Miasto nie sprzątnęło worków z liśćmi. Sprzątnęli je radni

Akcja dwóch gdyńskich radnych PiS. Fot. Marek Dudziński

Gdyński radny PiS, Marek Dudziński, poprosił urząd miasta o sprzątnięcie worków z liśćmi z chodnika na jednej z ulic. Gdy worki nie zniknęły przez kolejne trzy tygodnie, jeszcze raz o to poprosił. Ale dalej nie było reakcji, więc razem z drugim radnym sam zaczął sprzątać te worki, robiąc z tego happening.

- 2 listopada 2022 złożyłem zgłoszenie przez asystenta mieszkańca w sprawie uprzątnięcia chodnika na wysokości dawnego Domu Dziecka na ul. Demptowskiej – mówi radny Dudziński. - Przy okazji, aby przyspieszyć działanie miasta, poinformowałem o tym na Twitterze. Na co miasto z oficjalnego konta odpisało mi, że za uprzątnięcie chodnika odpowiada właściel. Czyli w tym przypadku miasto.

Czytaj też: Zamiast płacić mandat, gapowicze będą mogli odbyć pokutę. Skorzystało już kilkadziesiąt osób