Partnerzy portalu

Minister o roli samorządów w KPO: „Byłem bardzo ostrożny, żeby nie narobić kłopotu”

Z bogatej listy 37 zadań, które miały pierwotnie realizować samorządy województw w ramach Krajowego Planu Odbudowy, rząd zaakceptował zaledwie trzy: wsparcie przedsiębiorstw, inwestycje w gospodarkę wodno-kanalizacyjną oraz zagospodarowanie przestrzenne. Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej uważa, że ich rola przy dystrybucji unijnych środków jest istotna, ale w tym konkretnym przypadku obowiązki mogłyby je przerosnąć.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  •  W „Rządowej ławie” pytamy dlaczego centralna dystrybucja i wspieranie gospodarki po pandemii blisko 60 miliardami euro będzie skuteczniejsza.
  • Samorządy ruszają właśnie z nowym Regionalnym Programem Operacyjnym. - To skumulowałoby się razem z KPO. Obawialiśmy się pewnego rodzaju zatoru w tej sprawie – tłumaczy decyzję Buda. 
  • W rozmowie z wiceministrem funduszy i polityki regionalnej również o tym jakich korekt w KPO domagała się od Polski Komisja Europejska, o gotowej ustawie wdrożeniowej oraz  dlaczego Polski Ład jest i będzie nadrzędną strategią dla rządu.

- Krajowy Plan Odbudowy jest uzgodniony z Komisją Europejską i czekamy w zasadzie tylko na jego zatwierdzenie. Komisja robi to sukcesywnie w przypadku pozostałych państw, więc i na nas za chwilę przyjdzie pora. Później przejdzie to przez Radę Europejską, a potem wraca KPO na poziom krajowy, do realizacji – wylicza Waldemar Buda.

Ministra pytamy o ostatnie słowa Jana Olbrychta, posła do Parlamentu Europejskiego, który w wywiadzie dla Gazety Wyborczej mówił o uwagach Komisji do polskiego KPO. Według jego informacji Komisja zwracała uwagę, że polski program miał nie spełniać unijnych wymogów m.in. w kwestiach klimatycznych i cyfrowych.

- Uczestniczyłem w 30 spotkaniach z Komisją Europejską i żadne nie dotyczyło niespełniania wskaźników, o których tutaj mowa – wyjaśnia wiceminister, ale przyznaje, że korekty w polskim dokumencie były: - One dotyczyły tego, że jak mamy zapisaną reformę, to trzeba ją umieścić w czasie i pokazać jej etapy. Tutaj były dyskusje w którym kwartale, którego roku zrealizujemy konkretne zadania. To wymagało precyzyjnego „skalendarzowania” postępów w harmonogramie KPO. 

Dodaje, że było to istotne ze względu na półroczne cykle płatności z Funduszu Odbudowy:

- Chcieliśmy się zobowiązać do takiej dynamiki jaka jest realna, żeby później płynność przekazywania środków była satysfakcjonująca.

Mniej samorządu w odbudowie państwa

 Z długiej listy 37 zadań, które miały realizować samorządy województw, rząd zaakceptował zaledwie trzy. Będą to: wsparcie przedsiębiorstw, inwestycje w gospodarkę wodno-kanalizacyjną oraz zagospodarowanie przestrzenne

Wiceministra Budę pytamy dlaczego rząd nie chciał, by to samorządy decydowały o większej części gospodarczego planu odbudowy kraju po pandemii.

- Wcale nie jest takie proste realizowanie przez samorządy KPO, ponieważ to są zupełnie inne środki. Tu nie ma sytuacji, w której wydatkujemy, certyfikujemy i wysyłamy do Komisji i następuje zwrot tych środków. Te reformy mają charakter ogólnokrajowy. My jako państwo będziemy musieli sobie z tą sytuacja poradzić, ale z punktu widzenia samorządów byłby to wielki problem, by mieć ogląd na sytuację we wszystkich regionach równocześnie. Samorządy muszą mieć świadomość, że te środki są zupełnie inne niż te środki z Polityki Spójności – odpowiada.

Zobacz całą rozmowę o KPO z Waldemarem Budą, wiceministrem funduszy i polityki regionalnej:

 Wiceminister tłumaczy, że w rządzie bano się urzędniczych zatorów spowodowanych z startem nowego Regionalnego Programu Operacyjnego

- Myślę, że byłoby to bardzo trudne do skoordynowania przez samorządy i one podejmowałyby tu bardzo duże ryzyko. Ja mając świadomość, że samorządy nie do końca wiedzą o mechanizmie wdrażania KPO byłem bardzo ostrożny, żeby im kłopotu po prostu nie narobić – wyjaśnia Waldemar Buda.

 

Ustawa wdrożeniowa gotowa

Pomimo wcześniejszych zapowiedzi wiceministra nie udało się w maju przygotować kluczowej dla KPO ustawy wdrożeniowej. Prace nad nią w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego dobiegły końca i tym tygodniu ma być zgłoszona do wykazu prac legislacyjnych rządu.

-  Ona pod koniec tygodnia będzie dostępna do publicznej wiadomości. Ta ustawa będzie połączona razem z wdrożeniem Polityki Spójności, czyli będzie to ustawa do wdrożenia zarówno KPO jak i środków z Umowy partnerstwa i Polityki spójności – podkreśla wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Polskie nadrzędne nad europejskim

W okresie "postcovid" mnożą się programy, plany i strategie – o różnych zakresach, horyzontach czasowych, celach, na poziomie krajowym i unijnym. Polski Ład i Krajowy Plan Odbudowy to najbardziej dobitny przykład. Brak koordynacji tych programów, mógłby skutkować nieefektywnym wykorzystaniem europejskich środków. Czy rząd ma to na uwadze? Co będzie dla niego strategicznie ważniejsze?

- Mógłby pan redaktor chcieć usłyszeć, że Krajowy Plan Odbudowy jest najważniejszy i jest to dokument strategiczny. Nie. Ja jednak umniejszam jego rolę względem Polskiego Ładu. To jest dokument gospodarczo strategiczny, bo oparty o Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. To dla mnie jest klucz do rozwoju Polski – uzasadnia w „Rządowej ławie” wiceminister Waldemar Buda.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!