Po 11 latach Poznań rezygnuje z roweru miejskiego

W 2022 roku na obsługę Poznańskiego Roweru Miejskiego przeznaczono z budżetu miasta ponad 7 mln zł (Fot. Poznański Rower Miejski)
O północy ze środy na czwartek zakończy się sezon Poznańskiego Roweru Miejskiego (PRM). Będzie to zarazem koniec funkcjonowania systemu po prawie 11 latach – poinformował poznański magistrat.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- W 2022 roku na obsługę Poznańskiego Roweru Miejskiego przeznaczono z budżetu miasta ponad 7 mln zł.
- Magistrat podał, że pieniądze, które dotychczas przeznaczane były na rower miejski, przekierowane zostaną na inwestycje w infrastrukturę, z której korzystają wszyscy cykliści.
- W przyszłorocznym planie finansowym miasta na inwestycje w infrastrukturę rowerową w Poznaniu zarezerwowana zostanie kwota ok. 14 mln zł.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE3
-
tego potrzeba cz.3
2022-12-03 17:06:36
Jest naprawdę niebywała okazja aby wszystko powróciło do normy, gdzie komórka była jedynie komórką - zwykłą czy to 2G czy 3G do krótkiej rozmowy i sms-owania a internet był tam gdzie pierwotnie jego miejsce - w domu oraz miejscu pracy w komputerze i najlepiej przewodowy. Zamiast sztucznie kreować za... rozwiń
-
tego potrzeba cz.2
2022-12-03 17:06:00
Jest idealna ku temu pobudka - mianowicie walka z fonoholizmem i siecioholizmem jaki wywołały smartfony - nigdy więcej smartfonowych zombie na ulicach - tego widoku nie będzie. Ludzie ten krok na pewno bardzo by docenili - nie chcemy być zakładnikami tego by pobierać jakieś aplikacje, zakładać ciągl... rozwiń
-
tego potrzeba cz.1
2022-12-03 17:05:25
Najbardziej właściwy byłby powrót budek telefonicznych - kto wie czy nie byłoby to krokiem awangardowym, wywołującym pewien resentyment i jedynym w swoim rodzaju aby takie budki z powrotem montować w miastach, w których można by było za rozmowę płacić drobnymi albo kartą abonamentową imienną doładow... rozwiń