O śmieciach zdecyduje ankieta

Najpierw prezydent miasta Jacek Guzy (zabierz głos/oceń prezydenta) zapowiedział, że o sprawach wykupu mieszkań zakładowych i przyszłości miejskiego wysypiska śmieci przy ul. Zwycięstwa zdecydują mieszkańcy w referendum – pisze katowicka „Gazeta Wyborcza”.
Na uciążliwe sąsiedztwo – smród i śmieci, które wiatr rozwiewa po okolicy – narzekają ci, którzy mieszkają w pobliżu wysypiska. Ale ostatecznie prezydent zdecydował, że zamiast referendum będą badania ankietowe.
Chodziło o koszty. Za referendum miasto musiałoby zapłacić co najmniej 150 tys. zł, a przeprowadzenie badań ankietowych to tylko 40 tys. zł.
Jeśli w ankiecie większość mieszkańców opowie się za danym rozwiązaniem, to prezydent dotrzyma słowa i ich posłucha. Nawet jeśli będzie się to wiązało z niekorzystnymi konsekwencjami finansowymi.
Badania od początku kwietnia przeprowadza 10 ankieterów z Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Fundacja Uniwersytetu Śląskiego. Wyniki mają być znane w połowie kwietnia – informuje katowicka „Gazeta Wyborcza”.
-
biocrude technology polska
2011-04-08 06:58:36
Pytam, Dlaczego Pan Prezydent nie poszedl dalej, bedac juz Prezesem GZM- u i nie przeprowadzi ankiety w CALYM GZM-ie - korzysc bylaby wieksza i odpwoeidz bardziej adykwatna ???? Bo i tu nie slyszy sie glosow "z ulicy" ... Bo nie potrafimy tez zebrac pieniedzy ktore leza na ulicy ... rozwiń