Gminy powinny układać harmonogram dystrybucji by nie składować węgla

Łącznie mamy ok. 2300 zgłoszeń od samorządów, z czego 2200 gmin określiło już, jakie ma zapotrzebowanie na węgiel - powiedział Karol Rabenda (fot. shutterstock)
Jednorazowo w cenie preferencyjnej będzie można kupić 1,5 t. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której ci z zasobniejszym portfelem kupią węgiel na cały sezon, a ci, których na to nie stać, w pierwszym okresie zimowym nie będą mieć czym palić - podkreślił wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda.
- Węgiel, który niedawno na składach kosztował 3–4 tys. zł, teraz jest po 2,5 tys. Zakontraktowane wielkości są wystarczające zarówno dla energetyki, jak i ciepłownictwa czy gospodarstw domowych - powiedział Karol Rabenda.
- Zachęcamy gminy, by wspólnie ze spółkami węglowymi układały racjonalny harmonogram dystrybucji, aby nie składować surowca, by on przyjeżdżał partiami - podkreślił.
- Zsypiska są rozlokowane dość równomiernie po całym kraju. Nie ma takiej sytuacji, że gmina musi jechać po paliwo kilkaset kilometrów dalej. Dysponujemy ponad 100 zsypiskami w całym kraju. Do tego dochodzą punkty należące do importerów - podkreślił.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE1