Elektryfikacja autobusów wymaga setek miliardów. Gigantyczne koszty da się obniżyć

MPK Kraków dysponuje obecnie 78 elektrykami. Nie wyklucza e-konwersji (Fot. MPK Kraków)
Decyzja o wyeliminowaniu autobusów z napędem diesla już właściwie zapadła. Pod znakiem zapytania stoi użytkowanie w najbliższej przyszłości taboru napędzanego gazem. Sprawdziliśmy, jakich nakładów wymagałaby wymiana wszystkich autobusów na pojazdy elektryczne. Potężne koszty tej operacji mogłaby ograniczyć e-konwersja. Czy publiczni przewoźnicy są na to gotowi?
- - W Polsce jest zarejestrowanych łącznie ponad 125,5 tys. autobusów, a tylko nieco ponad 600 z nich ma napęd elektryczny. Żeby wszystkie pozostałe wymienić na elektryczne, trzeba ok. 250 mld zł.
- Horrendalne koszty pełnej elektryfikacji może znacząco obniżyć proponowana przez Fundację Promocji Pojazdów Elektrycznych e-konwersja czy przerobienie napędu spalinowego na elektryczny. W temacie wstępnie rozeznaje się już m.in. MPK Kraków.
- Większość przewoźników publicznych, których poprosiliśmy o komentarz, miejsca na e-konwersję w swoich planach jednak nie widzi.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE1