Partnerzy portalu

Ceny mieszkań i domów w Olsztynie wysokie. Chętnych na zakup coraz mniej

Mieszkania w Olsztynie są drogie: metr kwadratowy nowego mieszkania kosztuje średnio 8,5 tys. zł, na rynku wtórnym to koszt 7,5 tys. zł. Najczęściej lokale kupowane są za gotówkę. Pojawiło się wiele lokali osób, które przeszacowały zdolności spłacania kredytu.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Ceny mieszkań w Olsztynie są wysokie. - Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że od wielu lat w Olsztynie i regionie zarobki należą do najniższych w kraju ceny te są dla wielu osób zaporowe - powiedziała właścicielka biura Dom Polski Nieruchomości Jolanta Zorena.
  • Klientów kupujących mieszkania na kredyt praktycznie nie mam. Ci, którzy kupują lokale płacą gotówką - powiedziała Zorena. Ze względu na obecne ceny kredytów mało kto ma zdolność kredytową praktycznie wszystkie transakcje dokonywane są za gotówkę - powiedziała Agnieszka Kobs z Olsztyńskiego Centrum Nieruchomości.
  • Ze względu na niedostępność kredytów wielu deweloperów budujących w Olsztynie spowolniło prowadzone już inwestycje. Pracownicy biur nieruchomości zauważyli też, że słabiej, niż w czasie pandemii sprzedają się domy - w ich ocenie wpływ na to także ma niedostępność kredytów.

Ceny mieszkań w Olsztynie są wysokie, a zarobki należą do najniższych

Pośrednicy obrotu nieruchomościami są zgodni co do tego, że ceny mieszkań w Olsztynie są wysokie. Średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania wynosiła w ostatnim kwartale ubiegłego roku 8,5 tys. zł, a na rynku wtórnym - 7,5 tys. zł. "Jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że od wielu lat w Olsztynie i regionie zarobki należą do najniższych w kraju ceny te są dla wielu osób zaporowe" - powiedziała właścicielka biura Dom Polski Nieruchomości Jolanta Zorena.

"Odkąd wzrosły ceny kredytów zniknęły z mojego biura młode małżeństwa, które przez lata na kredyt kupowały zwykle 2-3 pokojowe mieszkania. Teraz klientów kupujących mieszkania na kredyt praktycznie nie mam. Ci, którzy kupują lokale - czy to dla siebie, czy inwestycyjnie, płacą gotówką" - powiedziała Zorena. Dodała, że największym zainteresowaniem cieszą się właśnie 2-3 pokojowe mieszkania, których średnia cena wynosi 430 tys. zł. (to 80 proc. wszystkich transakcji).

Używane mieszkania za gotówkę kupują zarówno mieszkający w Olsztynie, jak i osoby, które na co dzień mieszkają i pracują za granicą. Zdarzają się osoby, które za gotówkę kupują 2-3 mieszkania na raz. Znikomy odsetek klientów - zarówno kupujących jak i wynajmujących - stanowią Ukraińcy.

Do biura Olsztyńskie Centrum Nieruchomości w minionym tygodniu zgłosił się pierwszy klient zainteresowany tanim, rządowym kredytem na zakup mieszkania (oprocentowanie ma wynieść 2 proc.). "Poprosił, by zarezerwować mu lokal do lipca, gdy będzie mógł skorzystać z tańszego kredytu, niż te, które teraz oferują banki. Ze względu na obecne ceny kredytów mało kto ma zdolność kredytową, u nas w biurze praktycznie wszystkie transakcje dokonywane są za gotówkę" - powiedziała właścicielka tego biura Agnieszka Kobs. Przyznała, że mimo niedostępności kredytów jej biuro nie narzeka na brak klientów.

Sprzedawane są nowe lub dopiero co wyremontowane domy, mieszkania

Lidia Beresińska z Biura Warmia Brokers zauważyła, że notowany w ostatnim czasie znaczny wzrost rat kredytowych spowodował, że na wtórnym rynku nieruchomości w Olsztynie i okolicach pojawiło się wiele lokali osób, które przeszacowały swoje zdolności spłacania kredytu. "Sprzedawane są nowe lub dopiero co wyremontowane domy, mieszkania. Wielu sprzedających jest skłonnych do większej negocjacji ceny, byle sprzedać nieruchomość i pozbyć się kredytu, który teraz ich przerasta. Widziałam oferty sprzedaży domów, których cena spadła nawet o 100 tys. zł" - powiedziała Beresińska. Jolanta Zorena zauważyła, że ze względu na wysokie ceny wiele ogłoszeń o sprzedaży lokali należy traktować "wyłącznie w kategoriach ofertowych".

Klientów kupujących mieszkania na kredyt praktycznie nie ma (fot. pixabay)
Klientów kupujących mieszkania na kredyt praktycznie nie ma (fot. pixabay)

Ze względu na niedostępność kredytów wielu deweloperów budujących w Olsztynie spowolniło prowadzone już inwestycje. Dwóch dużych deweloperów z regionu odmówiło rozmowy mówiąc, że "każda zła wiadomość jeszcze pogarsza ich sytuację". Beresińska powiedziała, że od ręki można kupić nowe mieszkania np. w centrum Olsztyna za 10-11 tys. zł za metr kwadratowy. "Te mieszkania nie znajdują nabywców, cena jest zbyt wysoka" - powiedziała Beresińska i dodała, że na rynku pierwotnym w niektórych częściach miasta można kupić metr mieszkania już za 6,4 tys. zł., ale ze względu na niedostępność kredytów i te lokale sprzedają się wolno.

Słabiej, niż w czasie pandemii sprzedają się domy

Pracownicy biur nieruchomości zauważyli też, że słabiej, niż w czasie pandemii sprzedają się domy - w ich ocenie wpływ na to także ma niedostępność kredytów.

Trudna sytuacja panuje w Olsztynie także na rynku dotyczącym lokali usługowych. "Ze względu na bardzo wysokie koszty utrzymania ci, którzy mogli porezygnowali z biur. Kto tylko może pracuje z domu. Nie ma chętnych na lokale usługowe, czynsze i koszty najmu poszybowały bardzo wysoko" - powiedziała Zorena.

Pytani o przyszłość olsztyńskiego rynku nieruchomości powiedzieli, że panująca obecnie sytuacja "jest niepodobna do żadnej innej". "Za chwilkę sprzedający i wynajmujący będą musieli mieć świadectwa energetyczne budynków, to na pewno będzie kolejne utrudnienie i kolejne koszty" - przyznała Zorena.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!