Gminy odcięte od dostaw gazu

- Wójt gminy Mieścisko Przemysław Renn poinformował, że w związku z objęciem sankcjami firmy Novatek Green Energy zarząd tej firmy podjął decyzję o zaprzestaniu dostarczania gazu do wszystkich odbiorców na terenie gminy.
- W wielkopolskim problem wyłączenia dostaw gazu przez firmę Novatek dotyczy dwóch gmin - Mieściska (pow. wągrowiecki) i gminy Zagórów (pow. słupecki). Bez gazu jest także Łeba (pomorskie).
- Wielkopolski Urząd Wojewódzki poinformuje w czwartek, w jaki sposób dostawy gazu w obu gminach mają zostać przywrócone.
Mieścisko i Zagórów bez gazu
Wśród 50 podmiotów umieszczonych na liście jest firma Novatek Green Energy Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie - spółka zależna w grupie kapitałowej Novatek, kontrolowanej przez rosyjski koncern OAO Novatek, drugiego największego producenta gazu ziemnego w Rosji.
W środę wójt gminy Mieścisko Przemysław Renn poinformował, że w związku z objęciem sankcjami firmy Novatek Green Energy zarząd tej firmy podjął decyzję o zaprzestaniu dostarczania gazu do wszystkich odbiorców na terenie gminy.
Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński powiedział w środę wieczorem że w całym regionie problem wyłączenia dostaw gazu przez firmę Novatek dotyczy dwóch gmin - Mieściska (pow. wągrowiecki) i gminy Zagórów (pow. słupecki).
"W gminie Mieścisko firma Novatek zaprzestała przesyłu gazu o godz. 16.30. Obsługuje ona kilka instytucji publicznych, około 40 gospodarstw domowych. Natomiast jeśli chodzi o gminę Zagórów - zaobserwowano tam, według informacji, jaką uzyskaliśmy od włodarzy gminy, zmniejszenie ciśnienia gazu w instalacji, w związku z czym dla bezpieczeństwa wyłączono w tej gminie piece gazowe" - powiedział.
Pytany, czy służby wojewódzkie mają potwierdzenie, by wyłączenie dostaw gazu było związane z wpisaniem firmy Novatek na listę sankcyjną, wojewoda zaznaczył, że są to informacje od władz gmin, które kontaktowały się z osobami upoważnionymi z ramienia dostawcy gazu. "Bazujemy na informacjach, które przekazują nam samorządy" - podkreślił.
Dostawy mają zostać przywrócone
Wojewoda zaznaczył, że Wielkopolski Urząd Wojewódzki poinformuje w czwartek, w jaki sposób dostawy gazu w obu gminach mają zostać przywrócone. "Wszystkie działania, które są podejmowane obecnie przez zarówno służby państwowe, jak i spółki skarbu państwa zajmujące się przesyłem gazu, dążą do tego, aby dostawy były jak najszybciej przywrócone" - zaznaczył.
W środę wieczorem wójt gminy Mieścisko Przemysław Renn powiedział, że dostawy gazu jak dotąd nie zostały przywrócone.
Wskazał, że gazu zostało pozbawionych około 40 gospodarstw domowych, wszystkie instytucje samorządowe, takie jak urząd gminy, szkoła, przedszkole, ośrodek pomocy społecznej, biblioteka, ośrodek zdrowia, a także przedsiębiorstwa.
Dodał, że w środę rano firma Novatek zapewniła samorząd, iż pomimo wpisania jej na listę sankcyjną będzie dostarczać gaz do gminy. "Sytuacja diametralnie zmieniła się około godz. 16, kiedy bez żadnego ostrzeżenia gaz został odcięty, równolegle i dla odbiorców indywidualnych, i dla instytucjonalnych" - powiedział.
Zaznaczył, że przedstawiciele firmy tłumaczyli wstrzymanie dostaw objęciem przedsiębiorstwa sankcjami. "To jest informacja bezpośrednio od firmy Novatek" - podkreślił.
Wójt dodał, że jest w stałym kontakcie z wojewodą wielkopolskim Michałem Zielińskim oraz Wielkopolskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu. "Po stronie pana wojewody i centrum zarzadzania kryzysowego są podejmowane działania, natomiast jakiej natury - trudno mi powiedzieć, no ale mają zmierzać do tego, żeby dostawy gazu zostały przywrócone. Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że gazu u nas nie ma" - zaznaczył.
Pytany o to, w jaki sposób dostawy gazu do gminy mogą zostać przywrócone, zauważył, że infrastruktura gazowa na ternie Mieściska także należy do firmy Novatek. "Trudno mi sobie wyobrazić, jakby to się miało odbywać. Przypuszczam, że musiałoby dojść do jakiegoś porozumienia pomiędzy firmą Novatek, a innym potencjalnym odbiorcą, ale nie wiem, kto to miałby być i na jakich zasadach miałoby to się dziać" - powiedział wójt.
"Chodzi o bezpieczeństwo energetyczne naszych mieszkańców. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy zostali w takiej sytuacji pozostawieni sami sobie" - podkreślił wójt.
Łeba również bez gazu
W dniu 27 kwietnia o godz. 15:30, zostały wstrzymane zostały także dostawy gazu na terenie gminy miejskiej Łeba przez firmę Nowatek.
Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński powiedział, że w związku z objęciem sankcjami firmy Novatek Green Energy zarząd tej firmy podjął decyzję o zaprzestaniu dostarczania gazu do wszystkich odbiorców na terenie gminy miejskiej Łeba (pow. lęborski, woj. pomorskie).
"27 kwietnia przedstawiciele firmy Novatek poinformowali nas, że zamykają dopływ gazu do Łeby. My spodziewając się, że to nastąpi jeszcze we wtorek byliśmy w stałym kontakcie z wojewódzkim wydziałem zarządzania kryzysowego i wojewodą. Mam wiedzę, że brali oni udział w wideokonferencji z MSWiA. Otrzymałem informacje, że zostaną podjęte stosowne decyzje w celu przywrócenia gazu do miejscowości Łeba" - powiedział Strzechmiński.
- Gmina Miejska Łeba robi wszystko, aby jak najszybciej gaz popłynął do mieszkańców miasta. Należy jednak zaznaczyć, że powyższe nie jest spowodowane działaniami miasta, a m.in. wpisaniem w dniu 25 kwietnia 2022 roku firmy OAO NOVATEK na listę osób i podmiotów, o której mowa w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 13 kwietnia 2022 roku o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego - wyjasnia magistrat.
Zaznaczył, że miasto jest w niekomfortowej sytuacji, bo "cały majątek, czyli ok. 40 km sieci gazowniczej na terenie miasta Łeby oraz wszystkie urządzenia są własnością firmy Novatek. "Novatek kupił całą instalację od firmy Amber Gaz z Koszalina. To było jakoś w 2016-2017 r. i my się staliśmy zakładnikami takiej sytuacji. Nie miałem na to wpływu. Teraz prawdopodobnie polskie spółki gazownicze przejmą zarządzanie siecią i dostawy gazu, ale jak to zostanie przeprowadzone, nie wiem" - podkreślił burmistrz Łeby.
Bez ogrzewania i w części także bez ciepłej wody pozostaje 80 proc. budynków w Łebie. "To są obiekty użyteczności publicznej - szkoła, urząd, biblioteka, ośrodek zdrowia, straż pożarna. Ponadto od gazu odcięta została bardzo duża grupa prowadzących działalność gospodarczą, w tym pensjonaty i hotele, a także osoby fizyczne" - powiedział Strzechmiński.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę