Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało, że dobiegają końca negocjacje z Komisją Europejską dotyczące zatwierdzenia umowy partnerstwa na lata 2021-2027. Niewykluczone, że do ostatecznego porozumienia może dojść jeszcze w lipcu 2022 r. Jeżeli tak się stanie, pierwsze konkursy w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji zostaną ogłoszone w styczniu. Resort przyznaje jednak, że na polu negocjacji w sprawie tego funduszu, strona polska osiągnęła niepełny sukces.
Kwestia umowy partnerstwa była omawiana podczas wtorkowego (21 czerwca) posiedzenia sejmowej Podkomisji Stałej ds. Sprawiedliwej Transformacji. Jak przekazał posłom Piotr Zygadło, dyrektor Departamentu Regionalnych Programów Operacyjnych w resorcie funduszy, z "polskiej perspektywy" umowa partnerstwa została już zaakceptowana. Akceptacja dokumentu ze strony Komisji Europejskiej, spodziewana jest zaś w lipcu 2022 r.
- Oznacza to przede wszystkim, że został osiągnięty kompromis w sprawie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji - przekazał Piotr Zygadło.
Jak jednak przyznał, podczas negocjacji strona polska osiągnęła częściowy sukces. Niepowodzenia polega przede wszystkim na tym, że KE nie zgodziła się aby Funduszem Sprawiedliwej Transformacji (FST) objąć część województwa lubelskiego oraz subregion zgorzelecki. Udało się za to objąć funduszem zachodnią Małopolskę.
- Będzie to jednak niecodzienna konstrukcja, ponieważ zachodnia Małopolska nie będzie miała swojego planu, ale działania związane z transformacją regionu, zostaną ujęte w planie terytorialnym sprawiedliwej transformacji dla woj. śląskiego - wyjaśnił Piotr Zygadło.
Czytaj także: Waldemar Buda: Jest plan B i C dla regionów, które wypadną z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
Jak dodał, KE nie zgodziła się także na zwiększenie FST kosztem Funduszy Polityki Spójności (Polska wnioskowała o przesunięcie 560 mln euro). Uznano - jak precyzował Piotr Zygadło - że z obydwu funduszy można realizować "podobne działania".
Formalnie, FST obejmie 4 polskie województwa: śląskie, wielkopolskie, dolnośląskie i łódzkie. W praktyce jednak będzie to 5 województw - jak wspomniano, województwa śląskie i małopolskie będą korzystały "z tej samej koperty".
Czytaj także: Największa taka darowizna w Polsce. Pogórniczy teren w rękach gminy
Jeżeli chodzi o podział środków, wygląda on następująco: woj. śląskie (2,1 mld euro), woj. dolnośląskie (556 mln euro), woj. wielkopolskie (396 mln), woj. łódzkie (252 mln). Tzw. koperta krajowa, czyli środki w ramach FST pozostające w dyspozycji rządu, wyniesie 170 mln euro.
Wracając do woj. lubelskiego oraz subregionu zgorzeleckiego, Piotr Zygadło zaznaczył, że znajdą się pieniądze na transformację także dla tych regionów. W przypadku pierwszego z nich, przesunięte na działania związane z transformacją ma zostać 75 mln euro. 50 mln z tej kwoty pochodzić będzie z Funduszu Społecznego przewidzianego dla tego województwa a 25 mln z Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Czytaj także: Trzy filary finansowania sprawiedliwej transformacji. Będą granty i pożyczki
- W przypadku subregionu zgorzeleckiego, prowadzimy rozmowy z marszałkiem woj. dolnośląskiego, aby w ramach programu regionalnego stworzyć kopertę na działania sprawiedliwej transformacji. Uboczny efektem tego, że KE nie zgodziła się na włączenie tego subregionu do FST będzie to, że subregion wałbrzyski będzie większym beneficjentem niż pierwotnie zakładano. Zdecydowaliśmy nie zmniejszać puli dla całego województwa - powiedział Piotr Zygadło.
Jak dodał, "realistyczny scenariusz" zakłada, że konkursy na rozdysponowanie pierwszych środków z FST, zostaną ogłoszone na początku 2023 r.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!