Bez wsparcia ciepłownictwo czeka katastrofa

- Będziemy dążyć, żeby w naszych systemach ciepłowniczych mieć możliwość wyboru paliwa - mówi Jan Woźniak, dyrektor zarządzający Engie Energy Solutions w Polsce ( fot. PTWP
- Ciepłownictwo nadal oparte jest na węglu, ponosi wysokie koszty CO2, które raczej nie będą malały, ma słabą kondycję. Nie ma środków, żeby inwestować i od kosztów CO2 uciekać, co je skazuje na węgiel. Szczerze mówiąc, uważam, że jeśli nie zostanie uruchomiony efektywny system wsparcia inwestycyjnego dla ciepłownictwa, a to skończy się to katastrofą, bo sektor nie będzie miał jak uciec od kosztów CO2. Dziwię się, że w Polsce tak mało mówi się o sytuacji ciepłownictwa, która jest bardzo zła - mówi Jan Woźniak, dyrektor zarządzający Engie Energy Solutions w Polsce.
- - Sytuacja ciepłownictwa w Polsce jest obecnie bardzo, bardzo trudna. To wynika przede wszystkim z wielokrotnego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, które branża jako objęta EU ETS musi kupować - wskazuje Jan Woźniak, dyrektor zarządzający Engie Energy Solutions w Polsce.
- - Podnoszenie cen ciepła bez optymalizacji kosztów, bez obniżania kosztów CO2 to droga donikąd. Jedynym sposobem ratowania ciepłownictwa są po prostu inwestycje, które pozwolą odejść od węgla i uniknąć ogromnych opłat CO2 - podkreśla nasz rozmówca.
- - W spółkach, gdzie mamy większość, chcemy całkowicie odejść od węgla do końca 2025 roku. Odchodzenie od węgla finansujemy ze środków grupy Engie. Jeśli miasta będą zainteresowane współpracą z nami w ciepłownictwie, to jesteśmy na to gotowi - deklaruje Jan Woźniak.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE1