Będą dopłaty do pomp ciepła. Moje Ciepło z zielonym światłem

- Na razie mówi się o założeniach programu, choć znane jest też kilka szczegółów - jak poziom dofinansowania, czy warunki techniczne, jakie będą musiały spełnić nowo budowane domy, choć i tu można spodziewać się pewnych wahnięć.
- Termin, w którym miałby wystartować nowy program NFOŚiGW to według przekazywanych informacji pierwsza połowa 2022 r.
- Mimo że wiadomo, iż środki na jego realizację są pewne, ciągle nie wiadomo, jaki będzie budżet Mojego Ciepła.
Według Port PC w nowych budynkach jednorodzinnych, szczególnie w obszarach miejskich i podmiejskich, pompy ciepła stały się technologią pierwszego wyboru, a trend ten pogłębi się. Aby ułatwić zainteresowanym ich montaż, NFOŚiGW opracował nowy program, w którym można będzie uzyskać do 30 procent kosztów na realizację tego przedsięwzięcia. Posługując się konkretami: w przypadku powietrznej pompy ciepła będzie dofinansowanie wyniesie 7 tys. zł, w przypadku pompy gruntowej - do 21 tys. zł.
Choć o programie mówi się od kilku miesięcy, to jeszcze do niedawna pod znakiem zapytania stało źródło jego finansowania. Pierwotnie Unia Europejska odrzuciła bowiem wniosek NFOŚiGW, gdyż w unijnej dyrektywie ETS nie wpisano wymiany źródeł ciepła jako priorytetu dla pieniędzy z tego funduszu. Po uzupełnieniu dokumentów złożono w tej sprawie kolejny wniosek.
- Projekt programu i plan wdrażania programu priorytetowego Moje Ciepło został przyjęty przez zarząd NFOŚiGW 9 sierpnia, a minister klimatu i środowiska zaopiniował go pozytywnie. Złożony został wniosek o dofinansowanie programu z Funduszu Modernizacyjnego. Obecnie oczekujemy na posiedzenie Komitetu Inwestycyjnego, które jest zaplanowane na 26 października 2021 r. Po ustaleniach tego gremium NFOŚiGW będzie miał wiedzę, czy na realizację programu Moje Ciepło uzyska środki finansowe z Funduszu Modernizacyjnego - mówił nam w połowie października Sławomir Kmiecik z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Czytaj też: Jest poważny problem z fotowoltaiką, o którym rzadko się mówi. Chodzi o panele słoneczne
W piątek, 26 października, Komitet Inwestycyjny Funduszu Modernizacyjnego dał dzisiaj zielone światło finasowaniu ze środków europejskich sześciu programów zgłoszonych przez Polskę w ramach II transzy Funduszu Modernizacyjnego. W praktyce oznacza to, że z całego budżetu funduszu wynoszącego obecnie ok. 26 mld zł. na finansowanie wskazanych tematów przeznaczone zostanie ok. 8,1 mld zł.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jako krajowy operator Funduszu Modernizacyjnego będzie mógł wkrótce uruchomić sześć nowych programów wsparcia w obszarach, które wcześniej otrzymały pozytywną ocenę Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Te programy to: Kogeneracja dla Ciepłownictwa, Kogeneracja dla Energetyki i Przemysłu, Digitalizacja sieci ciepłowniczych, Wykorzystanie paliw alternatywnych na cele energetyczne, Wsparcie wykorzystania magazynów na cele stabilizacji sieci - program dla OSD (operator systemu dystrybucyjnego - przyp. red.) oraz Moje Ciepło.
Restrykcyjne warunki
Na tę chwilę nie wiadomo, jak będą się kształtować budżety poszczególnych programów. To, co wiadomo, to że po środki z Mojego Ciepła będzie mogło sięgnąć wąskie grono beneficjentów.
Program skierowany jest do właścicieli bądź współwłaścicieli (odbiorcy końcowi) nowych budynków jednorodzinnych i dotyczyć będzie zakupu oraz montażu pomp ciepła w nowych budynkach jednorodzinnych. Nie oznacza to, że na dofinansowanie mogą liczyć wszyscy zainteresowani, budynki muszą spełniać bowiem określone kryteria - bardziej wyśrubowane niż te, na które wskazują warunki techniczne z 2021 roku, powszechnie określane mianem WT2021.
- WT 2021 wymaga osiągnięcia minimum 70 kWh/m²rok dla budynku, jednak na potrzeby dofinansowania mają obowiązywać wymogi techniczne bardziej restrykcyjne. W dokumentach, które zostały przesłane przez NFOŚiGW do Komitetu Inwestycyjnego, przyjęto założenie, że w pierwszym (przejściowym) roku funkcjonowania programu Moje Ciepło będzie obowiązywać wymóg EP minimum 63 kWh/m²rok dla budynku, w kolejnych latach natomiast wymóg ten ma wynosić minimum 55 kWh/ m²rok dla budynku - wyjaśnia Sławomir Kmiecik z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Współczynnik EP określa ilość nieodnawialnej energii pierwotnej. Pod tym parametrem kryje się wskaźnik nieodnawialnej energii pierwotnej potrzebnej na ogrzewanie, chłodzenie, oświetlenie, wentylację oraz na produkcję ciepłej wody użytkowej.
Niski współczynnik świadczy o wyposażeniu domu w systemy ochraniające środowisko naturalne i wykorzystujące OZE. Aby obiekt mógł osiągnąć taki współczynnik i jednocześnie spełnić wymogi wskazane w Warunkach Technicznych, musi w jak największym stopniu wykorzystać źródła energii, które mają niewielki współczynnik nakładu energii.
W przypadku już istniejących domów ich właściciele, chcąc wymienić istniejące źródło ciepła na pompę, mogą skorzystać z dofinansowania dostępnego w ramach programu antysmogowego "Czyste powietrze".

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
geronimo xc
2021-11-04 07:15:18
Do Todo: W nowo budowanych budynkach nie wykonuje się audytu tylko projektową charakterystykę energetyczną budynku, z której będzie wynikać zapotrzebowanie budynku na moc.
-
geronimo xc
2021-11-04 07:13:22
Do Todo:
-
Todo
2021-11-03 22:03:02
Mam nadzieje, że będzie wymóg audytu, żeby pompy były dobierane optymalnie i przynosiły rzeczywiście w najbliższych 10-15 latach oszczędności na prądzie...