wykorzystania funduszy europejskich z tej perspektywy finansowej niestety nie wyglądał najlepiej pod koniec 2015 roku, kiedy przyjmowaliśmy stery rządów. Już wtedy nasz rząd przygotował specjalny program przyśpieszenia realizacji programów. W części programów udało się osiągnąć naprawdę dobre efekty - powiedział minister.
- Od dwóch lat widzimy olbrzymi rozdźwięk pomiędzy jednymi regionami, które są naprawdę bardzo dobrze zarządzane i tu mogę wymienić województwo pomorskie, czy wielkopolskie. Są to regiony, z którymi w ogóle nie mamy problemów. (...) Z drugiej strony mamy takich maruderów jak województwa Polski wschodniej - zauważył minister.
Kwieciński wskazał, że wyjątek stanowi woj. podkarpackie, które - według niego - jeszcze dwa lata temu było na jedenastym miejscu pod względem wykorzystania środków unijnych, a dziś jest na drugim miejscu w kraju. Jak dodał, regiony wschodnie jednocześnie najbardziej potrzebują pieniędzy i bodźców prorozwojowych. - Niestety są po prostu słabo zarządzane i to chcielibyśmy mieszkańcom tych województw pokazać - stwierdził Kwieciński.
Poręba dodał, że przedstawione kwoty "to wielkie oskarżenie władz PO-PSL" - zarówno centralnych, jak i lokalnych - które zarządzają poszczególnymi województwami.
Podkreślił też, że PiS w kampanii wyborczej cały czas powtarza, "że potrzebujemy w regionach dobrych gospodarzy". - Ludzi, którzy będą w sposób ambitny, skuteczny, bardzo zdeterminowany działać na rzeczy tych regionów, będą robić wszystko, żeby wykorzystywać każdą złotówkę, każdy grosz, żeby podnosić cywilizacyjnie, rozpędzać rozwojowo regiony, przyśpieszać ich rozwój - oświadczył szef sztabu PiS.
Zaapelował też do liderów PO i PSL - Grzegorza Schetyny i Władysława Kosiniaka-Kamysza - żeby "weszli w kontakt ze swoimi marszałkami, aby podjęli wysiłek, aby te pieniądze nie przepadły".
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
-
jancz
2018-09-19 11:29:49
Gdy pojawiają się zawstydzające liczby to od razu "KŁAMCA, KŁAMCY!!!" I to jest właśnie ten głęboki poziom kulturalnego dialogu. Zadnej próby polemiki, wytknięcia błędów w wyliczeniach. Totalne NIC, współczesnych totalniaków. A podobno świetnie wykształceni. Zapomniano jeszcze dodać, a ra... rozwiń
-
samorządowiec
2018-09-19 08:10:23
niepokoją go wschodnie województwa .. czy podkarpackie też, chyba nie bo tutaj sejmik jest Pisowy a swoich to oni nie tkną tak słowem jak i prawem .. kłamstwo na kłamstwie jedzie i tyle. Polska nie zaczęla się od rządów PiS i na rządach PiS się nie zakończy .. .jesteście tylko mgnieniem w jej hist... rozwiń
-
W
2018-09-18 17:18:42
PANIE MINISTRZE KWIECINSKI DLACZEGO PAN WPROWADZA W BLAD LUDZI. PAN PO P ROSTU K L A M I E .