Ceny węgla na składach spadły, ale rząd ma inny problem

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Karol Rabenda na briefingu prasowym w siedzibie MAP w Warszawie (fot. TT/MAP)
W ciągu kilku tygodni ceny węgla na prywatnych składach spadły z ponad 3,5 tys. zł za tonę do poziomu cen, po których węgiel oferują samorządy, czyli 2 tys. zł za tonę - poinformował we wtorek wiceminister aktywów Karol Rabenda. Interwencja rządu na rynku była skuteczna - dodał. Przyznał jednocześnie, że rząd ma nowy problem.
- Spółki Skarbu Państwa sprowadziły już 14 mln ton węgla, dzięki czemu - jak zaznaczył wiceminister MAP, Karol Rabęda - zabezpieczono w to paliwo nie tylko gospodarstwa domowe, ale też energetykę i ciepłownictwo.
- Jak wynika z danych resortu, z krajowego wydobycia do gospodarstw domowych trafiło ponad 3 mln ton węgla, którego cena jest znacznie niższa od wyjściowej.
- To rządzących cieszy, ale mają też powód do zmartwień. "Zaczęliśmy rejestrować wypadki, i to nie pojedyncze, gdzie węgiel już zaawizowany, umówiony na odbiór przez samorządy, po prostu nie jest odbierany - przyznał Rabenda.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE56
-
ryszar
2023-01-27 10:15:45
w Czechach 950zł tona/ kto celowo okrada Polaków
-
Notowania ara
2023-01-19 19:55:09
Węgiel ARA jest po 175 $.
-
Wielgus
2023-01-19 16:37:40
Ceny surowców na rynkachach światowych spadły. Więc na składnicach też spadły. Żadna w tym zasługa Rządu. Rząd miał sprzedawać wegiel po 966 a sprzedają po 2000 ale zasłużenie pracują. Propaganda jak w Rosji